eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKsiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 1. Data: 2017-08-08 21:38:10
    Temat: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    Taka sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca! Pani Lidia,
    *88-letnia mieszkanka Sopotu straciła mieszkanie przez księdza,
    <http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/gejowskie-orgie-k
    siedza-i-kokaina-skandal-w-watykanie_1006869.html>*
    proboszcza archidiecezji gdańskiej, bliskiego współpracownika
    arcybiskupa Głódzia.
    <http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/gejowskie-orgie-k
    siedza-i-kokaina-skandal-w-watykanie_1006869.html>
    Kobieta była sama - nie miała dzieci, a mąż zmarł 32 lata temu. Jest
    osobą mocno wierzącą. Kiedy poczuła, ze stan jej zdrowia jest coraz
    gorszy, postanowiła uporządkować kwestie majątkowe. - Wtedy pomyślałam,
    że niech mieszkanie też idzie na zbożny cel - wspomina w rozmowie z
    "Dużym Formatem" pani Lidia. Zadzwoniła do proboszcza. - Mówię, że chce
    dać mieszkanie na Caritas, niech się mną zaopiekują. Ale ksiądz Jan
    poradził, żebym nie na Caritas, a na niego przepisała, a on o mnie
    zadba, bo rodzina - jak mówił - i tak mi nie pomoże - opowiada 88-latka.

    6 lipca 2015 roku podpisała akt notarialny, w którym oddaje mieszkanie
    proboszczowi Janowi Jasiewiczowi, a w zamian ten zobowiązuje się do
    dożywotniej opieki nad nią. Ma ją utrzymywać, płacić rachunki, kupować
    jedzenie, leki, ubrania, opał. Jak to wygląda w rzeczywistości? Z
    opowieści 88-latki wynika, że ksiądz tego nie robił. - Bywało, że kilka
    dni leżałam sama. Czasem ksiądz przyniósł zupę. Przychodził kiedy chciał
    - żali się starsza kobieta. Z kolei sąsiadka 88-latki opowiada, że
    kobieta strasznie schudła, a w jej lodówce najczęściej był tylko
    spleśniały dżem.

    W końcu miarka się przebrała. Z pomocą sąsiadki pani Lidia zgłosiła się
    do notariusza, u którego podpisała umowę z księdzem Janem Jasiewiczem i
    powiedziała, że ksiądz nie wywiązuje się z umowy. Chciała odzyskać swoje
    mieszkanie. Zatrudniła adwokata. Kiedy kapłan dowiedział się o krokach
    podjętych przez starszą kobietę, zagroził: "To ja je wtedy sprzedam!".
    Jak poddziadział, tak zrobił. A mieszkanie trafiło w ręce... jego
    barta, Zbigniewa - byłego szefa TVP Gdańsk, związanego z SLD.

    Sprawę ma rozstrzygnąć Sąd Okręgowy w Gdańsku. - Pierwszy raz spotykam
    się z sytuacją, gdy opiekun pozbywa się mieszkania, żeby utrudnić proces
    o rozwiązanie umowy i zwrot mieszkania. Bo teraz, skoro ksiądz darował
    mieszkanie bratu, pani Lidia go raczej nie odzyska - mówi w rozmowie z
    "Dużym Formatem" Agnieszka Plejewska, adwokat pani Lidii.

    http://www.se.pl/wiadomosci/polska/zaufala-ksiedzu-z
    abral-jej-mieszkanie_1012101.html


  • 2. Data: 2017-08-09 00:13:56
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08-08-17 o 21:38, Animka pisze:
    > Taka sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca!

    Jeśli przedstawiony stan faktyczny jest prawdziwy, to oczywiście taka
    sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko, czy to prawda?


  • 3. Data: 2017-08-09 00:37:28
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: "A. Filip" <a...@b...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 08-08-17 o 21:38, Animka pisze:
    >> Taka sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca!
    >
    > Jeśli przedstawiony stan faktyczny jest prawdziwy, to oczywiście taka
    > sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko, czy to prawda?

    _Chyba_ nawet Super Express _wszystkiego_ by nie zmyślił :-)
    Ja jakoś tego źródła o precyzję i dokładność relacji nie posądzam
    a w podobnych sprawach "detale" bywają kluczowe. Jak to "zasadniczo
    prawda" to obstawiam że temat podejmą inne media jeszcze w tym tygodniu.

    --
    A. Filip
    | Jeżeli nie możesz pomóc przyjacielowi groszem, pomóż westchnieniem.
    | (Przysłowie żydowskie)


  • 4. Data: 2017-08-09 15:47:39
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-08-17 o 00:37, A. Filip pisze:
    > Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    >> W dniu 08-08-17 o 21:38, Animka pisze:
    >>> Taka sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca!
    >>
    >> Jeśli przedstawiony stan faktyczny jest prawdziwy, to oczywiście taka
    >> sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko, czy to prawda?
    >
    > _Chyba_ nawet Super Express _wszystkiego_ by nie zmyślił :-)
    > Ja jakoś tego źródła o precyzję i dokładność relacji nie posądzam
    > a w podobnych sprawach "detale" bywają kluczowe. Jak to "zasadniczo
    > prawda" to obstawiam że temat podejmą inne media jeszcze w tym tygodniu.
    >
    Ależ tu niekoniecznie trzeba , by wszystko wymyślali. Kluczowym
    pozostaje, owa opieka przez księdza i jak często tam bywał. Czy czasem
    nie tu tkwi problem, że babcia myślała, ze kupi sobie ksiądz na własność
    i z nią zamieszka, a on sobie to inaczej wyobrażał po prostu. Inna
    sprawa, ze ksiądz nie powinien w ogóle w takiej szopce uczestniczyć.


  • 5. Data: 2017-08-09 17:11:16
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-08-09 o 00:37, A. Filip pisze:

    >
    > _Chyba_ nawet Super Express _wszystkiego_ by nie zmyślił :-)
    > Ja jakoś tego źródła o precyzję i dokładność relacji nie posądzam
    > a w podobnych sprawach "detale" bywają kluczowe. Jak to "zasadniczo
    > prawda" to obstawiam że temat podejmą inne media jeszcze w tym tygodniu.
    >

    Brakuje wypowiedzi drugiej strony.

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 6. Data: 2017-08-09 20:50:24
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-08-17 o 17:11, Wojtek pisze:

    >> _Chyba_ nawet Super Express _wszystkiego_ by nie zmyślił :-)
    >> Ja jakoś tego źródła o precyzję i dokładność relacji nie posądzam
    >> a w podobnych sprawach "detale" bywają kluczowe. Jak to "zasadniczo
    >> prawda" to obstawiam że temat podejmą inne media jeszcze w tym tygodniu.
    > Brakuje wypowiedzi drugiej strony.

    Jeszcze by się okazało, że to zupełnie inaczej wyglądało i nie da się
    tego jako newsa sprzedać.


  • 7. Data: 2017-08-09 23:27:52
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-08-08 o 21:38, Animka pisze:
    > Taka sytuacja zdecydowanie nie powinna mieć miejsca! Pani Lidia,
    > *88-letnia mieszkanka Sopotu straciła mieszkanie przez księdza,
    > <http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/gejowskie-orgie-k
    siedza-i-kokaina-skandal-w-watykanie_1006869.html>*
    > proboszcza archidiecezji gdańskiej, bliskiego współpracownika
    > arcybiskupa Głódzia.
    > <http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/gejowskie-orgie-k
    siedza-i-kokaina-skandal-w-watykanie_1006869.html>
    > Kobieta była sama - nie miała dzieci, a mąż zmarł 32 lata temu. Jest
    > osobą mocno wierzącą. Kiedy poczuła, ze stan jej zdrowia jest coraz
    > gorszy, postanowiła uporządkować kwestie majątkowe. - Wtedy pomyślałam,
    > że niech mieszkanie też idzie na zbożny cel - wspomina w rozmowie z
    > "Dużym Formatem" pani Lidia. Zadzwoniła do proboszcza. - Mówię, że chce
    > dać mieszkanie na Caritas, niech się mną zaopiekują. Ale ksiądz Jan
    > poradził, żebym nie na Caritas, a na niego przepisała, a on o mnie
    > zadba, bo rodzina - jak mówił - i tak mi nie pomoże - opowiada 88-latka.
    >
    > 6 lipca 2015 roku podpisała akt notarialny, w którym oddaje mieszkanie
    > proboszczowi Janowi Jasiewiczowi, a w zamian ten zobowiązuje się do
    > dożywotniej opieki nad nią. Ma ją utrzymywać, płacić rachunki, kupować
    > jedzenie, leki, ubrania, opał. Jak to wygląda w rzeczywistości? Z
    > opowieści 88-latki wynika, że ksiądz tego nie robił. - Bywało, że kilka
    > dni leżałam sama. Czasem ksiądz przyniósł zupę. Przychodził kiedy chciał
    > - żali się starsza kobieta. Z kolei sąsiadka 88-latki opowiada, że
    > kobieta strasznie schudła, a w jej lodówce najczęściej był tylko
    > spleśniały dżem.
    >
    > W końcu miarka się przebrała. Z pomocą sąsiadki pani Lidia zgłosiła się
    > do notariusza, u którego podpisała umowę z księdzem Janem Jasiewiczem i
    > powiedziała, że ksiądz nie wywiązuje się z umowy. Chciała odzyskać swoje
    > mieszkanie. Zatrudniła adwokata. Kiedy kapłan dowiedział się o krokach
    > podjętych przez starszą kobietę, zagroził: "To ja je wtedy sprzedam!".
    > Jak poddziadział, tak zrobił. A mieszkanie trafiło w ręce... jego
    > barta, Zbigniewa - byłego szefa TVP Gdańsk, związanego z SLD.
    >
    > Sprawę ma rozstrzygnąć Sąd Okręgowy w Gdańsku. - Pierwszy raz spotykam
    > się z sytuacją, gdy opiekun pozbywa się mieszkania, żeby utrudnić proces
    > o rozwiązanie umowy i zwrot mieszkania. Bo teraz, skoro ksiądz darował
    > mieszkanie bratu, pani Lidia go raczej nie odzyska - mówi w rozmowie z
    > "Dużym Formatem" Agnieszka Plejewska, adwokat pani Lidii.

    Wygląda na typową umowę dożywocia. Dalsza sprzedaż mieszkania nie ma
    znaczenia. Trzeba po prostu egzekwować zapisane w umowie warunki.
    Niczego szczególnego tutaj nie widzę. W końcu nieprawidłowa realizacja
    umów to temat stary jak świat i może się zdarzyć zawsze i wszędzie.
    Dewotka zawierzyła mieszkanie obcej osobie, to niech się teraz użera.
    Zamiast wietrzyć sensację, niech SE jej zasponsoruje prawnika, skoro
    babeczka sama nie umie zadbać o swoje sprawy.

    --
    Liwiusz


  • 8. Data: 2017-08-10 00:34:20
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-08-17 o 23:27, Liwiusz pisze:

    > Wygląda na typową umowę dożywocia. Dalsza sprzedaż mieszkania nie ma
    > znaczenia. Trzeba po prostu egzekwować zapisane w umowie warunki.

    O ile jakiekolwiek były. A nie był to ogólnie obowiązek opłacania
    mieszkania i dostarczania środków do życia. No i on opłacał mieszkania i
    dostarczał jakiś pieniedzy, a tu afera, ze jej codziennie nie odwiedza.

    > Niczego szczególnego tutaj nie widzę. W końcu nieprawidłowa realizacja
    > umów to temat stary jak świat i może się zdarzyć zawsze i wszędzie.

    O ile bez znajomości jej treści jesteśmy w stanie to stwierdzić.

    > Dewotka zawierzyła mieszkanie obcej osobie, to niech się teraz użera.

    Albo ktoś zwietrzył sensację.

    > Zamiast wietrzyć sensację, niech SE jej zasponsoruje prawnika, skoro
    > babeczka sama nie umie zadbać o swoje sprawy.
    >
    I słusznie.


  • 9. Data: 2017-08-10 09:13:05
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-08-09 o 20:50, Robert Tomasik pisze:

    >
    > Jeszcze by się okazało, że to zupełnie inaczej wyglądało i nie da się
    > tego jako newsa sprzedać.
    >

    To jest właśnie urok współczesnej prasy - podać sensacyjny tytuł bez
    podawania argumentacji obu stron.

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 10. Data: 2017-08-10 09:32:54
    Temat: Re: Ksiądz w Gdańsku zabrał mieszkanie 88 latce
    Od: "A. Filip" <a...@b...pl>

    Wojtek <w...@o...pl> pisze:
    > W dniu 2017-08-09 o 20:50, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>
    >> Jeszcze by się okazało, że to zupełnie inaczej wyglądało i nie da się
    >> tego jako newsa sprzedać.
    >>
    >
    > To jest właśnie urok współczesnej prasy - podać sensacyjny tytuł bez
    > podawania argumentacji obu stron.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Wojtek

    A to byłby wielki problem gdyby *tylko* gazety klasy "Super Ekspres" tak robiły? :-)
    Wiec może się zdecydujesz czy obsmarowujesz "brukowce" czy (niemal całą)
    prasę jak leci - różnica *powinna* być znacząca.

    --
    A. Filip
    | Cierpliwość to kwiat, który nie w każdym ogrodzie rośnie.
    | (Przysłowie angielskie)

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1