Witam,
Walkowany temat byl juz wielokrotnie, ale w archiwum jest wielki balagan,
kazdy sie przechwala i nikt nie udzielil jednoznacznej odpowiedzi na
zadawane pytania.
Chcialbym kilka zadac i w miare mozliwosci otrzymac proste odpowiedzi
tak/nie.

Mamy taka sytuacje:

Zalozmy ze kiedys sciagalem filmy przez p2p, teraz zalozylem firme i mam
wszystko legalne. Mimo to, sądząc po archwium dysk. wpada policja, ma nakaz,
sprawdzaja i sie syf robi a kompa raczej sie nie odzyska.

Puka policja, otwieram, rozmawiamy o duperelach (sasiedzi, halasy itd.).

a) Oczywiste jest, ze nie musze i nie powinienem ich wpuszczac, czy tak?

b) Co jesli jednak wejdą? (niewazne jak) bez nakazu. Czy mam prawo wtedy
powiedziec ze chce zadzwonic do adwokata zanim powiedza "o! ma Pan
komputer!". itd.

c) Czy mam prawo zadzwonic do adwokata, jesli przyjda z nakazem itd.? Chodzi
o unikniecie kwiatkow typu "znalezlismy po 3 miesiacach szukania pornografie
dziecieca na Panskim komputerze, ktory zostal w trakcie czynnosci
uszkodzony...".
Wiem, ze moge sie odwolac, ale odwolania mozna sobie wsadzic, wolalbym to
jak najwczesniej zalatwiac.

d) Czy maja prawo przeszukac półki, szafki itd. w poszukiwaniu nielegalnego
oprogramowania (rozumiem, ze mogą to miec w nakazie, wtedy jest to
oczywiste...)

e) Czy ktos moze potwierdzic czy w koncu czepiaja sie glownie
oprogramowania, czy takze mp3 i filmow divx?

f) Czy maja prawo zrobic cokolwiek zanim przyjedzie moj potencjalny adwokat?

g) Czy mozna gdzies w sieci znalezc jakis wzor nakazu, zeby wiedziec czy to
nie oszusci z falszywym nakazem?


Co jesli w domu sa 2 komputery? Ktory sprawdzaja? Oba podlaczone do routera?
Czyli znowu pytanie do nakazu. Konkretny IP sprawdzaja czy co?


Prosze o krotkie odpowiedzi, zeby flejma znowu nie robic :/

Dzieki i pozdrawiam.
Grzegorz

do góry

Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@______o2.pl> napisał:
> Zalozmy ze kiedys sciagalem filmy przez p2p, teraz zalozylem firme i mam
> wszystko legalne. Mimo to, sądząc po archwium dysk. wpada policja, ma
> nakaz, sprawdzaja i sie syf robi a kompa raczej sie nie odzyska.
>
> Puka policja, otwieram, rozmawiamy o duperelach (sasiedzi, halasy itd.).
>
> a) Oczywiste jest, ze nie musze i nie powinienem ich wpuszczac, czy tak?

Jeśli ma postanowienie o przeszukaniu, nakaz albo legitymację i zamiar
przeszukania, to oczywiste jest, że musisz ich wpuścić. Jeśli ktoś
faktycznie podjął już decyzję o przeszukaniu, to Twoje sprzeciwy itp nic tu
nie zmienią, będzie ono wykonane. Później możesz się odwoływać i dochodzić
swoich praw, jeśli byłoby ono niesłuszne. Jeśli nie jest to procesowe
przeszukanie, to od Ciebie zależy kogo wpuścisz, ale pamietaj, że do
przeszukania wystrcza legitymacja służbowa i uzasadnione przypuszczenie
znalezienia określonej rzeczy mogącej być dowodem, więc decyzję o
przeszukaniu można podjąć nawet na miejscu podczas rozmowy "w drzwiach". To
nie Ty ocenisz czy to było uzasadnione przypuszczenie, istnieje droga
odwoławcza i koniec.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa2ho$p44$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Jeśli ma postanowienie o przeszukaniu, nakaz albo legitymację i zamiar
> przeszukania, to oczywiste jest, że musisz ich wpuścić. Jeśli ktoś
> faktycznie podjął już decyzję o przeszukaniu, to Twoje sprzeciwy itp nic
> tu nie zmienią, będzie ono wykonane. Później możesz się odwoływać i
> dochodzić swoich praw, jeśli byłoby ono niesłuszne. Jeśli nie jest to
> procesowe przeszukanie, to od Ciebie zależy kogo wpuścisz, ale pamietaj,
> że do przeszukania wystrcza legitymacja służbowa i uzasadnione
> przypuszczenie znalezienia określonej rzeczy mogącej być dowodem, więc
> decyzję o przeszukaniu można podjąć nawet na miejscu podczas rozmowy "w
> drzwiach". To nie Ty ocenisz czy to było uzasadnione przypuszczenie,
> istnieje droga odwoławcza i koniec.

Heh.. wychodzi na to, ze trzeba miec dwa komputery:
Jeden na wypadek "uzasadnionego przypuszczenia znalezienia okreslonej rzeczy
mogacej byc dowodem" a drugi skitrany za szafą do codziennej pracy bo jesli
tamten zabiora, to i tak nie oddadza albo oddadza zepsuty... :/

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa2ho$p44$1@nemesis.news.tpi.pl...


> przeszukaniu można podjąć nawet na miejscu podczas rozmowy "w drzwiach".
> To nie Ty ocenisz czy to było uzasadnione przypuszczenie, istnieje droga
> odwoławcza i koniec.

no coz, decyzje to oni sobie moga podjac, to fakt, jednak to czy ich
wpusci nadal jest po jego stronie, biorac pod uwage drzwi jakie ludzie
montuja, wejscie do mieszkania nawet sila nie jest takie proste, zawsze
daje to pare godzin czasu ;) np na przyjazd adwokata o ktorym pisal
pytajacy

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:eqa3b1$4te$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eqa2ho$p44$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>> przeszukaniu można podjąć nawet na miejscu podczas rozmowy "w drzwiach".
>> To nie Ty ocenisz czy to było uzasadnione przypuszczenie, istnieje droga
>> odwoławcza i koniec.
>
> no coz, decyzje to oni sobie moga podjac, to fakt, jednak to czy ich
> wpusci nadal jest po jego stronie, biorac pod uwage drzwi jakie ludzie
> montuja, wejscie do mieszkania nawet sila nie jest takie proste, zawsze
> daje to pare godzin czasu ;) np na przyjazd adwokata o ktorym pisal
> pytajacy


Czyli bajki o kamerze przy drzwiach, smutnych panach pod drzwiami,
widzianymi w komputerze i pospieszne wykrecanie i pieczenie dysku twardego
to nie takie bajki? :]

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał
>jednak to czy ich wpusci nadal jest po jego stronie, biorac pod uwage drzwi
>jakie ludzie montuja, wejscie do mieszkania nawet sila nie jest takie
>proste, zawsze daje to pare godzin czasu ;) np na przyjazd adwokata o
>ktorym pisal

Nie każdy ma pancerne drzwi, a i sprzęt do otwierania też jest ciekawy, okna
też można wykorzystać, a poza tym wiele innych sposobów niekoniecznie
siłowych, choć tak samo skutecznych. A z resztą po co tak się bawić?, jak
nie ma nic do ukrycia, to po ci się opiera, i tak wejdą. Jedyne co może
"zyskać" to: spadek reputacji tej swojej firmy, wytykanie palcami przez
sąsiadów, no i pewne ryzko, że jednak prokurator to zatwierdzi, że było
zasadne, tak więc nie dostanie nawet zwrotu kosztów za drzwi.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa54r$5ib$1@atlantis.news.tpi.pl...


> siłowych, choć tak samo skutecznych. A z resztą po co tak się bawić?,
> jak nie ma nic do ukrycia, to po ci się opiera, i tak wejdą.

wiesz, czytajac to co sie tu pisze i jakie maja uprawnienia, a jakie ja
mam prawa, to jestem na bank przekonany, ze jakby weszli do mnie, to
skasowali by mi lapka, mimo ze mam leglana winde i nero, oraz openoffica,
chocby z tego prostego powodu ze mam ponad 2 giga rozmaitego freewerowego
softu w formie instalek, a przeciez te cwoki nie stwierdza u mnie nic,
beda musieli zabrac na "ekspertyze", ktora zajmie niewiadomo ile i
niewiadomo kiedy i czy wogole odzyskam kompa

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa54r$5ib$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał
>>jednak to czy ich wpusci nadal jest po jego stronie, biorac pod uwage
>>drzwi jakie ludzie montuja, wejscie do mieszkania nawet sila nie jest
>>takie proste, zawsze daje to pare godzin czasu ;) np na przyjazd adwokata
>>o ktorym pisal
>
> Nie każdy ma pancerne drzwi, a i sprzęt do otwierania też jest ciekawy,
> okna też można wykorzystać, a poza tym wiele innych sposobów niekoniecznie
> siłowych, choć tak samo skutecznych. A z resztą po co tak się bawić?, jak
> nie ma nic do ukrycia, to po ci się opiera, i tak wejdą. Jedyne co może
> "zyskać" to: spadek reputacji tej swojej firmy, wytykanie palcami przez
> sąsiadów, no i pewne ryzko, że jednak prokurator to zatwierdzi, że było
> zasadne, tak więc nie dostanie nawet zwrotu kosztów za drzwi.
>
>

to nie takie proste.
napisalem hipotetyczna sytuacje, ze kiedys cos moglem sciagac przez p2p,
teraz wszystko legalne.
ale z archiwum wynika, ze oni sobie moga stwierdzic, ze na tym komputerze
moga byc jakies dowody i musi to sprawdzic ekspert.
Wiec zabieraja komputer.
Wolalbym w takiej sytuacji sie wybronic (adwokat) albo oddac tylko dysk
(arch. mowi ze rzadko sie da dogadac) albo pokazac ze wlasnie sie dysk
zepsul i uniemozliwic konfiskate sprzetu.

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:eqa5h5$9o0$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eqa54r$5ib$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>> siłowych, choć tak samo skutecznych. A z resztą po co tak się bawić?, jak
>> nie ma nic do ukrycia, to po ci się opiera, i tak wejdą.
>
> wiesz, czytajac to co sie tu pisze i jakie maja uprawnienia, a jakie ja
> mam prawa, to jestem na bank przekonany, ze jakby weszli do mnie, to
> skasowali by mi lapka, mimo ze mam leglana winde i nero, oraz openoffica,
> chocby z tego prostego powodu ze mam ponad 2 giga rozmaitego freewerowego
> softu w formie instalek, a przeciez te cwoki nie stwierdza u mnie nic,
> beda musieli zabrac na "ekspertyze", ktora zajmie niewiadomo ile i
> niewiadomo kiedy i czy wogole odzyskam kompa


Wlasnie o tym mowie. przeciez oni musza to sprawdzic, miec dowod, a tego nie
robia na miejscu. Zabieraja wiec komputer :/

do góry

Piotr [trzykoty] wrote:

> swoich praw, jeśli byłoby ono niesłuszne. Jeśli nie jest to procesowe
> przeszukanie, to od Ciebie zależy kogo wpuścisz, ale pamietaj, że do
> przeszukania wystrcza legitymacja służbowa i uzasadnione przypuszczenie
> znalezienia określonej rzeczy mogącej być dowodem, więc decyzję o
> przeszukaniu można podjąć nawet na miejscu podczas rozmowy "w drzwiach". To
> nie Ty ocenisz czy to było uzasadnione przypuszczenie, istnieje droga
> odwoławcza i koniec.

Zauważ, że Art. 220 par.3 KPK (ten o wchodzeniu "na legitymację")
zawiera zwrot "w przypadkach nie cierpiących zwłoki".

Jeśli rzekomy policjant robi sobie "kontrolę oprogramowania" i nie ma
nakazu prokuratorskiego/sądowego to łamie powyższy warunek czyli prawo -
ergo to ja mam bardzo uzasadnione podejrzenie, że to musi być jakiś
bandyta udający policjanta, bo policjanci prawa mają pilnować, a nie je
łamać ;->

do góry