No to Ci wyjaśnię. W jakiejś polskiej mieścinie szef tamtejszego bractwa
kurkowego wpadł na pomysł by sporządzić tarczę z portretu Jana Pawła II.

Oczywiście wiadomo... mieścina, zadupie, ploty - krótko mówiąc - rozeszło się.
I teraz chcą gościa zaszczuć.

Osobiście mam tarczę z portretem mojej teściowej. I być może tylko dzięki temu
teściowa żyje do dzisiaj, ja nie siedzę w kiciu, a tylko w tarczy jakoś tak
dziurka się od czasu do czasu robi...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
wiadomości news:d8nmkn$9kd$4@inews.gazeta.pl...


> eee. myślałem, że nie jesteś aż na tyle leniwy, żeby wklepać
www.gazeta.pl.
> samo się w oczy rzuca. :)

Wiesz, to kwestia poszanowania rozmówców.
>
> ale masz
> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,27661
24.html

Wystarczy sprawdzić, czy faktycznie mili taki zwyczaj. Zgodnie z prawem
kanonicznym zwyczaj trwający ponad 100 lat jest prawem. Osoby wierzące,
dla których Papież jest symbolem i których takie zachowanie mogło by
ewentualnie obrazić powinny moim zdaniem sankcjonować prawo kanoniczne.
Pytanie, czy tradycja ta trwa od ponad 100 lat? Bo nie wiemy ile działo
to stowarzyszenie, zanim je reaktywowano. Ale bractwa kurkowe, to dość
stara tradycja i nie jest wykluczone, że można będzie uznać taki zwyczaj
za prawo.

A sam pomyśl akurat uważam za mało rozsądny. Papież był raczej
przeciwnikiem wojen i broni. Nie wiem, czy najszczęśliwszym sposobem
uczczenia jego osoby jest umieszczenie go na tarczy strzeleckiej.

do góry

Jacek Krzyzanowski napisał(a):

> Dla tysiecy osob wizerunek Jana Pawla II jest przedmiotem kultu.

a to juz niestety problem tych ludzi nie bractwa kurkowego, czy policji

to ze ktos ma wybujale uczucia religijne to nie wina otoczenia, we
wzystkim nalezy umiar zachowac

do góry

SzerszeN:

> to ze ktos ma wybujale uczucia religijne to nie wina otoczenia, we
> wzystkim nalezy umiar zachowac

Ale... wolno miec wybujale uczucia religijne? Wolno. To teraz w miejscu
gdzie duzo osob ma owe wybujale uczucia religijne bym z draznieniem nie
przesadzal. Bo jak w malym miasteczku 90 procent mieszkancow bedzie mi pluc
pod nogi to nieprzyjemnie bedzie. Zreszta chyba bym w tej grupie z wybujalym
sie znalazl mimo, ze niewierzacy jestem :)

--
ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżź

do góry

Juzek Kocimientka napisał(a):

> Ale... wolno miec wybujale uczucia religijne? Wolno. To teraz w miejscu
> gdzie duzo osob ma owe wybujale uczucia religijne bym z draznieniem nie
> przesadzal. Bo jak w malym miasteczku 90 procent mieszkancow bedzie mi pluc

to zupelnie co innego :) co innego ciemnogrod w miejscu zamieszkania, a
co innego prawo

> Zreszta chyba bym w tej grupie z wybujalym
> sie znalazl mimo, ze niewierzacy jestem :)

no coz ja tam zawsze wolalem pod prad niz z pradem, ostatnio gdzies
slyszalem fajny tekst ze "tylko gowno z pradem plynie", oczywiscie bez
obrazy, tak mi sie tylko taki tekst przypomnial :)

co innego fakt ze jesli tam jest taki zascianek to bractwo moze miec
problemy, ale calosc tej nagonki bardziej wyglada mi na lokalne potyczki
polityczne niz autentyczne religijne obuzenie

do góry

Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:d8p63f$cpd$1@opal.futuro.pl...
> Juzek Kocimientka napisał(a):
>
> > Zreszta chyba bym w tej grupie z wybujalym
> > sie znalazl mimo, ze niewierzacy jestem :)
>
> no coz ja tam zawsze wolalem pod prad niz z pradem, ostatnio gdzies
> slyszalem fajny tekst ze "tylko gowno z pradem plynie", oczywiscie bez
> obrazy, tak mi sie tylko taki tekst przypomnial :)

A co to za obraza, skoro sam różnisz się tylko tym, że płyniesz z innym,
mniejszym prądem.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

Ludzie dzielą się zasadniczo na dwA ZBIORY
1. MYŚLĄCY (o tym, jak udoskonalić świat)
2. WIERZĄCY (w to, że ktoś wszystko zrobi "za nich")

Intuicja każe mi przypuszczać iż część wspólna tych zbiorów albo jest zbiorem
pustym, albo jest zaniedbywalnie mała.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry