eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKontrole softu a SZYFROWANIE ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 183

  • 1. Data: 2007-01-21 17:22:43
    Temat: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "buziaczek" <n...@b...pl>

    Interesuje mnie taki fakt, bo z kolegą dyskutowaliśmy, choć obydwoje mamy
    Linuxy:
    Przyłazi kontrola softu, a delikwent ma zaszyfrowany dysk. Hasła nie
    udostępnia, bo jako podejrzany, może przecież odmówić składania wyjaśnień.
    I co dalej?
    Bo dysku raczej nie rozszyfrują, a istnieje domniemanie niewinności przecież...?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2007-01-21 17:28:36
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "Regand" <r...@v...p>

    > Przyłazi kontrola softu, a delikwent ma zaszyfrowany dysk. Hasła nie
    > udostępnia, bo jako podejrzany, może przecież odmówić składania wyjaśnień.
    > I co dalej?
    > Bo dysku raczej nie rozszyfrują, a istnieje domniemanie niewinności
    > przecież...?

    Dysk zabiora ze soba w celu dokladniejszego sprawdzenia, no i przelezy sobie
    u nich tyle czasu ze o nim zapomnisz.
    Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu. Tym bardziej jak haslo bedzie
    to wezma ze soba i mozesz sie z dyskiem pozegnac.



  • 3. Data: 2007-01-21 18:19:46
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: Hikikomori San <h...@o...eu>

    Regand wrote:

    > Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu. Tym bardziej jak haslo bedzie
    > to wezma ze soba i mozesz sie z dyskiem pozegnac.
    Nie mozna ich potem jakos podac do sadu "niec nie znalezli, jestem
    niewinny, dysk zabrali"?


    --
    2007


  • 4. Data: 2007-01-21 18:30:57
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: Rafał <z...@p...pl>

    Regand wrote:

    > Dysk zabiora ze soba w celu dokladniejszego sprawdzenia, no i przelezy
    > sobie u nich tyle czasu ze o nim zapomnisz.
    > Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    [ciach]

    I tu nasuwa się pytanie/problem:
    - mam legalne oprogramowanie, niezaszyfrowany dysk (czyli inaczej niż w
    powyższym przypadku),
    - posiadam faktury (ew. tylko oryginalne nośniki - szczególnie w przypadku
    gier, bo i kto brałby fakturę za grę, a paragon i tak jest nieczytelny gdyż
    te nowe termiczne tracą swą zawartość po jakimś czasie)
    - wpada kontrola (np. ktoś był tak "uprzejmy" i doniósł policji, że rzekomo
    posiadam oprogramowanie nielegalne)
    - pracuję zdalnie i nie jestem w stanie pracować bez sprzętu (to oczywiste)

    Zgodnie z tym co napisałeś "żadko kiedy dokonują sprawdzenia na miejscu" i
    zabierają mi sprzęt niezbędny do pracy ot tak nawet nie sprawdzając czy
    doniesienie "życzliwego" było prawdziwe czy nie?

    Jak w żeczywistości wygląda taka kontrola?
    W jakiej sytuacji mogą zabrać sprzęt? (w końcu nie chcę stracić przez jakąś
    głupotę pracy...).

    --
    Pozdrawiam,
    Rafał


  • 5. Data: 2007-01-21 19:16:54
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "buziaczek" <n...@b...pl>

    > Regand wrote:
    >
    > > Dysk zabiora ze soba w celu dokladniejszego sprawdzenia, no i przelezy
    > > sobie u nich tyle czasu ze o nim zapomnisz.
    > > Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > [ciach]
    >
    > I tu nasuwa się pytanie/problem:
    > - mam legalne oprogramowanie, niezaszyfrowany dysk (czyli inaczej niż w
    > powyższym przypadku),
    > - posiadam faktury (ew. tylko oryginalne nośniki - szczególnie w przypadku
    > gier, bo i kto brałby fakturę za grę, a paragon i tak jest nieczytelny gdyż
    > te nowe termiczne tracą swą zawartość po jakimś czasie)
    > - wpada kontrola (np. ktoś był tak "uprzejmy" i doniósł policji, że rzekomo
    > posiadam oprogramowanie nielegalne)
    > - pracuję zdalnie i nie jestem w stanie pracować bez sprzętu (to oczywiste)
    >
    > Zgodnie z tym co napisałeś "żadko kiedy dokonują sprawdzenia na miejscu" i
    > zabierają mi sprzęt niezbędny do pracy ot tak nawet nie sprawdzając czy
    > doniesienie "życzliwego" było prawdziwe czy nie?
    >
    > Jak w żeczywistości wygląda taka kontrola?
    > W jakiej sytuacji mogą zabrać sprzęt? (w końcu nie chcę stracić przez jakąś
    > głupotę pracy...).

    No niestety mogą wziąć i przetrzymywać parę lat - nie mówiąc już o kwestii
    utraty wartości sprzętu (z autami prokuratura robi to samo).
    Taki kraj, taka mentalność, tacy ludzie - dopiero POTEM "takie prawo":/

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2007-01-21 19:17:57
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "buziaczek" <n...@b...pl>

    > > Przyłazi kontrola softu, a delikwent ma zaszyfrowany dysk. Hasła nie
    > > udostępnia, bo jako podejrzany, może przecież odmówić składania wyjaśnień.
    > > I co dalej?
    > > Bo dysku raczej nie rozszyfrują, a istnieje domniemanie niewinności
    > > przecież...?
    >
    > Dysk zabiora ze soba w celu dokladniejszego sprawdzenia, no i przelezy sobie
    > u nich tyle czasu ze o nim zapomnisz.
    > Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu. Tym bardziej jak haslo bedzie
    > to wezma ze soba i mozesz sie z dyskiem pozegnac.

    Że zabiorą, to wiem. Że przetrzymają też.
    Ale NIE TEGO dotyczyło pytanie!!
    Nie O TO PYTAŁEM! Proszę czytać zanim się weźmiesz za odpowiedź!

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2007-01-21 19:29:38
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "Cezar" <c...@i...pl>

    > Interesuje mnie taki fakt, bo z kolegą dyskutowaliśmy, choć obydwoje mamy
    > Linuxy:

    i oczywiscie nie masz zadnych mp3 i filmow :-) ani na kompie, ani w postaci
    plytek cd w szafie?
    Zreszta niewazne :-)

    > Przyłazi kontrola softu, a delikwent ma zaszyfrowany dysk. Hasła nie
    > udostępnia, bo jako podejrzany, może przecież odmówić składania wyjaśnień.

    Delikwent nie jest zadnym podejrzanym tylko osoba podejrzana i nie moze
    odmawiac skladania wyjasnien, bo takowych nie sklada - jesli juz to jako
    swiadek i moze odmowic odpowiedzi na konkretne pytanie, ktore zahacza o
    okolicznosci ktore moglyby go narazic na odpowiedzialnosc karna, czyli
    wlasnie odmowic podania hasla. Najlepiej jednak powiedziec, iz nie zna sie
    go.
    Zreszta to teoria, bo nikt go w domu nie bedzie przesluchiwal. A tylko do
    prokotkolu przeszukania zlozy oswiadczenie nt. tego kto jest wlascicielem
    owego kompa.

    > Bo dysku raczej nie rozszyfrują, a istnieje domniemanie niewinności
    przecież...?

    Jesli dysku nie rozszyfruja to owszem z uwagi na fakt braku dowodow
    postepowanie zostanie umorzone. A domniemanie niewinnosci to na razie zostaw
    na boku.

    Cezar



  • 8. Data: 2007-01-21 19:37:18
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: "Cezar" <c...@i...pl>

    > Jak w żeczywistości wygląda taka kontrola?

    Przychodzi wiecej jak 1 policjant oraz czesto (choc nie zawsze) jeszcze
    biegly i pokazuja Ci nakaz przszukania lub legitymacje policyjna. Wchodza i
    pytaja sie gdzie komputer. Potem kaza Ci siasc na wersalace a sami sobie go
    sprawdzaja. Jesli jest biegly to na miejscu moze wydac opinie nt legalnosci
    programow, jesli go nie ma to zabierany jest komputer lub w niektorych
    jednostkach policji sam dysk twardy i dostrzezone inne nosniki. Spisywany
    jest protokol.
    Potem przez kilka miesiecy jest cicho, bo czekaja na opinie bieglego.
    Gdy ona przychodzi to albo postepowanie zostanie umorzone - bo wszysko bylo
    leglane, teoria bo wystarczy miec przedatowanego winrara i juz jest
    nielegalny - albo zostajesz wezwany i jako swiadek masz mozliwosc
    zeznanawania na okolicznosc legalnosci wszystkich poszczegolnych programow
    zakwestionowanych przez bieglego. Jesli chociaz jednego nie wybronisz
    (kwitami, orginalnymi plytkami itp) to od razu dostajesz zarzut i sluchaja
    ciebie jeszcze raz jako podejrzanego. Potem juz prosta droga do aktu
    oskarenia i zawiasow oraz bardzo ladnej tabelki ujmujacej ten fakt w twojej
    karcie karnej - ale zeby ja sobei zobaczyc to musisz zainwestowac 50 zl.

    > W jakiej sytuacji mogą zabrać sprzęt? (w końcu nie chcę stracić przez
    jakąś
    > głupotę pracy...).

    W kazdej gdy istnieje uzasadnione podejrzenie przestepstwa.

    ezar



  • 9. Data: 2007-01-21 19:52:47
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    buziaczek napisał(a):
    > Interesuje mnie taki fakt, bo z kolegą dyskutowaliśmy, choć obydwoje mamy
    > Linuxy:
    > Przyłazi kontrola softu,

    .... i sie obudzilem


  • 10. Data: 2007-01-21 19:55:03
    Temat: Re: Kontrole softu a SZYFROWANIE ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    buziaczek napisał(a):
    >> Regand wrote:
    >>
    >>> Dysk zabiora ze soba w celu dokladniejszego sprawdzenia, no i przelezy
    >>> sobie u nich tyle czasu ze o nim zapomnisz.
    >>> Zadko kiedy dokonuja sprawdzenia na miejscu.
    >> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> [ciach]
    >>
    >> I tu nasuwa się pytanie/problem:
    >> - mam legalne oprogramowanie, niezaszyfrowany dysk (czyli inaczej niż w
    >> powyższym przypadku),
    >> - posiadam faktury (ew. tylko oryginalne nośniki - szczególnie w przypadku
    >> gier, bo i kto brałby fakturę za grę, a paragon i tak jest nieczytelny gdyż
    >> te nowe termiczne tracą swą zawartość po jakimś czasie)
    >> - wpada kontrola (np. ktoś był tak "uprzejmy" i doniósł policji, że rzekomo
    >> posiadam oprogramowanie nielegalne)
    >> - pracuję zdalnie i nie jestem w stanie pracować bez sprzętu (to oczywiste)
    >>
    >> Zgodnie z tym co napisałeś "żadko kiedy dokonują sprawdzenia na miejscu" i
    >> zabierają mi sprzęt niezbędny do pracy ot tak nawet nie sprawdzając czy
    >> doniesienie "życzliwego" było prawdziwe czy nie?
    >>
    >> Jak w żeczywistości wygląda taka kontrola?
    >> W jakiej sytuacji mogą zabrać sprzęt? (w końcu nie chcę stracić przez jakąś
    >> głupotę pracy...).
    >
    > No niestety mogą wziąć i przetrzymywać parę lat - nie mówiąc już o kwestii
    > utraty wartości sprzętu (z autami prokuratura robi to samo).
    > Taki kraj, taka mentalność, tacy ludzie - dopiero POTEM "takie prawo":/
    >
    akurat nie moga, moga zavbrac rzeczty ktore moga stanowic dowod w
    sprawoe, a sprawy nie ma jezlei nic podejrzanego nie znajda.
    ROzporzdazenie komendanta glownego wymaga obecnosci bieglego prz
    przeszukaniu systemu informatycznego.
    Po za tym niezwlocznie nalezy oddac te rzeczy ktore okaza sie zbedne.

    P.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1