eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kamienica wraz z mieszkancami...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2008-06-18 11:27:56
    Temat: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: jedrus <a...@n...btx.pl>

    ....zostala zwrocona cudownie odnalezionemu spadkobiercy i od jakiegos
    czasu probuje rozwiklac problem "gryzacy" mieszkancow tej kamienicy.
    Opis zdarzenia oddaje list mieszkancow skierowany do serwisu w stopce:

    http://mokotow.btx.pl/content/view/98/87/

    Podczas rozmowy z mieszkancami wynika jedno:
    NIE SA STRONA a wiec nie sa im udostepniane dokumenty zwiazane ze stanem
    prawnym posesji. Nowa wlascicielka jest reprezentowana przez kancelarie
    prawna a ta z kolei nie udziela zadnych informacji do czego zreszta ma
    prawo. Jak wiec przekazani z kamienica mieszkancy moga sprawdzic jej
    stan prawny.
    Czy wglad do wpisow ksiag wieczystych jest tajny?
    Jezeli nie, to czy wglad w dokumenty swiezo naniesionych wpisow
    zmnieniajacych stary stan prawny w tych ksiegach jest tajny?
    Jak, nie bedac juz dzisiaj "strona" moga sprawdzic czy przypadkiem nie
    zostali oszukani?
    Cala ta historia otoczona jest mrokiem tajemnicy i splotem dziwnych zdarzen.

    Dopiero w lutym 2007, mieszkancy dowiedzieli sie, ze sa przekazani
    nowemu wlascicielowi z data wsteczna czyli od listopada 2006?
    Dlaczego Pelnomocnik M.St Warszawa Marcinkiewicz, na dwa dni przez
    zdaniem urzedu podpisal przekazanie posesji?
    Dlaczego na dwa miesiace przed przekazaniem, w tej kamienicy
    przeprowadza sie remont a raczej remonty, bo to byla prawdziwa eksplozja
    remontowa a tego od dziesiecioleci nie mogli sie doprosic w administracji?
    Dlaczego prace remontowe na koszt gminy kontynuowane byly nawet wowczas,
    gdy posesja nie byla juz wlasnoscia gminy?
    Na te i inne pytania mieszkancy chca uzyskac odpowiedz jednak nie ma
    zadnej sily sprawczej by taka odpowiedz uzyskali.
    Zeby tych problemow nie bylo za malo to okazalo sie, ze rozbierane sa
    garaze lokatorow ktore przeciez nie naleza do gruntu posesji.

    Zreszta, hmmmm, jak tak sobie wielokrotnie odtwarzam nagrana rozmowe, to
    wyraznie slysze, ze remontowe "sunami" objelo tez stropy i dzwigary
    bedace jednoczesnie wjazdem (brama) na posesje a wiec cos ciezszego
    bedzie tam jezdzic.

    Biegam po urzedach, probuje cos ustalic i pomyslalem, ze moze TU na
    pl.s.p uzyskam jakies rady mogace pomoc mieszkancom w wyjasnieniu
    tajemnic kamienicy.

    Podrawiam, w im. mieszkancow tej kamienicy tez


    --
    jedrus

    Euro 2008 - terminarz, wyniki, tabele-
    http://mokotow.btx.pl/content/view/94/82/
    Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel
    sie tym na http://www.mokotow.btx.pl


  • 2. Data: 2008-06-18 14:51:09
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    "Sprawa dla Reportera"?
    CBA?


    -----

    > Na te i inne pytania mieszkancy chca uzyskac odpowiedz jednak nie ma zadnej sily
    sprawczej by taka odpowiedz uzyskali.


  • 3. Data: 2008-06-18 23:14:13
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "jedrus" <a...@n...btx.pl> napisał w wiadomości
    news:g3arid$3u2$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    Nowa właścicielka lub każdy, kto będzie działał w jej imieniu musi się
    wylegitymować prawem własności, czyli okazać stosowny dokument. Bez niego
    wysyłać "na drzewo". To zmusi właściciela do okazania wyciągu z księgi
    wieczystej.


  • 4. Data: 2008-06-19 06:51:43
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: jedrus <a...@n...btx.pl>

    Robert Tomasik pisze:

    > Nowa właścicielka lub każdy, kto będzie działał w jej imieniu musi się
    > wylegitymować prawem własności, czyli okazać stosowny dokument. Bez
    > niego wysyłać "na drzewo". To zmusi właściciela do okazania wyciągu z
    > księgi wieczystej.

    Jezeli chodzi o wglad do ksiegi wieczystej to nie ma z tym problemu.
    Zaczyna sie pojawiac w momencie, gdy przegladajacy chce zobaczyc
    dokument zmieniajacy stary stan prawny. Chodzi o te zapiski z ksiegi
    opatrzone numerkami typu abc-111/007/222. To wlasnie "ukryte" za
    numerkami dokumenty sa dla lokatorow niedostepne, gdyz odpowiada sie im
    ze "nie sa juz strona".
    W odpowiedzi cudownie odnalezionej wlascicielki kamienicu na prosbe
    ustosunkowania sie do tresci listu mieszkancow kamienicy skierowanego i
    opublikowanego w sewrisie czytam min.:

    "Szkoda, że nikt z ,,pokrzywdzonych" lokatorów nie raczył się podpisać
    pod tym pożałowania godnym paszkwilem, jednocześnie szkalując mnie i
    działającą w moim imieniu kancelarię. Traktuję ten ,,występ" jako
    jednorazowy przejaw emocji, jednak jeżeli nie zostanie on natychmiast
    usunięty z serwisu, wszelkich archiwów i wyszukiwarek lub będzie miał
    kontynuację w podobnym tonie, to znajdzie on swój finał w sądzie.
    Wszystko to, co powiedziałam ma pokrycie w dokumentach i bardzo łatwo
    będzie mi to udowodnić. Nie pozwolę szargać swojego dobrego imienia, a
    tym bardziej pamięci mojej Babci i mojego Ojca, którzy przez lata
    reprezentowali mnie i pomagali odzyskać utracony rodzinny majątek."

    To jedynie fragment jakze "uprzejmej" odpowiedzi wiec zbulwesowany
    udalem sie ponownie do mieszkancow kamienicy w sprawie skonfrontowania
    informacji przekazywanych przez strony sporu o kamienice.

    Okazalo sie, ze niezyjaca juz wlascicielka miala meza i syna jednak obaj
    stracili zycie (syn bezdzietnie) podczas II WS. Zyjacy jeszcze starsi
    mieszkancy kamienicy mowia, ze zatrudniony przez wlascicielke "poborca"
    okradal ja za co zostal zwolniony z pracy a doslownie "pogoniony". O
    jakim wiec spadku i KOMU moze byc tu mowa?
    O pamiec czyjej wiec babci stara sie zadbac nowa wlascicielka?
    I na koniec kuriozum. Starsi mieszkancy potwierdzaja, ze "starsza pani"
    poprzednia wlascicelka kamienicy wielokrotnie skarzyla sie, ze po
    wywaleniu z pracy okradajacego ja "poborcy" nie ma juz nikogo kto by jej
    pomogl dzwigac ciezar dalszego utrzymywania kamienicy. Splata
    przedwojennego zadluzenia, pisma administracyjne wzywajace ja do remontu
    odpadajacych tynkow, rynien.... , "to ponad moje siely" mowila i jeszcze
    "ze chyba oddam to panstwu" co niebawem nastapilo. Strasza pani zmarla
    w samotnosci i ubostwie.
    Jak wiec to moze byc, ze DOBROWOLNIE przekazana panstwu wlasnosc, po
    ilus tam latach staje sie nagle podstawa testamentu?
    Skad ten testament, skoro zmarla wlascicielka nie byla juz wlascicielka
    kamienicy?
    "Smierdzi" mi to wszystko i nie podoba.
    Czym ma byc szantaz sadem? Czy to proba zalozenia "kaganca" nowemu
    medium jakim jest internet?

    --
    jedrus

    Euro 2008 - terminarz, wyniki, tabele-
    http://mokotow.btx.pl/content/view/94/82/
    Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel
    sie tym na http://www.mokotow.btx.pl


  • 5. Data: 2008-06-19 08:40:29
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "jedrus" <a...@n...btx.pl> napisał w wiadomości
    news:g3d036$45n$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    jesli ci na wyjasnieniu tej sprawy tak zalezy, to tak jak radzil 666 zglos
    sie do uwagi, sprawy dla reportera czy czegos podobnego, byc moze beda
    chcieli sie tym zajac, szczegolnie ze jak piszesz, ma z tym cos wspolnego
    marcinkiewicz albo ktos z jego owczesnej swity

    dodatkowo w ksiegach powinny byc wpisy o poprzedniej wlascicielce i o tym
    czy kamienica przeszla na skarb panstwa czy nie, do tych wpisow powinniscie
    miec dostep


  • 6. Data: 2008-06-19 09:46:55
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: jedrus <a...@n...btx.pl>

    szerszen pisze:

    > dodatkowo w ksiegach powinny byc wpisy o poprzedniej wlascicielce i o
    > tym czy kamienica przeszla na skarb panstwa czy nie, do tych wpisow
    > powinniscie miec dostep

    I jest ten wpis z ktorego wynika, ze w 1969 r. wlascielem zostaje skarb
    panstwa. Niestety nie mamy dostepu do wgladu w testament ale podobno
    mialo to miejsce na poczatku lat 80. To sie nie trzyma kupy bo "co ma
    piernik do wiatraka" W latach 80tych przedmiot spadku mial juz innego
    wlasciciela.
    Co sie tyczy rad to dzieki i Tobie i przedpiscy i o takich radach
    informuje na biezaco mieszkancow tej kamienicy.
    Niewiele dni im zostalo bo tylko do koncza czerwca a potem.....????
    no nie wiem.... jak nic bedzie jakis "dym"

    pzdr


    --
    jedrus

    Euro 2008 - terminarz, wyniki, tabele-
    http://mokotow.btx.pl/content/view/94/82/
    Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel
    sie tym na http://www.mokotow.btx.pl


  • 7. Data: 2008-06-19 14:22:29
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: "Jerzy" <j...@c...pl>


    Użytkownik "jedrus" pisze:

    > I jest ten wpis z ktorego wynika, ze w 1969 r. wlascielem zostaje skarb
    > panstwa.

    Mam kilka pytań
    -czy rozmawiałeś osobiście z mieszkańcami, którzy napisali list do serwisu?
    -czy wyglądają na wiarygodnych?
    -czy sprawa nie ma jakiegoś związku z dekretem warszawskim (Bieruta) z 1945
    r.?
    -czy znalazłeś coś w archiwach różnych gazet na temat tej kamienicy
    -czy zrozpaczeni mieszkańcy naprawdę nic wcześniej nie wiedzieli o
    roszczeniach?
    - widzę w necie, że są tam firma deratyzacyjna , gabinet stomatologiczny -
    czy rozmawiałeś z właścicielami tych firm?
    To na razie tyle
    Jerzy





  • 8. Data: 2008-06-19 14:53:03
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: jedrus <a...@n...btx.pl>

    Jerzy pisze:

    >> I jest ten wpis z ktorego wynika, ze w 1969 r. wlascielem zostaje skarb
    >> panstwa.

    > Mam kilka pytań
    > -czy rozmawiałeś osobiście z mieszkańcami, którzy napisali list do serwisu?

    Zanim cokolwiek zamieszcze w serwisie rozmawiam zarowno z autorami
    listow jak tez (to idzie strasznie opornie) z "druga strona", by w ten
    sposob potrzec na sprawe z pozycji neutralnej.

    > -czy wyglądają na wiarygodnych?

    Raczej tak a w niektorych przypadkach zdecydowanie tak.

    > -czy sprawa nie ma jakiegoś związku z dekretem warszawskim (Bieruta) z 1945
    > r.?

    Nie. Do roku 1969, wlascicielka pobierala czynsz od mieszkancow a ze
    byla starsza i samotna osoba uznala, ze nie jest w stanie dluzej dzwigac
    samodzielnie spraw zwiazanych z kamienica i przekazala ja miastu czyli
    skarbowi panstwa

    > -czy znalazłeś coś w archiwach różnych gazet na temat tej kamienicy

    Caly czas szukam/my.

    > -czy zrozpaczeni mieszkańcy naprawdę nic wcześniej nie wiedzieli o
    > roszczeniach?

    Hmmmm, pamietajacy jeszcze wlascicielke starsi mieszkancy kamienicy sa
    zdziwieni skad nagle roszczenia. Maz zmarl w czasie II WS podobnie jak
    bezdzietny syn a tu nagle spadkobierca. Pamietaja jako starsza i samotna
    kobiete ktora umarla w nedzy.
    W lutym 2007 otrzymali pismo "przekazujace ich wraz z kamienica" ale....
    ta decyzja datowana byla z dniem 19 listopada 2006

    > - widzę w necie, że są tam firma deratyzacyjna , gabinet stomatologiczny -

    Fakt, jest jakis gabinet i wlasnie wysokosc czynszu za ten gabinet
    stanowil podstawe do kilkusetprocentowej podwyzki. Mniej wiecet tak to
    mialo brzmiec: "Jezeli jeden z lokali moze to pozostali tez"

    > czy rozmawiałeś z właścicielami tych firm?

    Nie i nie widze potrzeby. Wlasciciela gabinetu z cala pewnoscia stac na
    tak wysoki czynsz.
    Nie rozmawialem tez ze wspolnota mieszkaniowa. Tak, tak, WM. Sa tam
    lokale wykupione na wlasnosc ale sprzedalo je panstwo co tylko
    potwierdza, ze wlascicielem kamienicy jest panstwo i o zadnym spaku nie
    moze byc mowy.
    Jak mozna zapisac w testamencie z lat 80 wlasnosc, ktora od 1969r.
    przestala nia byc?

    > To na razie tyle

    Dzieki


    --
    jedrus

    Euro 2008 - terminarz, wyniki, tabele-
    http://mokotow.btx.pl/content/view/94/82/
    Jezeli wiesz o Mokotowie cos czego inni nie wiedza, koniecznie podziel
    sie tym na http://www.mokotow.btx.pl


  • 9. Data: 2008-06-19 15:00:34
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "jedrus" <a...@n...btx.pl> napisał w wiadomości
    news:g3d036$45n$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > Jezeli chodzi o wglad do ksiegi wieczystej to nie ma z tym problemu.
    > Zaczyna sie pojawiac w momencie, gdy przegladajacy chce zobaczyc dokument
    > zmieniajacy stary stan prawny. Chodzi o te zapiski z ksiegi opatrzone
    > numerkami typu abc-111/007/222. To wlasnie "ukryte" za numerkami
    > dokumenty sa dla lokatorow niedostepne, gdyz odpowiada sie im ze "nie sa
    > juz strona".

    Bo nie są.


  • 10. Data: 2008-06-30 15:29:23
    Temat: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...
    Od: "Jerzy" <j...@c...pl>


    ----- Original Message -----
    From: "jedrus" <a...@n...btx.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Sent: Thursday, June 19, 2008 4:53 PM
    Subject: Re: Kamienica wraz z mieszkancami...



    > Hmmmm, pamietajacy jeszcze wlascicielke starsi mieszkancy kamienicy sa
    > zdziwieni skad nagle roszczenia. Maz zmarl w czasie II WS podobnie jak
    > bezdzietny syn a tu nagle spadkobierca. Pamietaja jako starsza i samotna
    > kobiete ktora umarla w nedzy.

    Może miała siostrę lub brata, lub była jakaś rodzina męża i stąd wzięła się
    pani Agnieszka Grabowska, która właścicielkę nazywa babcią?
    Dziś też wiele starszych, opuszczonych osób nie żyje u kresu swych dni zbyt
    komfortowo i niekoniecznie wynika z tego , że nie mają spadkobierców.

    Spadkobierczyni wyraźnie pisze:

    "Rozumiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale ja odzyskałam
    kamienicę, którą przed wojną KUPIŁA moja babcia, jej własność została
    zabrana, a państwo i lokatorzy, którzy DOSTALI od państwa moje mieszkania do
    użytkowania, przez dziesiątki lat czerpali z tego korzyści."

    Czyli nieprawdą jest (wg pani Agnieszki) to, co piszą mieszkańcy, że starsza
    pani oddała swój dom Skarbowi Państwa w 1969 r. Znając życie i skandaliczną
    praktykę stosowania złodziejskiego, bolszewickiego dekretu Bieruta w
    Warszawie o oddaniu swojej własności nie mogło być mowy bo według , wciąż
    do dziś (2008 r.) obowiązującego dekretu, grunt przechodził z mocy prawa na
    własność gminy m.st.Warszawy ( pod pewnymi rygorami, które w dalszych latach
    zostały
    pozmieniane, zdeformowane) a z budynkiem mogło być tak, że pozwolono do
    czasu
    korzystać z niego byłej właścicielce, wprowadzając jej lokatorów a potem już
    oficjalnie zabrano i JUŻ! Tego nie wiemy jeszcze jak było.

    A oto i sam dekret Bieruta:

    Dz.U.45.50.279
    1985-08-01 zm.wyn.z Dz.U.85.22.99 art.89 ust.1
    DEKRET z dnia 26 października 1945 r.
    o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy.
    (Dz. U. z dnia 21 listopada 1945 r.)
    Na podstawie ustawy z dnia 3 stycznia 1945 r. o trybie wydawania dekretów z
    mocą ustawy (Dz. U. R. P. Nr 1, poz. 1) - Rada Ministrów postanawia, a
    Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdza, co następuje:

    Art. 1. W celu umożliwienia racjonalnego przeprowadzenia odbudowy stolicy i
    dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami Narodu, w szczególności zaś
    szybkiego dysponowania terenami i właściwego ich wykorzystania, wszelkie
    grunty na obszarze m. st. Warszawy przechodzą z dniem wejścia w życie
    niniejszego dekretu na własność gminy m. st. Warszawy.

    Art. 2. Dekret niniejszy stanowi podstawę dla przepisania we właściwych
    księgach hipotecznych na rzecz gminy m. st. Warszawy tytułów własności
    gruntów, określonych w art. 1.

    Art. 3. Odpowiedzialność gminy m. st. Warszawy za istniejące w dniu wejścia
    w życie niniejszego dekretu obciążenia hipoteczne gruntów, które przechodzą
    na jej własność, będzie uregulowana odrębnymi przepisami.

    Art. 4. Terminy i tryb obejmowania w posiadanie przez gminę m. st. Warszawy
    gruntów, określonych w art. 1, ustali w rozporządzeniu Minister Odbudowy w
    porozumieniu z Ministrem Administracji Publicznej.
    akty wykonawcze

    Art. 5. Budynki oraz inne przedmioty, znajdujące się na gruntach,
    przechodzących na własność gminy m. st. Warszawy, pozostają własnością
    dotychczasowych właścicieli, o ile przepisy szczególne nie stanowią inaczej.

    Art. 6. (1) Gmina m. st. Warszawy może wyznaczyć właścicielowi przedmiotów,
    znajdujących się na gruncie, który przeszedł na własność gminy i został
    przez nią objęty w posiadanie, stosowny termin dla zabrania tych
    przedmiotów. W razie bezskutecznego upływu terminu własność tych przedmiotów
    przechodzi na gminę m. st. Warszawy.
    (2) Przepisu ust. 1 nie stosuje się do budynków, z wyjątkiem budynków
    zniszczonych, które według orzeczenia władzy budowlanej ze względu na stan
    zniszczenia nie nadają się do naprawy i powinny ulec rozbiórce.

    Art. 7. (1) Dotychczasowy właściciel gruntu, prawni następcy właściciela,
    będący w posiadaniu gruntu, lub osoby prawa jego reprezentujące, a jeżeli
    chodzi o grunty oddane na podstawie obowiązujących przepisów w zarząd i
    użytkowanie - użytkownicy gruntu mogą w ciągu 6 miesięcy od dnia objęcia w
    posiadanie gruntu przez gminę zgłosić wniosek o przyznanie na tym gruncie
    jego dotychczasowemu właścicielowi prawa wieczystej dzierżawy z czynszem
    symbolicznym lub prawa zabudowy za opłatą symboliczną.
    (2) Gmina uwzględni wniosek, jeżeli korzystanie z gruntu przez
    dotychczasowego właściciela da się pogodzić z przeznaczeniem gruntu według
    planu zabudowania, a jeżeli chodzi o osoby prawne - ponadto, gdy użytkowanie
    gruntu zgodnie z jego przeznaczeniem w myśl planu zabudowania nie pozostaje
    w sprzeczności z zadaniami ustawowymi lub statutowymi tej osoby prawnej.
    (3) W razie uwzględnienia wniosku gmina ustali, czy przekazanie gruntu
    nastąpi tytułem wieczystej dzierżawy, czy na prawie zabudowy, oraz określi
    warunki, pod którymi umowa może być zawarta.
    (4) W przypadku nieuwzględnienia wniosku, gmina zaofiaruje uprawnionemu, w
    miarę posiadania zapasu gruntów - na tych samych warunkach dzierżawę
    wieczystą gruntu równej wartości użytkowej, bądź prawo zabudowy na takim
    gruncie.
    (5) W razie niezgłoszenia wniosku, przewidzianego w ust. (1), lub
    nieprzyznania z jakichkolwiek innych przyczyn dotychczasowemu właścicielowi
    wieczystej dzierżawy albo prawa zabudowy, gmina obowiązana jest uiścić
    odszkodowanie w myśl art. 9.

    Art. 8. W razie nieprzyznania dotychczasowemu właścicielowi gruntu
    wieczystej dzierżawy lub prawa zabudowy wszystkie budynki, położone na
    gruncie, przechodzą na własność gminy, która obowiązana jest wypłacić
    właścicielowi ustalone w myśl art. 9 odszkodowanie za budynki, nadające się
    do użytkowania lub naprawy.

    Art. 9. (1) Odszkodowanie za grunty, należne w myśl art. 7 ust. (5) oraz
    odszkodowanie za budynki, należne w myśl art. 8, ustala miejska komisja
    szacunkowa. Odszkodowanie to wynosi, jeżeli chodzi o grunty -
    skapitalizowaną wartość czynszu dzierżawnego (opłaty za prawo zabudowy)
    gruntu tej samej wartości użytkowej, a jeżeli chodzi o budynki - wartość
    budynku. Odszkodowanie wypłaca się w miejskich papierach wartościowych.
    (2) Prawo do żądania odszkodowania powstaje po upływie 6 miesięcy od dnia
    objęcia gruntu w posiadanie przez gminę m. st. Warszawy i wygasa po upływie
    lat 3 od tego terminu.
    (3) Minister Odbudowy w porozumieniu z Ministrami Administracji Publicznej i
    Skarbu określi w rozporządzeniu skład i tryb postępowania miejskiej komisji
    szacunkowej, zasady i sposób ustalania odszkodowania oraz przepisy o emisji
    papierów wartościowych, przeznaczonych na ten cel.

    Art. 10. Pisma, dotyczące przekazania tytułu własności gruntów na rzecz
    gminy m.st. Warszawy, oraz pisma dotyczące ustanowienia wieczystej dzierżawy
    i prawa zabudowy na rzecz dotychczasowych właścicieli gruntów, wolne są od
    opłaty stemplowej, a wnioski i wpisy hipoteczne dotyczące tych czynności
    wolne są od opłat sądowych i hipotecznych.

    Art. 11. Wykonanie niniejszego dekretu porucza się Ministrowi Odbudowy w
    porozumieniu z Ministrami: Administracji Publicznej, Skarbu i
    Sprawiedliwości.

    Art. 12. Dekret niniejszy wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.




strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1