-
1. Data: 2002-11-05 21:43:49
Temat: Kredyt i rozwód
Od: "Lxaga" <l...@p...onet.pl>
Jestem w trakcie rozwodu (dokładnie separacji) i w ramach podziału majątku
chciałbym kupić mieszkanie żonie, ale w tym celu musze wziąść kredyt pod
hipotekę domu ( który pozostanie mój).
Żona nie chce wyrazić zgody na taki kredyt przed rozwodem gdyż jako że
jesteśmy w wspólnocie majątkowej musi wyrazić na niego zgodę. Kredytobiorcą
byłbym tylko ja. Czy istnieje jakaś możliwość aby żona nie była zagrożona w
przyszłości spłatą takiego kredytu ( umowa notarialna ?)
Chciałbym załatwić to jak najszybciej abyśmy oddzielnie zamieszkali i nie
czekać na orzeczenie rozwodu
Pozdrawiam
Lxaga
-
2. Data: 2002-11-06 21:14:37
Temat: Odp: Kredyt i rozwód
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Lxaga <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aq9drs$rl8$...@n...tpi.pl...
> Jestem w trakcie rozwodu (dokładnie separacji) i w ramach podziału majątku
> chciałbym kupić mieszkanie żonie, ale w tym celu musze wziąść kredyt pod
> hipotekę domu ( który pozostanie mój).
skąd ta pewność?
> Żona nie chce wyrazić zgody na taki kredyt przed rozwodem gdyż jako że
> jesteśmy w wspólnocie majątkowej musi wyrazić na niego zgodę.
stąd pytanie powyżej
Kredytobiorcą
> byłbym tylko ja.
chyba jest to do zrobienia:-) ale musiałoby dojść w myśl art.47§1 do
umownego wyłączenia wspólności majątkowej/ tu mam na myśli dom/ .Umowa taka
wymaga dla swej ważności formy aktu notarialnego...ale pod znakiem ??? czy
żona pójdzie na to...
Czy istnieje jakaś możliwość aby żona nie była zagrożona w
> przyszłości spłatą takiego kredytu ( umowa notarialna ?)
tak jak powyżej...
Sandra
-
3. Data: 2002-11-08 16:55:42
Temat: Re: Kredyt i rozwód
Od: "Lxaga" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aqc0gh$b3c$1@absinth.dialog.net.pl...
>
................chciałbym kupić mieszkanie żonie, ale w tym celu musze
wziąść kredyt pod
> > hipotekę domu ( który pozostanie mój).
>
> skąd ta pewność?
Tak wstępnie ustaliliśmy tylko ona obawia się że w przyszłości mogę
przerzucić na na nią część spłaty kredytu
> chyba jest to do zrobienia:-) ale musiałoby dojść w myśl art.47§1 do
> umownego wyłączenia wspólności majątkowej/ tu mam na myśli dom/ .Umowa
taka
> wymaga dla swej ważności formy aktu notarialnego...ale pod znakiem ???
czy...
Tylko w jakiej kolejności to zrobić, kredyt na siebie mogę wziąść tylko po
ustaniu(!?) ustawowej wspólności majątkowej. A w akcie notarialnym
powinniśmy spisać podział majątku, więc nie mogę wpisać pieniedzy ani
mieszkania dla niej któych jeszcze nei ma bo mają być z kredytu.
Jest jeszcze chyba kwestia opłąty podatku od takiej umowy. Która strona
płaci itp
Lxaga
-
4. Data: 2002-11-08 18:13:41
Temat: Odp: Kredyt i rozwód
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Lxaga <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aqgq3l$6n5$...@n...tpi.pl...
> Tak wstępnie ustaliliśmy tylko ona obawia się że w przyszłości mogę
> przerzucić na na nią część spłaty kredytu
>
> i tu jest problem,który nie pozwoli załatwić tego tak jak sobie to
poukładałes...załatwiłbys tylko wtedy gdyby żona miała 100% pewności ,że nie
zostanie na lodzie ...
> Tylko w jakiej kolejności to zrobić, kredyt na siebie mogę wziąść tylko po
> ustaniu(!?) ustawowej wspólności majątkowej. A w akcie notarialnym
> powinniśmy spisać podział majątku, więc nie mogę wpisać pieniedzy ani
> mieszkania
no to logiczne przecież o tym piszemy art.47 k.r.o dokonać wyłaczenia domu
ze wspolności majątkowej
drugą umowę co do kwestii / w tym samym czasie / ,że zobowiązujesz się do
kupna mieszkania żonie w zamian za / tu notariusz bedzie umiał to wszystko
ująć ./... włącznie z konsekwacjami w razie nie dotrzymania umowy...
dla niej któych jeszcze nei ma bo mają być z kredytu.
> Jest jeszcze chyba kwestia opłąty podatku od takiej umowy. Która strona
> płaci itp
hmmm chyba Tobie zależy to pokrywaj koszty ... ona jak wynika z postu chce
być tylko zabezpieczona i nie wpaść po uszy podejmując niepewne decyzje ...
wynika mi ,że to w twoim interesie jest osiągnięcie celu w powyższej
sprawie...
Sandra
-
5. Data: 2002-11-09 13:47:38
Temat: Re: Kredyt i rozwód
Od: "Lxaga" <l...@p...onet.pl>
> napisał:aqgq3l$6n5$...@n...tpi.pl...
> > Tak wstępnie ustaliliśmy tylko ona obawia się że w przyszłości mogę
> > przerzucić na na nią część spłaty kredytu
>
>
> >
> > i tu jest problem,który nie pozwoli załatwić tego tak jak sobie to
> poukładałes...załatwiłbys tylko wtedy gdyby żona miała 100% pewności ,że
nie
> zostanie na lodzie ...
>
> hmmm chyba Tobie zależy to pokrywaj koszty ... ona jak wynika z postu chce
> być tylko zabezpieczona i nie wpaść po uszy podejmując niepewne decyzje
...
> wynika mi ,że to w twoim interesie jest osiągnięcie celu w powyższej
> sprawie...
>
Tak mnie zależy żeby się wyprowadziła, nie pracuje ma mnóstwo wolnego czasu
może sobie pozwolić na walenie w nocy w moje drzwi , dzwonienie na komórkę w
nocy. Ona się wyśpi w dzień. Poza tym zabiera chowa moje rzeczy, np.
kosmtyki wylewa do ubikacji itp. Nic nie mogę jej zrobić, ani udowodnić
rozmowynie przynoszą efektu, robi mi na złość.
Dlatego chcę żeby się wyprowadziło ona też twierdzi że tego chce ale
praktyka....
Dlatego musze ją przekonać że rozwiązanie które proonuję powinno być dobre
Pozdrawiam Lxaga