-
1. Data: 2004-03-14 23:31:20
Temat: Jestem oskarżycielem prywatnym - pytania...
Od: "Czarna Wołga" <b...@o...pl>
Witam, założyłem sąsiadce sprawę karną w grodzkim za publiczne obelgi,
zniewagę, na co mam świadków. Wpłaciłem 300 złotych do kasy Sądu jako
"oskarżyciel prywatny".
Odbyła się już rozprawa "pojednawcza", oczywiście bez efektów (naiwny nie
jestem), Sąd odroczył z urzędu gdyż sprawdza niekaralność oskarżonej, za
kilka dni będzie już sprawa karna, ja jestem oskarżycielem....
W pozwie opisałem całą sytuację i napisałem, że rządam ukarania, nie
napisałem czego rządam...
Co mam robić na rozprawie - domyślam się, że mam odczytać mój pozew, powołać
świadków, prosić Sąd o opinię z Policji (dzielnicowy), wnosić o zwrot
kosztów (300 zł), wnosić o karę (jaką??? - grzywna???, prace społeczne???).
Czy muszę podać jakiś artykuł, paragraf na podstawie którego ją skarżę,
jeśli tak to jaki?
Co jeszcze? Poradźcie coś ogólnie, mam z sąsiadką takie przeboje, że ręce
opadają (codzień kosciół, chór kościelny, a na chwila wyzywa na około
wszystkich - mnie przede wszystkim od ch..., żonę od k.. i pluje po oknach,
odstawia ponad przeciętne złośliwe numery).
Dzięki za informacje
Krzysztof
-
2. Data: 2004-03-15 00:09:53
Temat: Re: Jestem oskarżycielem prywatnym - pytania...
Od: "Marcin 'Radmar' Wasilewski" <r...@o...pl>
Użytkownik "Czarna Wołga" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c32q4k$fvu$2@nemesis.news.tpi.pl...
> W pozwie opisałem całą sytuację i napisałem, że rządam ukarania, nie
> napisałem czego rządam...
> Co mam robić [...]
Zajrzeć do słownika?? HINT " żądam ".
-
3. Data: 2004-03-15 12:10:43
Temat: Re: Jestem oskarżycielem prywatnym - pytania...
Od: "Czarna Wołga" <b...@o...pl>
> Zajrzeć do słownika?? HINT " żądam ".
Ja pierdziele! Aż mi wstyd! Ja taki oczytany inteligentny człek... Sorki :(