-
1. Data: 2002-01-28 23:05:03
Temat: Koszty postepowania
Od: a...@p...pl (ARNOLD)
Moj kolega siedzi za granica i dostal list z sadu przeslany przez ambasade
(polecony) o zwrot kosztow postepowania przegranej oczywiscie przez niego
sprawy o podwyzszenie alimentow na corke. Sad wzywa do zaplaty w terminie
2 miesiecy, nie napisane czy od doreczenia przesylki czy od jej wyslania
(ambasada dostala ja z Polski juz w Listopadzie i sobie czekali te 2 miechy
a potem do niego przeslali)-dziwne praktyki.
Pewnie liczy sie od daty podpisania odbioru listonoszowi,,,. On jednak nie
chce placic (400PLN) bo wszystkie sprawy przegrywa pomimo przedstawienia
dowodow o przebytych operacjach i braku zatrudnienia,
Znacznych wydatkow w polskiej ambasadzie (1 stempel to 35 USD ) za
potwierdzenie dokumentu. Alimenty sa placone w calosci. Pytanie, czy musi
zaplacic te 400 PLN jak juz wydal i tak kilka razy wiecej a i tak przegral
sprawe. Historia ta powtarza sie co rok zreszta a suma alimentow bardzo
wysoka.
Arnold
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
2. Data: 2002-01-29 08:50:18
Temat: Re: Koszty postepowania
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On 29 Jan 2002, ARNOLD wrote:
> 2 miesiecy, nie napisane czy od doreczenia przesylki czy od jej wyslania
> (ambasada dostala ja z Polski juz w Listopadzie i sobie czekali te 2 miechy
> a potem do niego przeslali)-dziwne praktyki.
Terminy sądowe biegną zawsze od doręczenia (ew. 7 dni po odmowie przyjęcia
pisma).
> Pewnie liczy sie od daty podpisania odbioru listonoszowi,,,. On jednak nie
> chce placic (400PLN) bo wszystkie sprawy przegrywa pomimo przedstawienia
> dowodow o przebytych operacjach i braku zatrudnienia,
I nic dziwnego, bo to że ktoś nie ma pracy nie znaczy że wywinie się od
alimentów. Najwidoczniej przebyte operacje nie pozwalają go zakwalifikować
do osób trwale do pracy niezdolnych.
> Znacznych wydatkow w polskiej ambasadzie (1 stempel to 35 USD ) za
> potwierdzenie dokumentu. Alimenty sa placone w calosci. Pytanie, czy musi
> zaplacic te 400 PLN jak juz wydal i tak kilka razy wiecej a i tak przegral
> sprawe. Historia ta powtarza sie co rok zreszta a suma alimentow bardzo
> wysoka.
I nie wszczęto jeszcze postępowania karnego? Czyżby siedział w kraju z
którym Polska nie ma umowy ekstradycyjnej?
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
Tłumaczenia, usługi biurowe, consulting
"Do you think there's anything to eat in this forest?"
"Yes" - said the wizard bitterly - "us." [Terry Pratchett, The Light Fantastic]
-
3. Data: 2002-01-29 15:05:50
Temat: Re: Koszty postepowania
Od: a...@p...pl (ARNOLD)
> Znacznych wydatkow w polskiej ambasadzie (1 stempel to 35 USD ) za
> potwierdzenie dokumentu. Alimenty sa placone w calosci. Pytanie, czy
musi
> zaplacic te 400 PLN jak juz wydal i tak kilka razy wiecej a i tak przegral
> sprawe. Historia ta powtarza sie co rok zreszta a suma alimentow bardzo
> wysoka.
I nie wszczęto jeszcze postępowania karnego? Czyżby siedział w kraju z
którym Polska nie ma umowy ekstradycyjnej?
A za co niby to mieli by wszczynac postepowanie karne jak alimenty placi co
miesiac tylko ma dosc tych kosztow postepowania, placil co rok a teraz nie
chce placic wiec pyta sie co mu moga zrobic. Przeciez ma przed soba 2 miechy
aby to zaplacic,,,. O zadnej ekstradycji tu nie ma mowy,,,,,, sa lepsi
fachmani z Polski z milionami dlugow w Polsce i se nic z tego nie robia za
granica,,. Do Polski jezdza na pasztortach kolesiow ktorzy sa "czysci" i
tak zycie leci.
Arnold
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
4. Data: 2002-01-30 08:28:44
Temat: Re: Koszty postepowania
Od: Pozytyfka <j...@c...freeland.lublin.pl>
ARNOLD wrote:
> potwierdzenie dokumentu. Alimenty sa placone w calosci. Pytanie, czy musi
> zaplacic te 400 PLN jak juz wydal i tak kilka razy wiecej a i tak przegral
> sprawe. Historia ta powtarza sie co rok zreszta a suma alimentow bardzo
> wysoka.
a na co wydal te kilka razy wiecej? mowisz wysoka - widac nie masz dzieci i nie
wiesz ile kosztuje utrzymania dziecka;)
rozwaiazaniem jest polubowne zalatwianie sprawy na przyszlosc - niech sie
dogada ustnie z matka dziecka - i co roku o iles tam zwieksza kwote. w koncu
chyba wie ze i inflacja i koszty utrzymania dziecka rosna.
pozdrawiam
pozytyfka