eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2008-06-17 09:58:32
    Temat: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: Paweł <l...@k...chip.pl>

    Witam,

    Mam takie oto pytanka dot zakupu oprogramowania i licencji:

    1. Czy kupując oprogramowanie w Polsce, muszę dostać treść licencji w jęz.
    polskim czy wystarczy w dowolnym "unijnym" (np. angielskim) i czy ten fakt
    będzie miał jakikolwiek wpływ na jej ważność?

    2. Czy kupując oprogramowanie przez Internet za granicą muszę dostać treść
    licencji w jęz. polskim (choć to chyba nie będzie możliwe...) i jak brak
    wersji polskiej wpływa na jej ważność?

    3. Czy sprzedawca (dystrybutor oprogramowania z Francji) w Polsce może mi
    dać licencję w innym języku niż polski?

    3. Czy istnieje możliwość "zwrotu" oprogramowania kupionego w sklepie
    internetowym ze względu na zakup na odległość (twz. odstąpienie od umowy bez
    podania przyczyny)? A zwrot oprogramowania w sklepie "fizycznym"?

    4. Czy ma na to wpływ rodzaj dostawy (nieotwierane pudełko, otwierane
    pudełko, dostawa elektroniczna)?
    Czy może specyfika produktu (tzw. software) jest silniejsza niż "prawo"
    zwrotu?

    Bardzo bym prosił o ew. podanie podstaw prawnych lub info gdzie ich
    szukać...

    Pozdrawiam Grupę,

    Paweł


  • 2. Data: 2008-06-17 17:10:02
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: "MarekN" <m...@p...usun.to.onet>


    Użytkownik "Paweł" <l...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
    news:g37upn$hls$1@node1.news.atman.pl...
    > 1. Czy kupując oprogramowanie w Polsce, muszę dostać treść licencji w jęz.
    > polskim czy wystarczy w dowolnym "unijnym" (np. angielskim) i czy ten fakt
    > będzie miał jakikolwiek wpływ na jej ważność?

    Nie musisz dostac wersji polskiej. Jak nie rozumiesz co napisane, to nie
    instalujesz.

    > 2. Czy kupując oprogramowanie przez Internet za granicą muszę dostać treść
    > licencji w jęz. polskim (choć to chyba nie będzie możliwe...) i jak brak
    > wersji polskiej wpływa na jej ważność?

    Nie musisz dostawac licencji w j. polskim. Jej brak na nic nie wplywa.

    > 3. Czy sprzedawca (dystrybutor oprogramowania z Francji) w Polsce może mi
    > dać licencję w innym języku niż polski?

    Tak.

    > 3. Czy istnieje możliwość "zwrotu" oprogramowania kupionego w sklepie
    > internetowym ze względu na zakup na odległość (twz. odstąpienie od umowy
    > bez podania przyczyny)? A zwrot oprogramowania w sklepie "fizycznym"?

    Na odleglosc mozesz. Oprogramowanie nie moze nosic sladow uzytkowania. Jesli
    rozerwiesz folijke, to umarl w butach. Zwrotow nie ma w slepie "fizycznym",
    chyba ze wykazesz niezgodnosc z umowa, wtedy mozesz dostac zwrot, inne
    oprogramowanie lub zgodzic sie na rabat.

    > 4. Czy ma na to wpływ rodzaj dostawy (nieotwierane pudełko, otwierane
    > pudełko, dostawa elektroniczna)?

    Ma.

    > Czy może specyfika produktu (tzw. software) jest silniejsza niż "prawo"
    > zwrotu?

    Nie.

    > Bardzo bym prosił o ew. podanie podstaw prawnych lub info gdzie ich
    > szukać...

    Tu przemilcze. Ogolne prawa takie same jak przy zakupie pary butow.

    --
    marekN



  • 3. Data: 2008-06-17 21:45:31
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 17 Jun 2008, MarekN wrote:

    > Użytkownik "Paweł" <l...@k...chip.pl> napisał
    >> 1. Czy kupując oprogramowanie w Polsce, muszę dostać treść licencji w jęz.
    >> polskim czy wystarczy w dowolnym "unijnym" (np. angielskim) i czy ten fakt
    >> będzie miał jakikolwiek wpływ na jej ważność?
    >
    > Nie musisz dostac wersji polskiej. Jak nie rozumiesz co napisane, to nie
    > instalujesz.

    Pojawiają się dwa pytania:
    - czy pytający jest konsumentem
    - czy licencję można uznać za "część instrukcji"

    IMVHO treść licencji jest instrukcją wartości niematerialnej, co
    powoduje że istotne będzie pytanie pierwsze :)

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2008-06-17 21:56:53
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MarekN" <m...@p...usun.to.onet> napisał w wiadomości
    news:4857eff6$0$15120$f69f905@mamut2.aster.pl...

    Tylko tu bywa kilka problemów. By sie zorientować, ze program nie ma na
    płycie instalacyjnej polskojęzycznej licencji, to trzeba tę płytę jednak
    włożyć do napędu.


  • 5. Data: 2008-06-17 22:10:28
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    MarekN pisze:

    > Na odleglosc mozesz. Oprogramowanie nie moze nosic sladow uzytkowania. Jesli
    > rozerwiesz folijke, to umarl w butach. Zwrotow nie ma w slepie "fizycznym",
    > chyba ze wykazesz niezgodnosc z umowa, wtedy mozesz dostac zwrot, inne
    > oprogramowanie lub zgodzic sie na rabat.

    no właśnie. Idzie do sprzedawcy i mówi, że nie produkt jest niezgodny z
    umową, ponieważ wymaga zaakceptowania licencji której użytkownik nie
    może zrozumieć z powodu barier językowych. Klient prosi o doprowadzenie
    produktu do stanu zgodnego z umową (polska licencja?), sprzedawca nie
    jest w stanie tego zrobić, więc musi zwrócić kasę.

    To realne?


  • 6. Data: 2008-06-18 07:44:22
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: Paweł <l...@k...chip.pl>

    Dziękuje wszystkim za wypowiedzi.

    Jako osoba prywatna / konsument / tzw. "end-user" kupuję czasem "plug-iny"
    (oprogramowanie rozszerzające funkcjonalność innych pakietów programowych).
    Mogę je kupić przez sieć płacąc kartą w zagranicznych sklepach internetowych
    lub u pośrednika w Polsce.
    Są to te same programy (ten sam instalator i te same licencje w języku
    obcym).

    Słyszałem, że kupując za granicą muszę się zgodzić na akceptację licencji w
    języku obcym (wszakże kupuję w "innym kraju") ale czy nabywając ten sam
    program w Polsce też?
    Niektóre programy podczas instalacji pytają się o kraj rezydencji (język)
    użytkownika ale dają również wybór "Other countries".
    W drugim przypadku licencja najczęściej jest po angielsku.
    Nie wiem czy wynika to z faktu posiadania odpowiedniego tłumaczenia czy
    drobnych zmian licencyjnych dla poszczególnych państw.

    Co do sposobu przekazania programu, to fakt rozerwania folii (otworzenie
    nośnika, zerwanie nalepki itp) jednoznacznie wskazuje na "skonsumowanie"
    produktu ale czy wystarczy informacja (np. ustna) od dystrybutora
    oprogramowania o niemożności zwrotu aplikacji dostarczanej np. e-mailem?

    Wiem, że nie ma możliwości sprawdzenia faktu zainstalowania programu
    (program nie rejestruje sie przez Internet) i pewnie stąd te ograniczenia.

    Przedpiśca MarekN pisał :
    >Ogolne prawa takie same jak przy zakupie pary butow.

    Zastanawia mnie czy gdzieś w prawach konsumenta jest zapis określający /
    wyłączający prawa zwrotu wartości niematerialnych ("software")?

    Pozdrawiam,

    Paweł


  • 7. Data: 2008-06-18 08:00:53
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: vbn <v...@v...qa>

    PlaMa pisze:

    > no właśnie. Idzie do sprzedawcy i mówi, że nie produkt jest niezgodny z
    > umową, ponieważ wymaga zaakceptowania licencji której użytkownik nie
    > może zrozumieć z powodu barier językowych. Klient prosi o doprowadzenie
    > produktu do stanu zgodnego z umową (polska licencja?), sprzedawca nie
    > jest w stanie tego zrobić, więc musi zwrócić kasę.
    >
    > To realne?

    Jedyne realne co napisałeś, to fakt ,że możesz prosić, bo sprzedawca
    jeszcze musi uznać reklamacje. A jak nie to sąd.


  • 8. Data: 2008-06-18 16:27:48
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: "MarekN" <m...@p...usun.to.onet>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0806172343160.1824@quad...
    > On Tue, 17 Jun 2008, MarekN wrote:
    > Pojawiają się dwa pytania:
    > - czy pytający jest konsumentem

    Odpowiadajac na pytanie, zakladalem ze tak.

    > - czy licencję można uznać za "część instrukcji"
    > IMVHO treść licencji jest instrukcją wartości niematerialnej, co
    > powoduje że istotne będzie pytanie pierwsze :)

    A wg mnie nie. Instrukcja mowi mowi o tym w jaki sposob nalezy korzystac z
    produktu, aby wykorzystac jego mozliwosci lub nie popsuc go (ew nie popsuc
    siebie, itp). Licencja jest umowa pomiedzy kupujacym, a strona druga. Nie
    mowi o "funkcjonalnosci" produktu.

    --
    marqss



  • 9. Data: 2008-06-18 16:30:02
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: "MarekN" <m...@p...usun.to.onet>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:g39cpl$gs0$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Tylko tu bywa kilka problemów. By sie zorientować, ze program nie ma na
    > płycie instalacyjnej polskojęzycznej licencji, to trzeba tę płytę jednak
    > włożyć do napędu.

    A co to zmienia? Bo ja twierdze, ze brak umowy w jezyku polskim nie jest
    wada programu. Inaczej, umowa licencyjna nie jest elementem sprzedazy.
    Rownie dobrze mozna by podczas instalacji napisac, ze tresc umowy
    licencyjnej znajduje sie w Internecie pod jakims tam adresem.

    --
    marqss



  • 10. Data: 2008-06-18 16:40:59
    Temat: Re: Licencja na oprogramowanie w jęz. obcym / zwrot oprogramowania
    Od: "MarekN" <m...@p...usun.to.onet>


    Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:g39con$gur$1@inews.gazeta.pl...
    > no właśnie. Idzie do sprzedawcy i mówi, że nie produkt jest niezgodny z
    > umową, ponieważ wymaga zaakceptowania licencji której użytkownik nie może
    > zrozumieć z powodu barier językowych. Klient prosi o doprowadzenie
    > produktu do stanu zgodnego z umową (polska licencja?), sprzedawca nie jest
    > w stanie tego zrobić, więc musi zwrócić kasę.
    >
    > To realne?

    Nie jest to realne, bo sprzedawca w prosty sposob wykaze, ze czescia umowy
    kupna - sprzedazy nie byla umowa licencyjna, a w szczegolnosci jej wersja
    jezykowa (ktora rozumie kupujacy). Gdyby podejsc do tematu jak proponujesz,
    w ten sam sposob kupujacy moglby powiedziec, ze tresc pomimo, ze po polsku
    nie jest dla niego zrozumiala i domaga sie od sprzedacy napisania tresci
    umowy jezykiem bardziej zrozumialym.
    Klient, co do zasady moze prosic o doprowadzenie zakupu do stanu zgodnego z
    umowa, ale... powinien powiedziec co jest niezgodne z umowa. (Zakladamy, ze
    umowa dotyczy oprogramowania, a nie pliku licencji w jezyku polskim). W
    takim przypadku sprzedawca moze po prostu odpowiedziec, ze program (byc moze
    rowniez nosnik) sa zgodne z umowa sprzedazy i bedzie po kwiatkach.

    Jest wg mnie jednak droga, ktora czasem mozna wykorzystac. Przyklad: Klient
    kupil oprogramowanie, ktorego licencja zezwala na wykorzystanie
    niekomercyjne, a sprzedawca zapieral sie, ze mozna wykorzystac komercyjnie.
    Wtedy rzeczywiscie mozna domagac sie zwrotu oplaty, wymiany na produkt z
    inna licencja itp.

    --
    marekN


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1