-
1. Data: 2011-06-25 14:18:04
Temat: Jakim prawem?
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Jako, że ostatnio w pracy nie ma za dużo roboty przeglądam gazety. Natknąłem się
na takie pytanie od czytelnika:
"Wylicytowałem na allegro nowy telefon Samsung E590 za śmieszne pieniądze - 130
zł (wartość rynkowa to ok. 280 zł). Po opłaceniu i 3 tygodniach oczekiwania
zadzwoniłem do e-sklepu, a oni powiedzieli, że nie wysłali, bo telefon jest
uszkodzony. Podejrzewam, że żałują, że tak nisko poszedł. Proponują mi zwrot
kosztów, ale ja chcę telefon, a jak pieniądze, to wartość rynkową - 280 zł,
żebym mógł kupić gdzie indziej. Czy mam rację?"
Odpowiedz z redakcji:
"Racja jest po stronie Czytelnika - umowa została zawarta i sklep powinien
wywiązać się ze swojego podstawowego obowiązku, jakim jest wydanie towaru. Można
więc konsekwentnie domagać się wydania dokładnie takiego telefonu, jakiego
dotyczyła aukcja, albo nabyć go gdzie indziej po cenie rynkowej i domagać się
zwrotu poniesionych w związku z tym kosztów."
Ja podstawie jakiego przepisu można żądać zwrotu poniesienia kosztów u innego
sprzedawcy. Osobiście mam podobny problem (towar za śmieszne pieniądze, ale nie
lubię jak ktoś mnie oszukuje).