-
1. Data: 2007-07-29 10:39:18
Temat: Jak traktowac takie orzeczenie sadu?
Od: Andrzej <m...@o...eu>
Witam.
Chcial bym spytac osoby obeznane w tych sprawach o taka rzecz.
Sasiadow syn - 16-sto letni (a moze juz skonczyl 16 - nie jestem pewien),
zostal przez policje przylapany z marihuana w kieszeni (rutynowa kontrola
na ulicy -
szedl z kumplem, podszedl patrol, kazal im wywalic kieszenie,
i okazalo sie, ze ma jakas tam niewielka ilosc marihuany).
Mial juz sprawe w sądzie dla nieletnich, na ktorej rodzice zostali uznani
jego kuratorami. Maja co jakis tam czas
skladac sprawozdania do sadu. I teraz oni sie zastanawiaja, czy taki
"wyrok" mozna uznac wlasnie za wyrok, czy tylko jakas tam kara
wychowawcza? Czy ich syn bedzie notowany, jako karany?
Widzialem pismo z sadu, i w nim nie pisze, ze "Wyrokiem sądu", tylko
"Postanowieniem sądu".
Czy wiec ich syn jest karany, czy nie? Jak to traktowac? W sprawozdaniach
maja pisca, jakie ma oceny w szkole, nieobecnosci, postepy w nauce i
wychowaniu itp. I tu nastepne pytanie - gdyby ich syn sobie olewal szkole,
albo stwarzal jakies problemy wychowawcze, jakie moga byc nastepne kroki
sadu? Dotychczas nie sprawial im chyba wiekszych problemow, oprocz
kiepskich wynikow w nauce.
--
Pozdrawiam.
Andrzej.
-
2. Data: 2007-07-29 13:45:15
Temat: Re: Jak traktowac takie orzeczenie sadu?
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej pisze:
> Maja co jakis tam czas skladac sprawozdania do sadu. I teraz oni sie zastanawiaja,
czy taki
> "wyrok" mozna uznac wlasnie za wyrok, czy tylko jakas tam kara
> wychowawcza?
To środek wychowawczy. Co do nieletnich nie ma zazwyczaj kar, czasem
jest jeszcze środek poprawczy.
--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
http://notki.com.pl/johnson
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"
-
3. Data: 2007-07-30 15:24:13
Temat: Re: Jak traktowac takie orzeczenie sadu?
Od: "Andrzej" <m...@...pl>
Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:f8i5uk$1a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
> To środek wychowawczy. Co do nieletnich nie ma zazwyczaj kar, czasem jest
> jeszcze środek poprawczy.
Czyli rozumiem, ze syn nie bedzie notowany, jako karany? Sasiadka sie boi,
ze teraz przez glupi wyskok bedzie sie to za synem ciagnac cale zycie.