Kazus :

Nikola M., piłkarz Wisły Kraków, odpowie przed sądem za naruszenie
nietykalności cielesnej policjanta i zmuszanie funkcjonariusza do
zaniechania czynności służbowych. Grozi mu kara do trzech lat więzienia -
pisze "Dziennik Polski".
Nikola M. w 2005 roku przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Policjanci, którzy go zatrzymali, wyczuli alkohol. Piłkarza NIE UDAŁO SIĘ
jednak zbadać alkomatem, bo - po szarpaninie z funkcjonariuszami - wyrwał
się i uciekł. Nie zatrzymały go nawet strzały ostrzegawcze. Kilka dni
później futbolista "Białej Gwiazdy" stawił się w jednym z krakowskich
komisariatów, gdzie został przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Prokuratura postawiła mu zarzut JAZDY PO PIJANEMU, naruszenia nietykalności
cielesnej policjanta i zmuszania funkcjonariusza do zaniechania czynności
służbowych, a także zastosowała wobec piłkarza środki zapobiegawcze: 7
tysięcy złotych poręczenia majątkowego i zakaz opuszczania kraju.

Jeśli przyjąć, że pismaki opisali całą prawdę, to czy Policja mogła Waszym
zdaniem postawić zarzut z 178a/1 kk ? Bo jak dla mnie nie bylo podstaw
dowodowych.
Swoja droga to przydalby sie jeszcze zarzut za wykroczenie to jest
przejechanie na czerwonym swietle.

Cezar

do góry

Cezar napisał(a):

>
> Jeśli przyjąć, że pismaki opisali całą prawdę, to czy Policja mogła Waszym
> zdaniem postawić zarzut z 178a/1 kk ?

Pewnie że mogła. Czym innym jest postawienie zarzutu od skazania za ten
czyn, ale oskarżyciele pewnie wzorem szefa nie zauważają różnicy.

W sumie nawet nie wiadomo po co wysilać się z takim zarzutem. Skazać
gościa za 224 kk + zabrać mu prawo jazdy na podstawie art. 87 kw.


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eoih3a$5si$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jeśli przyjąć, że pismaki opisali całą prawdę, to czy Policja mogła Waszym
> zdaniem postawić zarzut z 178a/1 kk ? Bo jak dla mnie nie bylo podstaw
> dowodowych.

Są. Policjanci wyczuli woń alkoholu. jak to oceni sąd, to już inna sprawa, bo
piłkarz może się uprzeć, że alkoholem się mył. Ale wobec jego ucieczki to może
być różnie.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:eoj5m4$t16$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Woń alkoholu nie pozwala ocenić jego stężenia, a więc odróżnić przestępstwa od
> wykroczenia. Skończy się na przypisaniu wykroczenia.

Niekoniecznie. Policjanci choćby mogli ustalić, z kim pił i przesłuchać na tę
okoliczność pozostałych uczestników imprezy, co pozwoliło by ustalić ile wypił.
to, że uciekł policjantom przemawia na jego niekorzyść.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:eoj6e6$3ec$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jakie zachowanie?

Bełkotliwa mowa, zataczanie się itd.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

>
> Są. Policjanci wyczuli woń alkoholu.

Woń alkoholu nie pozwala ocenić jego stężenia, a więc odróżnić
przestępstwa od wykroczenia. Skończy się na przypisaniu wykroczenia.


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Johnson napisał(a):
> Woń alkoholu nie pozwala ocenić jego stężenia, a więc odróżnić
> przestępstwa od wykroczenia.

ale zachowanie już może

> Skończy się na przypisaniu wykroczenia.

zapewne tak

KG

do góry

kam napisał(a):

>> Woń alkoholu nie pozwala ocenić jego stężenia, a więc odróżnić
>> przestępstwa od wykroczenia.
>
> ale zachowanie już może

Jakie zachowanie?
Podobne zachowanie (odmowa poddania się badania, ucieczka i szarpanie
się z policjantami) może mieć miejsce w przypadku obawy popełnienia
wykroczenia i groźby zabrania prawa jazdy.
Skończy się w tym zakresie na pewno na wykroczeniu, chyba że oskarżony
będzie się nadmiernie produkował i chlapnie co pił i kiedy.

--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Johnson napisał(a):
> Jakie zachowanie?
> Podobne zachowanie (odmowa poddania się badania, ucieczka i szarpanie
> się z policjantami) może mieć miejsce w przypadku obawy popełnienia
> wykroczenia i groźby zabrania prawa jazdy.

takie tak, inne szczegóły zachowania się takiej osoby mogą już wskazywać
na nietrzeźwość (może nie mógł ustać albo coś podobnego)

KG

do góry

kam napisał(a):
>
> takie tak, inne szczegóły zachowania się takiej osoby mogą już wskazywać
> na nietrzeźwość (może nie mógł ustać albo coś podobnego)
>

No jakby nie mógł ustać to by im chyba nie uciekł :) Chyba że oni też
nie mogli ustać :)


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry