Czy żona może przyjechac podczas nieobecności męża ze swoim nowym facetam do
ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?

--
--
Pozdrawiam
fast
2fast
xj600d '96

do góry

> Czy żona może przyjechac podczas nieobecno?ci męża ze swoim nowym
facetam do
> ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?

Tak.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

> > Czy żona może przyjechac podczas nieobecno?ci męża ze swoim nowym
> facetam do
> > ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?
>
> Tak.
>
Nawet jezeli nie maja rozwodu ? Całe wyposażenie jest wspólne wiec oboje
maja do niego prawo ?
Co w takim wypadku może zrobic mąż ? Czy mozna zglość kradzież lub cos w tym
stylu ???

Pozdrawiam

do góry

On Thu, 15 Sep 2005, KrzysiekPP wrote:
> > Czy żona może przyjechac podczas nieobecno?ci męża ze swoim nowym
> facetam do
> > ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?
>
> Tak.

A to dlaczego?

Po pierwsze, mozna zalozyc, ze maz byl wspolposiadaczem sprzetu i
mebli, a wowczas na podstawie art. 344 par. 1 KC przysluguje mu
roszczenie o przywrocenie posiadania przeciw zonie i "jej facetowi"
jako dokonujacym naruszenia, a byc moze takze jako tym, na czyja rzecz
naruszenia dokonano. Wprawdzie miedzy mezem a zona (i, byc moze, takze
jej facetem) takie roszczenie mogloby byc wylaczone przez art. 346 KC,
gdyby "nie dalo sie ustalic zakresu wspolposiadania". Jednak nie widac
powodu, zeby w tym wypadku tak bylo.

Po drugie, trzeba zadac pytanie, czyja wlasnoscia byly "sprzet i
meble". Jezeli nalezaly do majatku wspolnego, to na podstawie art.
34[1] KRO maz moze zadac dopuszczenia do wspolposiadania i do
korzystania z mebli i sprzetu w takim zakresie, w jakim da sie to
pogodzic ze wspolposiadaniem i korzystaniem z nich przez zone.

Po trzecie, gdyby nawet chodzilo tu o majatek osobisty zony, to
przynajmniej co do niektorych sprzetow i mebli mozna sie zastanawiac,
czy maz nie ma prawa korzystac z nich na podstawie art. 28[1] zd. 2
KRO, zgodnie z ktorym malzonek moze w celu zaspokojenia potrzeb
rodziny korzystac z przedmiotow urzadzenia domowego nalezacych do
drugiego malzonka. Przyznaje jednak, ze ta podstawa do roszczen jest
stosunkowo slaba.

do góry

Użytkownik "fast" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dgckh1$jj7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy żona może przyjechać podczas nieobecności męża ze swoim nowym
faceta do
> ich mieszkania i zabrać sprzęt lub meble ?

Może, choć nie powinna. :-)

A poważnie, to kluczowym jest, czy żona w tym czasie zamieszkiwała w
mieszkaniu męża, czy nie. Bo jeśli nie zamieszkiwała, to powinna
swoich racji dochodzić w sądzie cywilnym, a wchodząc do mieszkania i
zabierając meble po prostu je ukradła. Podstawowy problem jaki tu
będzie, to interpretacja, czy zamieszkiwała.

do góry

"fast" <o...@w...pl> naskrobał/a w
news:dgcmgt$rlp$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Całe wyposażenie jest wspólne wiec
> oboje maja do niego prawo?
> Co w takim wypadku może zrobic mąż? Czy mozna zglość kradzież lub
> cos w tym stylu???

Tak, to jest kradziez.

--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
Join army, meet interesting people, kill them.

do góry

desilencio napisał(a):
> A to dlaczego?

Dlatego, że ma klucz do mieszkania. Pytanie było "czy może przyjechać i
zabrać?", a nie "czy popełni przestępstwo przyjeżdżając i zabierając..?".

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "fast" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dgckh1$jj7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy żona może przyjechac podczas nieobecności męża ze swoim nowym facetam
> do
> ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?
>
> --
> --
> Pozdrawiam
> fast
> 2fast
> xj600d '96

Witam
Jest to kradzież. Można zgłosić stosowny wniosek na Policji.
Pozdrowienia KK

do góry

Użytkownik "fast" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dgckh1$jj7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy żona może przyjechac podczas nieobecności męża ze swoim nowym facetam
do
> ich mieszkania i zabrać sprzet lub meble ?

Może. Szczególnie jak akurat przechodziła z tragarzami. Widziałeś Misia? :)


vertret

do góry

> Dlatego, że ma klucz do mieszkania. Pytanie było "czy może przyjechać i
> zabrać?", a nie "czy popełni przestępstwo przyjeżdżając i zabierając..?".

Dokladnie to mialem na mysli ;) Po prostu jakie pytanie, taka odpowiedz.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry