Witam Szanownych Grupowiczów,

Na wstępie pragnę się ze wszystkimi przywitac. Od pewnego czasu regularnie
czytam problemy poruszane na tejże grupie i teraz postanowiłem napisac o
swoim. Od razu chcialbym prosic o pomoc, wyjaśnienia, udzielenie mi rad ...
Po krótce opiszę sytuację w jakiej się obecnie znajduję. A mianowicie mam 19
lat i od października (czyli od jutra) rozpocznę naukę na stuadiach
zaocznych. Mam również o dwa lata młodszego brata, który uczy się w szkole
zawodowej. Mama przebywa obecnie za granicą. W związku z czym, przed
wyjazdem sporządziła u notariusza upoważnienie dla jej siostry (mojej cioci,
która się nami obecnie "zajmuje"), w którym jest m. in. taki punkt:
"upoważnie panią X do prowadzenia czynności związanych z wypełnieniem
wniosków alimentacyjnych i rodzinnych na dzieci w Kancelarii Komorniczej i
Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej". I tutaj zaczynają się problemy. Ciocia
jest obłożnie chora, więc ja musiałem iśc do MOPSu i wszystkiego się
dowiedziec. I na wejściu już mnie panie zaskoczyły. Bo po pierwsze
powiedziano mi, że jeśli nie posiadam grupy inwalidzkiej, to nie mam prawa
do otrzymywania zasiłku rodzinnego. Jednak w ulotce Ministerstwa Polityki
Społecznej dokładnie jest napisane:

1) do ukończenia 18 roku życia,
2) do ukończenia 24 roku życia, w przypadku gdy dziecko uczy się w szkole
lub szkole wyższej

Czyli albo panie w MOPSie są niedoinformowane, albo sam nie wiem. Co
powinienem zrobic w takiej sytuacji? Nie zaważac na ich informacje i
spokojnie przekazac cioci, że może wypełniac wniosek?
Inna sprawa, to następny paradoks ze strony pań urzędniczek. A mianowicie
powiedziały mi, że wniosek (oczywiście tylko na brata) może złożyc mama. I
wyszło na to, że musiałaby specjalnie wrócic, aby to załatwic. Jednak nie
jest to możliwe i dlatego zawarła upoważnienie u notariusza, a jest tam
dokładnie napisane, że ma do tego prawo moja ciocia. Czyli notariusz nie
wiedział pod czym się podpisuje, czy to ponowne niedoinformowanie i
opieszałośc pań z MOPSu?
I w końcu trzecia sprzecznośc. Chodzi o pobieranie tego zasiłku. Ciocia była
przed chorobą w MOPSie, aby zapytac, czy ta kwota może byc przelewana na jej
konto? I odpowiedź nie mogła byc inna, jak tylko negatywna. Owszem wypłata
może byc przelewana na konto, ale tylko i wyłącznie mojej mamy. Niestety
problem w tym, że nie posiada ona konta. Ale co mnie dziwi, to to, że ciocia
mając upoważnienie może odbierac pieniądze w ośrodku pomocy społecznej, a
nie może otrzymywac tych pieniędzy na konto. Może ten problem wydawac się
śmieszny, ale po prostu sytuacja sprawiła, że mogą byc problemy z
odbieraniem osobistym (m. in. choroba), a po drugie stac ok. 3h w kolejkach,
to nie jednego człowieka mogłoby cos trafic.
Na tym chciałbym zakończyc mój długi post i tym samym bardzo prosic o
skomentowanie tych sytuacji, może o jakies podstawy prawne? Może ktoś
przechodził podobne problemy, miał z nimi stycznośc i mógłby się ze mną
podzielic cennymi uwagami. Dla mnie i mojej rodziny, to naprawdę bardzo
poważna sprawa, a jak sami widzicie - jak i jakie się dostaje informacje w
naszych urzędach, placówkach, w naszym kraju ... Na samym końcu jeszcze
chciałbym przeprosic, jeśli nie trafiłem do końca z tematem na tą grupę oraz
za to, że wyszedł taki długi post. Mógł byc jeszcze dłuższy, bo na pewno
mógłbym jeszcze klka rzeczy opisac, ale te opisane wyżej są chyba
najistotniejsze.

Z góry pragnę serdecznie podziękowac za wszelką pomoc i dotrwanie do końca
lektury!

Z pozdrowieniami,

JasonKidd

do góry