-
1. Data: 2010-11-04 11:55:32
Temat: KC, reklamacja telefonu SE
Od: "Bartosz" <l...@a...pl>
Czy to prawda, że w świetle obowiązującego prawa KC jest nieskończona ilość
napraw tego samego elementu ?
Telefon już był kilka razy w serwisie i cały czas choruje na tą samą chorobę
a pobyty w seriwsie pomaga jedynie na ok 2 tygodnie, potem dalej dzieje się
to samo.
Pani z seriwsu mi podpowiada, że mogę ew wystapić o wymianę telefonu na
podstawie niezgodności telefonu z umową.
Telefon pójdzie wtedy na ekspertyzę laboratoryjną.
Niedługo skończy się gwarancja, więc pytam czy jedyne miejsce dla tego
telefonu to kosz na smieci?
-
2. Data: 2010-11-04 12:00:35
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-11-04 12:55, Bartosz pisze:
> Czy to prawda, że w świetle obowiązującego prawa KC jest nieskończona ilość
> napraw tego samego elementu ?
> Telefon już był kilka razy w serwisie i cały czas choruje na tą samą chorobę
> a pobyty w seriwsie pomaga jedynie na ok 2 tygodnie, potem dalej dzieje się
> to samo.
>
> Pani z seriwsu mi podpowiada, że mogę ew wystapić o wymianę telefonu na
> podstawie niezgodności telefonu z umową.
> Telefon pójdzie wtedy na ekspertyzę laboratoryjną.
>
> Niedługo skończy się gwarancja, więc pytam czy jedyne miejsce dla tego
> telefonu to kosz na smieci?
Pytasz o KC, niezgodność, czy gwarancję? Zdecyduj się, a wówczas
będzie można udzielić odpowiedzi. Bo każda z tych dróg jest inna.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2010-11-05 09:31:22
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Thu, 4 Nov 2010 12:55:32 +0100, Bartosz napisał(a):
> Pani z seriwsu mi podpowiada, że mogę ew wystapić o wymianę telefonu na
> podstawie niezgodności telefonu z umową.
Czy ten serwis to jeden podmiot, związany ze sprzedawcą?
Bo "niezgodność" zgłaszasz sprzedawcy a nie reklamujesz go i oddajesz do
serwisu.
> Telefon pójdzie wtedy na ekspertyzę laboratoryjną.
LOL
A niech sprzedawca sobie robi z nim co chce :)))
Może go nawet powiesić na ścianie :)
To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
Skoro już tyle razy był w naprawie z powodu tego samego powodu - to wymiana
na nowy telefon lub zwrot kasy, argumentując to po prostu "bublem" (o ile
te problemy techniczne ma cała rodzina tych telefonów).
-
4. Data: 2010-11-05 10:18:37
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:2mx1z9dib7g$.i8xw3zxy6ujo.dlg@40tude.net...
> To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
> naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
Bzdura.
K.
-
5. Data: 2010-11-05 13:25:13
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 5 Nov 2010 11:18:37 +0100, Konrad napisał(a):
>> To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
>> naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
>
> Bzdura.
ROTFL
-
6. Data: 2010-11-05 13:26:02
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:f4h3qzzr55hz$.1fbpifxd53z16$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 5 Nov 2010 11:18:37 +0100, Konrad napisał(a):
>
>
>>> To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
>>> naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
>>
>> Bzdura.
>
> ROTFL
FOTLW
K.
-
7. Data: 2010-11-05 13:34:25
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 5 Nov 2010 11:18:37 +0100, Konrad napisał(a):
>> To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
>> naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
>
> Bzdura.
Fajnie że się przedstawiłeś, ale wróćmy do sedna wątku :)
//Wybór konkretnego roszczenia w ramach sekwencji - naprawa lub wymiana -
należy do kupującego.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139#2
//
//
Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo
wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. Dopóki jest możliwa
wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar.
Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Zgłoszone przez nas
żądanie stanowi zobowiązanie dla sprzedawcy. Nie może on zatem sam
zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody.
Sprzedawca nie będzie musiał wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie
jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=390
//
//
Stosownie do treści art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową kupujący
może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną
naprawę albo wymianę na nowy.
Roszczenie o naprawę towaru lub jego wymianę na nowy jest podstawowym
roszczeniem konsumenta w przypadku zaistnienia "wadliwości" towaru.
Skorzystanie natomiast przez kupującego z uprawnienia do żądania obniżenia
ceny lub z prawa odstąpienia od umowy ma charakter wyjątku i jest
uwarunkowane szeregiem okoliczności.
http://www.finanseosobiste.pl/artykuly/roszczenia-ko
nsumenta-z-tytulu-niezgodnosci-towaru-z-umowa.html
//
or more....
http://www.google.pl/#hl=pl&biw=1440&bih=692&q=Roszc
zenia+konsumenta+z+tytu%C5%82u+niezgodno%C5%9Bci+tow
aru+z+umow%C4%85&aq=f&aqi=&aql=&oq=&gs_rfai=&fp=ffde
e2be4ac63c1c
Dobra, nie będę cię więcej szkolił ;)
Powiedz teraz co masz na swoją bzdurę?
-
8. Data: 2010-11-08 08:31:33
Temat: Re: KC, reklamacja telefonu SE
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:1sw4ww132mnw7$.1kds0xs9sqyiw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 5 Nov 2010 11:18:37 +0100, Konrad napisał(a):
>
>>> To Ty jako konsument WYBIERASZ czy ma być wydana rzecz wolna od wad, czy
>>> naprawiona. W ostateczności - zwrot kasy.
>>
>> Bzdura.
>
> Fajnie że się przedstawiłeś, ale wróćmy do sedna wątku :)
>
> //Wybór konkretnego roszczenia w ramach sekwencji - naprawa lub wymiana -
> należy do kupującego.
>
> http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139#2
Cytowanie bezsensownych komentarzy opartych na zasadzie "dałabym ci chleba z masłem
alem go zjadła" nie zwalnia z obowiązku logiczmego myślenia a jeżeli takowym nie
dysponujemy to przynajmniej przeczytania kilu rozstrzygnięć sądowych w podobnych
sprawach. Bzdura napisana przez kogo innego nadal niestety pozostaje bzdurą.
K.