-
1. Data: 2007-06-20 08:52:30
Temat: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Witajcie!
Potrzebuję pomocy, ponieważ moja spółdzielnia pozbawiła miejsc parkingowych
swoich członków. Od początku - stoją sobie 3 bloki i wzdłuż tych bloków
znajdował sie parking, który służył tym mieszkańcom. Parking jest na osobnej
działce. I niedawno spółdzielnia poinformowała mieszkańców, że mają opuścić ten
parking, ponieważ spółdzielnia rozpoczyna tam budowę budynku garażowo-handlowo-
mieszkalnego. Tymczasowo, by uniknąć od razu "rozlewu krwi" udostępniono
pobliskie parkingi podziemne również należące do tej samej spółdzielni. Ale nie
trwało to długo, bo już po 2 tygodniach mamy albo się wynosić, albo płacić za
korzystanie z tych parkingów.
I tutaj mam pytanie co można zrobić z tym fantem dalej. Niestety, w okolicy nie
ma gdzie parkować, bo jest to gęsta zabudowa i problem parkowania istniał od
zawsze, a teraz to już jest olbrzymi problem. Czy spółdzielnia ma prawo ot tak
sobie wygonić wszystkich z parkingu? Przecież w ramach inwestycji zrealizowano
budowę 3 bloków wraz z niezbędnymi miejscami parkingowymi (lata 80-te), a teraz
jesteśmy tego pozbawieni.
Oczywiście nie jest to pierwsza taka sprawa tej spółdzielni, bo wycięła już
niejeden podobny numer swoim członkom. Budowę też rozpoczęli pomimo sprzeciwu
walnego zgromadzenia i toczącego się postępowania w sądzie o odłączenie tych 3
bloków ze spółdzielni.
W moim odczuciu inwestor realizujący budowę nowego obiektu powinien zapewnić
miejsca zastępcze, a nie chować głowę w piasek i pobierać za to jeszcze
pieniądze.
Czy mogę złożyć skargę w Powiatowym Inspektoracie nadzoru Budowlanego czy też
zostanę spuszczony na drzewo jako nie strona?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2007-06-20 09:46:55
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Boombastic napisał(a):
> Czy mogę złożyć skargę w Powiatowym Inspektoracie nadzoru Budowlanego czy też
> zostanę spuszczony na drzewo jako nie strona?
Nie sądzę. Raczej możesz zainicjować zwołanie Nadzwyczajnego Walnego
Zgromadzenia i próbować odwołać zarząd.
M.
-
3. Data: 2007-06-20 11:48:59
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "mz" <l...@w...pl>
TO jedno
Ale możńa sprawdzic co jest w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego który mówi czasami o ilości miejśc parkingowych w stosunku do
ilości mieszkań. Przynajmniej wq naszym tak jest i dzięki temu od biedy jest
gdzie parkować
-
4. Data: 2007-06-20 12:36:05
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> TO jedno
> Ale możńa sprawdzic co jest w miejscowym planie zagospodarowania
> przestrzennego który mówi czasami o ilości miejśc parkingowych w stosunku do
> ilości mieszkań. Przynajmniej wq naszym tak jest i dzięki temu od biedy jest
> gdzie parkować
Planu obecnie brak. Ale przecież jak było wydawane pozwolenie na budowę to była
przewidziana liczba miejsc parkingowych. A teraz nie ma ich w ogóle.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2007-06-20 14:41:09
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>
Sprobujcie w gminie - generalnie wokol budynkow mieszkalnych musi byc
okreslona ilosc miejsc parkingowych na okreslona liczbe mieszkancow - albo
wyznaczonych, albo przynajmniej przy ulicy... Pomysl, co by bylo gdyby mozna
bylo tych miejsc parkingowych nie zapewniac ;-)
-
6. Data: 2007-06-20 15:10:11
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: Sebcio <s...@n...com>
Andrzej Wróblewski pisze:
> Sprobujcie w gminie - generalnie wokol budynkow mieszkalnych musi byc
> okreslona ilosc miejsc parkingowych na okreslona liczbe mieszkancow - albo
> wyznaczonych, albo przynajmniej przy ulicy... Pomysl, co by bylo gdyby mozna
> bylo tych miejsc parkingowych nie zapewniac ;-)
Tyle że tą ilość miejsc parkingowych zwykle określa plan
zagospodarowania przestrzennego a w tym konkretnym przypadku jego brak...
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
7. Data: 2007-06-20 15:15:06
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Andrzej Wróblewski" <c...@c...pl>
> Tyle że tą ilość miejsc parkingowych zwykle określa plan zagospodarowania
> przestrzennego a w tym konkretnym przypadku jego brak...
Czy ja zle pamietam, czy tez bez planu zagospodarowania przestrzennego nie
mozna wydawac pozwolen na budowe?
Pozdrawiam,
Andrzej
-
8. Data: 2007-06-20 15:40:44
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Czy ja zle pamietam, czy tez bez planu zagospodarowania przestrzennego nie
> mozna wydawac pozwolen na budowe?
Można wydawać pozwolenie na budowe, tylko wczesniej trzeba uzyskać decyzję o
warunkach zabudowy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2007-06-20 16:22:34
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "jarek" <j...@o...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:6132.000000d2.46791f34@newsgate.onet.pl...
>> TO jedno
>> Ale możńa sprawdzic co jest w miejscowym planie zagospodarowania
>> przestrzennego który mówi czasami o ilości miejśc parkingowych w stosunku
>> do
>> ilości mieszkań. Przynajmniej wq naszym tak jest i dzięki temu od biedy
>> jest
>> gdzie parkować
>
> Planu obecnie brak. Ale przecież jak było wydawane pozwolenie na budowę to
> była
> przewidziana liczba miejsc parkingowych. A teraz nie ma ich w ogóle.
>
> --
widzisz sam napisales ze blok powstal w latach 80 - myslisz ze wtedy
myslano o miejscach parkingowych?? - u nas teraz jak budowano blok to wiem
ze jest okreslona pod blokiem ilosc miejsc jaka jest wymagana
-
10. Data: 2007-06-20 17:07:07
Temat: Re: Likwidacja parkingu przez spółdzielnię
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> widzisz sam napisales ze blok powstal w latach 80 - myslisz ze wtedy
> myslano o miejscach parkingowych??
Myślę, że tak.
- u nas teraz jak budowano blok to wiem
> ze jest okreslona pod blokiem ilosc miejsc jaka jest wymagana
I dlatego moja "ukochana" spółdzielnia musi dobudować część miejsc parkingowych
własnie w tej nowej inwestycji, bo wybudowali mniej niż trzeba w wiezowcu
naprzeciwko i mineło już 5 lat jak zakończyli budowę, a budynek w dalszym ciągu
jest nieodebrany. Przekret na przekrecie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl