-
1. Data: 2007-07-04 07:34:26
Temat: Kontrola zus po 30 dniach L4
Od: Marchefkowy <s...@g...com>
Pare lat temu podjalem wspolprace z inna firma (tzw samozatrudnienie
na terenie mojej firmy) Dzialalismy az do kwietnia tego roku kiedy
tamten pan stwierdzajac,ze nie chce juz prowadzic firmy bo ma za duzo
papierow i chce zeby przyjac go na umowe o prace za to samo
wynagrodzenie. Wyszlo tego ok 5000zł netto miesiecznie. Po miesiacu od
podpisania umowy zachorowal i pare dni temu przekroczyl 30 dni L4 po
ktorych zus placi mu wynagrodzenie. Przed chwila mialem telefon z Zusu
ze wszczynaja kontrole zatrudnienia. Z rozmowy wynikalo ze oszukuje
zus, probuje wyludzic pieniadze i ze mam przygotowac wszystkie jego
papiery. Mialem juz wiele kontrol ale taka po raz 1. Doradzi ktos
jakie pytania dodatkowe moga zadac? Na co byc przygotowanym? A smaczku
dodaje fakt ze tym bylym samozatrudnionym jest osoba z rodziny
wspolwlasciciela firmy. Ew. co grozi wspolwlascicielom za taka akcje?
Tzn w jaki sposob odbywa sie postepowanie czy jest to wyludzenie
pieniedzy czy nie jest? Na jakiej zasadzie ZUS stwierdza czy wysoki
zarobek ktory przyslugiwal pracownikowi jest jego wynagrodzeniem za
prace czy wyludzeniem? Czy moja argumentacja tj. ze pracowal juz tu
pare lat za te same pieniadze jest wlasciwa bo poniekad jak sie teraz
okazalo byl jako wlasciciel firmy ubezpieczony w krusie i dostawalby
pare groszy z ubezpieczenia a choroba jest przewlekla i jeszcze
dluuugi czas polezy. Wiedzial o tym i dlatego wymusil na nas
zatrudnienie na umowe o prace.
pozdrawiam.
ps. Papiery sa w porzadku tj. zatrudnilem go jak kazdego innego
pracownika. Chodzil do pracy, podpisywal liste obecnosci.
-
2. Data: 2007-07-06 21:07:14
Temat: Re: Kontrola zus po 30 dniach L4
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Powiem ci ja kto wyglądało u nas.
Miła pani z ZUS przyszła i poprosiła zakres czynności pracownicy. Nie było,
co nie było żadnym problemem. Poprosiła o wyjaśnienie czym ta osoba miała
się zajmować w firmie. Poprosiła umowę o pracę. Ta akurat była :)
To była "fakturzystka". Sprawdzane były listy obecności czy był podpisane,
Osoba kontorlowana miała upoważnienie do podpisywania faktur . Więc
pokazaliśmy klika faktur podpisanych przez tą osobę oraz potwierdzonych
przez klienta.
Zarobki tej osoby były powiedzmy ciut wyższe niż podobnych osób w podobnych
firmach. To było ok 2 tys brutto.
Kontrol nie stwierdziła nieprawidłowości w zatrudnieniu :)
Za to miła pani z zus tłumaczyła skąd są kontrole. Gdybyś dał sprzątaczce 5
tys brutto to musiałbyś solidnie się nagimnastykować przed sądem żeby
udowodnić że ta osoba sprząta tak dokładnie. Gdybyś dał gościowi co rowy
kopie 10 tys też kwota wymagałaby udowodnienia że jego rowy są idealne.
Itd... Generalnie jeżeli jesteś w stanie wykazać że pracownik był wart tych
pieniędzy to nie masz się czym martwić. I nie warto wspominać że wiedziałeś
że jest przewlekle chory bo i po co?
--
PawełJ
-
3. Data: 2007-07-09 17:17:59
Temat: Re: Kontrola zus po 30 dniach L4
Od: winyl <w...@d...pl>
Sorki ze odgrzewam stare ale takich pierdol dawno nie czytalem.
pawelj pisze:
> Za to miła pani z zus tłumaczyła skąd są kontrole. Gdybyś dał sprzątaczce 5
> tys brutto to musiałbyś solidnie się nagimnastykować przed sądem żeby
> udowodnić że ta osoba sprząta tak dokładnie. Gdybyś dał gościowi co rowy
> kopie 10 tys też kwota wymagałaby udowodnienia że jego rowy są idealne.
> Itd... Generalnie jeżeli jesteś w stanie wykazać że pracownik był wart tych
> pieniędzy to nie masz się czym martwić. I nie warto wspominać że wiedziałeś
> że jest przewlekle chory bo i po co?
Z jakiego paragrafu wynika ze musisz sie tlumaczyc z tego przed sadem
ile jako pracodawca placisz pracownikowi i jak go cenisz/wyceniasz.
Prosze, pokaz?
Pracownik byl wart tych pieniedzy. Jaki sad to obchodzi,jezli mu placisz
10000 PLN co miesiac za zatrudnienie jako sprzatacza i mu rzeczywiscie
placisz tyle, to ZUS ma zaplacic zasilek wyliczony od pensji i juz.
No chyba ze ta pensja to fikcja na papierze, a to juz pod KK podlega.
I nie sluchaj gadki bab z ZUS.
Winyl
-
4. Data: 2007-07-09 20:14:43
Temat: Re: Kontrola zus po 30 dniach L4
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
> Sorki ze odgrzewam stare ale takich pierdol dawno nie czytalem.
Jakich tam pierdół :)
>
> pawelj pisze:
>
>
>> Za to miła pani z zus tłumaczyła skąd są kontrole. Gdybyś dał sprzątaczce
>> 5
>> tys brutto to musiałbyś solidnie się nagimnastykować przed sądem żeby
>> udowodnić że ta osoba sprząta tak dokładnie. Gdybyś dał gościowi co rowy
>> kopie 10 tys też kwota wymagałaby udowodnienia że jego rowy są idealne.
>
>> Itd... Generalnie jeżeli jesteś w stanie wykazać że pracownik był wart
>> tych
>> pieniędzy to nie masz się czym martwić. I nie warto wspominać że
>> wiedziałeś
>> że jest przewlekle chory bo i po co?
>
> Z jakiego paragrafu wynika ze musisz sie tlumaczyc z tego przed sadem
> ile jako pracodawca placisz pracownikowi i jak go cenisz/wyceniasz.
> Prosze, pokaz?
Pojęcia nie mam.
Napisałem tylko to co kobita z kontroli powiedziała.
>
> Pracownik byl wart tych pieniedzy. Jaki sad to obchodzi,jezli mu placisz
> 10000 PLN co miesiac za zatrudnienie jako sprzatacza i mu rzeczywiscie
> placisz tyle, to ZUS ma zaplacic zasilek wyliczony od pensji i juz.
A ZUS pracownikowi tych pieniędzy nie wypłaca bo uznaje że to fikcyjne
zatrudnienie i fikcyjnie naciągane zarobki.
Udowadnia to tak, że 20 tys brutto zapłacić fakturzystce w 4 miesiącu ciąży
dopiero przyjętej do pracy w firmie która brutto przychodu średnio z
ostatnich 12 miesięcy ma 4000 miesięcznie to lekkie naciąganie. Zasiłku nie
wypłaca.
Nie mam pojęcia na jakiej podstawie i nie pytaj mnie o to.
Sprawa dość głośna w tv jakieś 2 lata temu. Nie pojedyczny przypadek a wiele
takich.
>
> No chyba ze ta pensja to fikcja na papierze, a to juz pod KK podlega.
>
> I nie sluchaj gadki bab z ZUS.
I z reguły nie słucham - ale czasem w towarzyskiej rozmowie nawet babka z
zusu może coś ciekawego powiedzieć
-
5. Data: 2007-07-10 11:54:52
Temat: Re: Kontrola zus po 30 dniach L4
Od: Marchefkowy <s...@g...com>
On 9 Lip, 22:14, "pawelj" <pawel_jajko. antyspam ....@poczta.onet.pl>
wrote:
> >> Itd... Generalnie jeżeli jesteś w stanie wykazać że pracownik był wart
> >> tych
> >> pieniędzy to nie masz się czym martwić.
5000zł netto -obsluga i naprawa maszyny 5x7 metrow o wartosci
ok70.000euro z instrukcja na 500stron w technicznym niemieckim plus
drugie 500diagramow i ukladow :) Chyba dobra cena szczegolnie ze
zarabial wielokrotnie wiecej niz "na siebie" a nikt tego cholerstwa
nie potrafil naprawic?
>>I nie warto wspominać że
> >> wiedziałeś
> >> że jest przewlekle chory bo i po co?
;)
> > Z jakiego paragrafu wynika ze musisz sie tlumaczyc z tego przed sadem
Tlumaczyc sie nie musisz ale jesli sie dobrze nie wytlumaczysz to jest
to proba wyludzenia :)
> A ZUS pracownikowi tych pieniędzy nie wypłaca bo uznaje że to fikcyjne
> zatrudnienie i fikcyjnie naciągane zarobki.
>
>
> > No chyba ze ta pensja to fikcja na papierze, a to juz pod KK podlega.
>
Powtarzam:
pracownik byl zatrudniony. Byl w pracy. Pracowal juz wiele lat
wczesniej tylko ze na swojej dzialalnosci.
> Udowadnia to tak, że 20 tys brutto zapłacić fakturzystce w 4 miesiącu ciąży
> dopiero przyjętej do pracy w firmie która brutto przychodu średnio z
> ostatnich 12 miesięcy ma 4000 miesięcznie to lekkie naciąganie. Zasiłku nie
> wypłaca.
>
Stac mnie na jego 5000zł netto + składki z powodow j/w
> > I nie sluchaj gadki bab z ZUS.
Jestem juz po "kontroli". Dziwne to jakies bylo. W protokole spisala
wg. szablonu od kiedy do kiedy umowa byla zawarta, stanowisko, po
kolei kiedy i ile wyplaty, jakie skladki, czy jest spokrewniony z
pracodawca. Wszystko to co i tak ZUS juz wiedzial z deklaracji i z
dokumentow wczesniej przekazanych. Na wszystko wziela xera i zwinela
sie. O nic wiecej nie pytala.
Zaniedlugo wysle mi oficjalne: "protokol przyjecia wyjasnien" (ktory
juz i tak mam bo zrobilem xero) po 2 tygodniowym okresie podczas
ktorego moge sie odwolac sprawa zostanie przekazana do oddzialu gdzie
"zadecyduja czy zasilek sie nalezy" Na moje pytania w jaki sposob to
ustala skoro zadnych nowych danych w wyniku kontroli nie wnieslismy do
sprawy kobieta stwierdzila ze ona miala spisac tylko protokol a co
zrobi oddzial to juz nie jej sprawa. :/
I znowu czekam... Dam znac za 2 tygodnie jak sie sprawa potoczy.
pozdrawiam.
ps. mam jeszcze innych pracownikow (w tej chwili 2) ktorym tez jakis
czas temu przeszlo 30dni L4 ale kobieta mimo,ze juz byla na miejscu
nie chciala ich nawet sprawdzac mimo ze podczas wczesniejszej rozmowy
telefonicznej zwrocilem jej uwage ze moze sprawdzic odrazu 3 zebym
mniej czasu tracil. Moral dla pracodawcow: jakby ktos chcial wyludzic
to nalezy jesc mala lyzeczka ;) aha. I czasem nie zatrudniajcie
dobrych i drogich pracownikow bo bedziecie potem pewnie po sadach
chodzili :)