-
1. Data: 2005-07-01 16:22:21
Temat: Kontrola z Energetyki.
Od: "Elektronik" <n...@w...pl>
Witam.
A więc tak:
Jestem rolnikiemi i dorabiam sobie (wiadomo jaka jest kondycja finansowa
rolników...) naprawiając telewizory.
Taką działalność gospodarczą (LEGALNĄ) prowadzę od 1996 roku kiedy to
pobudowałem budynek gospodarczo-mieszkalny.
Dziś zawitał do mnie kontroler z Rejonu Energetycznego.
Napisał że w związku ze stwierdzeniem (ale szybko się obudzili!!!)
prowadzenia działalności muszę założyć drugi licznik i wydzielić zasilanie
do pokoju w którym naprawiam te telewizory.
Oczywiście cała przebudowa na mój koszt.
A są to dość duże kwoty...
Bo jak nie to będę za całą energię pobieraną w domu płacił drożej (wg taryfy
jak dla rzemiosła).
Reszta sprzętów domowych ciągnie naprawdę sporo - za ok.150-200 zł
miesięcznie.
Udowodniłem mu, że maksymalny pobór mocy na cele działalności nie przekracza
nigdy 100 W, a średnio jest ok. 50 W przez kilka (3-8) godzin dziennie.
Co daje średnio mniej niż 0,5 KWh dziennie.
I z powodu tak śmiesznego poboru muszę robić drugi licznik.
Co zrobić aby Rejon odstąpił od tego głupiego pomysłu?
Czy mogą tak nagle po 9 latach działalności (wcale sie nie ukrywałem i
dobrze wiedzieli co robię) zażyczyć sobie tych zmian?
Dla mnie to tragedia bo musiałbym pruć ściany, kłaść na nowo kable,
wymieniać skrzynię licznikową, czyli kilka tysięcy zł w plecy.
Wkurzyłem się na kontrolera i powiedziałem mu, że mogę płacić za prąd zużyty
w pokoju gdzie naprawiam te graty wg nowej taryfy na rzemiosło pod
warunkiem, że to Rejon Energetyczny sfinansuje mi przebudowę bo ja nie mam
na to kasy.
Oczywiście gość mnie wyśmiał.
Poradzcie jak z tego wybrnąć.
Są jakieś przepisy na obronę takich maluczkich jak ja?
Bo jestem podłamany i myślę nawet o przejściu do "szarej strefy".
Wtedy nie będzie działalności, więc będzie po sprawie, ale pewnie z kolei
Urząd Skarbowy się przyczepi i zacznie słać kontrole bo naprawiać będę
oczywiście nadal.
Zresztą i tak nie wiem ile jeszcze tą działalność będę w stanie prowadzić, a
wykosztowywać się na licznik po to aby za 2-3 lata okazało się to
bezużyteczne to bez sensu.
Pozdr.
Elektronik
-
2. Data: 2005-07-01 16:30:33
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
zobacz o ile droższa jest ta energia z tytułu działalności.
Może ci się po prostu opłaci płacić więcej za całość i tyle.
-
3. Data: 2005-07-01 19:41:58
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Poradzcie jak z tego wybrn?ć.
Wpusciles go do domu ?
--
Krzysiek, Krakow
-
4. Data: 2005-07-01 20:04:06
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: "Elektronik" <n...@w...pl>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1d2fbaf2796422a398a18a@news.tpi.pl...
> > Poradzcie jak z tego wybrn?ć.
>
> Wpusciles go do domu ?
Sam wlazł ;)
Akurat było gorąco i drzwi były otwarte.
Zresztą i tak bym go wpuścił bo co by to zmieniło.
Szyld reklamowy przy płocie stoi, więc bym się nie wytłumaczył że to nie ja
naprawiam te telewizory.
Pozdr.
Elektronik
-
5. Data: 2005-07-01 20:18:37
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>
> Sam wlazł ;)
> Akurat było gor?co i drzwi były otwarte.
> Zreszt? i tak bym go wpu?cił bo co by to zmieniło.
> Szyld reklamowy przy płocie stoi, więc bym się nie wytłumaczył że to nie ja
> naprawiam te telewizory.
Ciekawe jakie to ma podstawy prawne ... sprzedaz tego samego towaru
roznym klientom i roznicowanie ceny w zaleznosci od klienta. Gdybym
sprzedawal slipy polakom po 20 zl a niemcom po 50 zl .... czy nikt by
sie do tego nie przyczepił ?
O ile rozne oplaty za konta bankowe maja jakis tam sens, bo na koncie
firmy odbywa sie czesto duzo wiecej operacji, to czy przesyl prądu do
tego samego lokalu i wycena w roznej wysokosci na dwoch licznikach
polozonych w tej samej skrzynce ... czy to nie podpada przypadkiem pod
UOKiK ????
Moze zadzwonilbys do tego urzedu ... tam sa prawnicy i mogliby ci cos
doradzic ? Bo tu najwyzej postrzelony Andrzej Wulkan Lawa ci
odpyskuje ....
--
Krzysiek, Krakow
-
6. Data: 2005-07-01 20:22:34
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: "Chopin" <s...@w...xl>
Użytkownik "Elektronik" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:da48aa$b6m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
> news:MPG.1d2fbaf2796422a398a18a@news.tpi.pl...
>> > Poradzcie jak z tego wybrn?ć.
>>
>> Wpusciles go do domu ?
>
>
> Sam wlazł ;)
> Akurat było gorąco i drzwi były otwarte.
> Zresztą i tak bym go wpuścił bo co by to zmieniło.
> Szyld reklamowy przy płocie stoi, więc bym się nie wytłumaczył że to nie
> ja
> naprawiam te telewizory.
Możesz przecież prowadzić tylko punkt serwisowy gdzie przyjmujesz sprzęt.
Naprawiać może kto inny, odbierając od Ciebie sprzęt do naprawy
--
Chopin
s...@w...xl
"Gdynia Moje Miasto".
-
7. Data: 2005-07-01 20:27:54
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
KrzysiekPP wrote:
>
> Ciekawe jakie to ma podstawy prawne ... sprzedaz tego samego towaru
> roznym klientom i roznicowanie ceny w zaleznosci od klienta.
inne ceny są dla osób fizycznych, a inne dla działalności gospodarczej.
Raczej nie poddawałbym wątpliwość tego, czy to jest zgodne z prawem, czy
nie, bo w końcu ktoś to na górze zatwierdził.
-
8. Data: 2005-07-01 21:35:20
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: "czubcia" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Chopin" napisał w wiadomości news:da48lq$jba$1@news.onet.pl...
> Możesz przecież prowadzić tylko punkt serwisowy gdzie przyjmujesz sprzęt.
> Naprawiać może kto inny, odbierając od Ciebie sprzęt do naprawy
Raczej nie. Ta firma to zakład usługowy a nie działalność rolnicza. Zakłady
obowiązuje inna taryfa a gospodarstwa rolne inna.
Dlatego w siedzibie firmy naprawiającej sprzęt TV powinien być osobny
licznik. Tutaj kontroler ma racje. Nie wychylaj się z tymi 9 latami bo
gotowi są jeszcze stwierdzić żeś przez te 9 lat oszukiwał. Zaraz pewnie się
dowiesz że miałeś obowiązek to zgłosić. Jak Ci naliczą za te 9 lat to
dopiero będzie problem.
Co do zasadności taryf energetycznych - zatwierdzone przez o ile pamiętam
ministerstwo. Ceny w tych taryfach zatwierdza jeszcze ktoś inny. Wojowanie
na tej płaszczyźnie nie ma sensu. Odpuść.
Instalacje zawsze budujesz, zmieniasz, utrzymujesz w należyty stanie na swój
koszt.
Z ceną za przeróbkę instalacji myślę słono przesadziłeś. Poszukaj znajomego
elektryka, parę tysięcy to gruba przesada.
Tak mnie zastanawia, kto jak kto, ale kontroler ZE bez wyraźnej przyczyny
się nie pojawia. Oni naprawdę ruszają tyłki tylko wówczas gdy sa czegoś
pewni. Zastanawiałeś się nad tym?
pozdrowienia
czubcia
-
9. Data: 2005-07-01 21:54:58
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
> Witam.
>
> A więc tak:
> Jestem rolnikiemi i dorabiam sobie (wiadomo jaka jest kondycja finansowa
> rolników...) naprawiając telewizory.
> Taką działalność gospodarczą (LEGALNĄ) prowadzę od 1996 roku kiedy to
> pobudowałem budynek gospodarczo-mieszkalny.
> Dziś zawitał do mnie kontroler z Rejonu Energetycznego.
> Napisał że w związku ze stwierdzeniem (ale szybko się obudzili!!!)
> prowadzenia działalności muszę założyć drugi licznik i wydzielić zasilanie
> do pokoju w którym naprawiam te telewizory.
> Oczywiście cała przebudowa na mój koszt.
> A są to dość duże kwoty...
>
> Bo jak nie to będę za całą energię pobieraną w domu płacił drożej (wg taryfy
> jak dla rzemiosła).
> Reszta sprzętów domowych ciągnie naprawdę sporo - za ok.150-200 zł
> miesięcznie.
> Udowodniłem mu, że maksymalny pobór mocy na cele działalności nie przekracza
> nigdy 100 W, a średnio jest ok. 50 W przez kilka (3-8) godzin dziennie.
> Co daje średnio mniej niż 0,5 KWh dziennie.
> I z powodu tak śmiesznego poboru muszę robić drugi licznik.
>
> Co zrobić aby Rejon odstąpił od tego głupiego pomysłu?
> Czy mogą tak nagle po 9 latach działalności (wcale sie nie ukrywałem i
> dobrze wiedzieli co robię) zażyczyć sobie tych zmian?
>
> Dla mnie to tragedia bo musiałbym pruć ściany, kłaść na nowo kable,
> wymieniać skrzynię licznikową, czyli kilka tysięcy zł w plecy.
> Wkurzyłem się na kontrolera i powiedziałem mu, że mogę płacić za prąd zużyty
> w pokoju gdzie naprawiam te graty wg nowej taryfy na rzemiosło pod
> warunkiem, że to Rejon Energetyczny sfinansuje mi przebudowę bo ja nie mam
> na to kasy.
> Oczywiście gość mnie wyśmiał.
>
> Poradzcie jak z tego wybrnąć.
> Są jakieś przepisy na obronę takich maluczkich jak ja?
> Bo jestem podłamany i myślę nawet o przejściu do "szarej strefy".
> Wtedy nie będzie działalności, więc będzie po sprawie, ale pewnie z kolei
> Urząd Skarbowy się przyczepi i zacznie słać kontrole bo naprawiać będę
> oczywiście nadal.
> Zresztą i tak nie wiem ile jeszcze tą działalność będę w stanie prowadzić, a
> wykosztowywać się na licznik po to aby za 2-3 lata okazało się to
> bezużyteczne to bez sensu.
>
> Pozdr.
> Elektronik
>
>
>
>
>
Odpisz im że masz agregat prądotwórczy. I to z niego bierzesz prąd do warsztatu.
Nie mają prawa sprawdzić czy to prawda bo ich uprawnienia nie sięgaja do
prywatnych agregatów prądotwórczych. Na wszelki słuczaj postaw za oknem skrzynkę
i wyprowadź z niej kabel z gniazdkiem. Niech się walą. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2005-07-01 22:11:20
Temat: Re: Kontrola z Energetyki.
Od: Andrzej <s...@p...onet.pl>
Tomek napisał(a):
> Odpisz im że masz agregat prądotwórczy. I to z niego bierzesz prąd do warsztatu.
> Nie mają prawa sprawdzić czy to prawda bo ich uprawnienia nie sięgaja do
> prywatnych agregatów prądotwórczych. Na wszelki słuczaj postaw za oknem skrzynkę
> i wyprowadź z niej kabel z gniazdkiem. Niech się walą. Tomek
>
Jesteś tego pewien. Wiesz co taki agregat potrafi zrobić??
Chyba jesteś prawnikiem.