W ubiegłym roku w lipcu i sierpniu pracowałem w firmie zajmującej się skupem
i przetwórstwem owoców. Rodzice prowadzili skup owoców z tej firmy.
Właściciel nie dał mi żadnej umowy o pracę do podpisu, umowa o pracę była
zawarta ustnie. Jak się okazało później nie odprowadzał od tego również
żadnych pochodnych od płacy (ZUS, US, itp.). Do dzisiaj na osobiste i
telefoniczne pytania kiedy zostaną wypłacone mi pieniądze mówi że w
przyszłym tygodniu , najdalej za dwa tygodnie a minął już rok od zakończenia
pracy.
Rodzice po zakończeniu skupu nie otrzymali wszystkich pieniędzy (dość dużej
kwoty) i aby nie stracić twarzy wśród dostawców wypłacili im pieniądze ze
swoich środków (zbierając je od rodziny i z kredytu bankowego). Właściciel
firmy tak jak mnie zawsze informuje rodziców, że ma okresowe trudności i za
tydzień najdalej za dwa pieniądze przeleje na konto. Rodzice mają umowę na
dostawę towaru z firmą X, która w całości należy do właściciela, a towar
dostarczali do firmy Y, która jest spółką (w międzyczasie zmieniła ona skład
wspólników z tym że on dalej jest jednym z nich). Firma zakończyła już
drugi sezon skupu. Proszę o radę jak odzyskać pieniądze. Osobiste prośby nie
dają efektów, czy skorzystać z usług firm odzyskujących wierzytelności,
oddać sprawę do sądu, czy może jakiś inny sposób próbować odzyskać je. Ja
nie mam żadnego dokumentu że pracowałem chociaż są świadkowie i powinny być
ślady w dokumentacji firmy. Rodzice mają dokumenty dostawy (nie faktury VAT)
i historię wpływów na konto.
Z góry dziękuję za wszelkie rady i sugestie!

do góry