Witam,
chcę kupić od jednego gości auto używane. Jednak dowód rejestracyjny jest na
jeszcze poprzedniego właściciela. Sprzedający twierdzi, że przy rejestracji
wystarczy oprócz dowodu rejstracyjnego umowa jego z poprzednim właścicielem
i umowa między nami. Jak to wygląda (on to auto kupił jakiś czas temu,
zapłacił podatek, ale nie przerejestrował w komunikacji).
Jak to w rzeczywistości wygląda?

--
Piotr

do góry

> Jak to w rzeczywistości wygląda?

Tak jak Ci powiedział. Też tak kiedyś kupiłem auto i do WK zaniosłem DR+dwie
umowy kupna/sprzedaży.

*piotr'ek*

do góry

On 16 Lut, 19:07, "*piotr'ek*" <p...@g...pl> wrote:
> > Jak to w rzeczywistości wygląda?
>
> Tak jak Ci powiedział. Też tak kiedyś kupiłem auto i do WK zaniosłem DR+dwie
> umowy kupna/sprzedaży.
>
> *piotr'ek*

Może być konieczny oryginał obu umów. Ja kupowałem od firmy auto,
które miało jeszcze
w DR leasingodawce i aby zarejestrować i udowodnić tzw. ciągłość
musiałem od znajomego pożyczyć fakturę wykupu w oryginale
i do WK zanieść do wglądu, i dopiero wtedy zarejestrowali mi autko.

Pozdr

do góry

Piter S. pisze:
> Witam,
> chcę kupić od jednego gości auto używane. Jednak dowód rejestracyjny
> jest na jeszcze poprzedniego właściciela. Sprzedający twierdzi, że przy
> rejestracji wystarczy oprócz dowodu rejstracyjnego umowa jego z
> poprzednim właścicielem i umowa między nami. Jak to wygląda (on to auto
> kupił jakiś czas temu, zapłacił podatek, ale nie przerejestrował w
> komunikacji).
> Jak to w rzeczywistości wygląda?

Wystarczy ciągłość umów, tylko wszystkie dane muszą się w 100% zgadzać.


Pozdrawiam
Paweł

do góry

> Może być konieczny oryginał obu umów.

Tylko oryginał... przynajmniej do wglądu

*

do góry

Użytkownik "Piter S."

> Jak to w rzeczywistości wygląda?
>
Musi byc ciaglasc tak jak napisali inni.
Wiekszosc wydzialow chce oryginalnych umow (a nie kopii) lub jezeli kopia to
musi byc
poswiadczona notarialnie.

do góry

>musiałem od znajomego pożyczyć fakturę wykupu w oryginale

kiedy sprzedawałem swoje poleasingowe,
nabywca życzył sobie odpis notarialny takiej faktury,
taki mu styknął, bo o oryginał się nikt nie upominał

S.

do góry

Dnia Tue, 17 Feb 2009 14:45:39 +0100, Sebastian Ciesielski napisał(a):


> kiedy sprzedawałem swoje poleasingowe,
> nabywca życzył sobie odpis notarialny takiej faktury,
> taki mu styknął, bo o oryginał się nikt nie upominał

Skoro notariusz potwierdził zgodność oryginału i kserokopii, to co tu
chciałby podważyć podrzędny urzędniczyna w WK?
Albo oryginał, albo potwierdzony notarialnie dokument.

do góry