Czy ktoś może mi powiedzieć w jaki sposób uzyskać potwierdzenie własności
hipotecznej nieruchomości którą kiedyś kupiłam a następnie zgubiłam akt
własnosci? Problem w tym, że to było w latach 80, wtedy umowę podpisywałam w
urzędzie miejskim który już nie istnieje. W dodatku księgi wieczyste teraz
chyba są przechowywane w sądach rejonowych? Jak mogę się dowiedzieć jak sąd
rejonowy "obsługuje" tę miejscowość. To małe miasto i raczej nie ma własnego
sądu. Mieszkam daleko od Polski i nie mogę załatwić wszystkiego na miejscu.
Po prostu nie wiem której strony się do tego zabrać...
Znalazłam na stronach ministerstwa sprawiedliwości takie kwestionariusze,
cóż z tego skoro tam trzeba wpisać różne szczegółowe dane w rodzaju nr
księgi wieczystej - a skąd ja mam to wiedzieć skoro zgubiłam akt notarialny??

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Wydzial Ksiag Wieczystych Sądu rejonowego

pozdrawiam
Ł

do góry

podaj miejscowosc ???

do góry

Użytkownik "hirondelle" <h...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dv931i$2j5$1@inews.gazeta.pl...
> Czy ktoś może mi powiedzieć w jaki sposób uzyskać potwierdzenie własności
> hipotecznej nieruchomości którą kiedyś kupiłam a następnie zgubiłam akt
> własnosci? Problem w tym, że to było w latach 80, wtedy umowę podpisywałam
> w
[cut]

Wszystko zalezy jaja to jest nieruchomość. Jesli działka, to ewidencja
gruntów ma wszelkie dane. Ewidencja gruntów znajduje sie najczęsciej w
urzedach powiatowych, coraz rzadziej delegatury w gminach, ale to bardzo
prosto jest ustalić. Tam w ewidecji powinien byc numer księgi wieczystej. Z
tym numerem udajesz sie do sadu i można uzyskać np. wgląd do księgi
wieczystej lub odpis. Sądy najczęsciej pokrywają się z powiatami, wiec
szukaj według siedziby w danym powiecie. Mozna także zadzwonić i spytać się
czy dana gmina jest u nich w ewidencji.
Mała uwaga. Odpis z ewidencji gruntów uzyska tylko własciciel lub
pełnomocnik. Ale można spytać się tylko o numer księgi wieczystej i urzędnik
powinien go podać. W sądzie wgląd do księgi ma każdy, ale odpis może uzyskac
tylko właściciel (gdy księga jest jeszcze papierowa) lub dowolna osoba (gdy
księga jest już elektroniczna).
Gdy chodzi o mieszkanie, to w danych wspólnoty powinien był łatwo
uzyskiwalny numer księgi wieczystej całej nieruchomości. Wtedy na podstawie
wglądu do tej księgi wieczystej można ustalić do której księgi wieczystej
lokal został odłączony. A może także się zdażyć, że zarządca ma nawet numer
księgi tego lokalu.
Ostatnia uwaga - idąc do sądu z adresem nieruchomości nie załatwisz nic.
Ewidencja i wyszukiwanie jest tylko po numerach KW.

do góry

Bardzo dziękuję za te wyjaśnienia. Myślę, ze teraz już sobie poradzę -
bardzo mi pomogłes:))
pzdr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

[...]
> Mała uwaga. Odpis z ewidencji gruntów uzyska tylko własciciel lub
> pełnomocnik.

Niekoniecznie - można uzyskać skrócony odpis z ewidencji gruntów nie będąc
właścicielem działki. Wystarczy podać, że informacje z odpisu potrzebne są
do inwestycji - jesteś/będziesz właścielem działki sąsiedniej (nikt tego nie
sprawdza) i chcesz tam dom budować - w praktyce wystarczy użyć magicznego
słowa "inwestycja" bez dodatkowych tłumaczeń.
Odpis jest skrócony, ale zawiera wszystkie niebędne informacje, w tym dane
osobowe właścicieli i ich adresy oraz numer KW.

eNWu

do góry

> Niekoniecznie - można uzyskać skrócony odpis z ewidencji gruntów nie będąc
> właścicielem działki. Wystarczy podać, że informacje z odpisu potrzebne są
> do inwestycji - jesteś/będziesz właścielem działki sąsiedniej (nikt tego
> nie sprawdza) i chcesz tam dom budować - w praktyce wystarczy użyć
> magicznego słowa "inwestycja" bez dodatkowych tłumaczeń.
> Odpis jest skrócony, ale zawiera wszystkie niebędne informacje, w tym dane
> osobowe właścicieli i ich adresy oraz numer KW.

Oj, nie byłbym tego taki pewien. Ja mam z tym zawsze problemy, ale ja moge
ustawowo zaglądac do takich ewidencji, ale wiem z własnego doświadczenia, że
można uzyskać tylko nr KW i dalej szukać włascicieli w sądzie. Być może
stwierdzenie, ze jest się właścicielem sasiedniej działki podziała, ale
urzędnik może poprosic o imię i nazwisko i już lezysz zarumieniony :-)

do góry

>> Niekoniecznie - można uzyskać skrócony odpis z ewidencji gruntów nie
>> będąc właścicielem działki. Wystarczy podać, że informacje z odpisu
>> potrzebne są do inwestycji - jesteś/będziesz właścielem działki
>> sąsiedniej (nikt tego nie sprawdza) i chcesz tam dom budować - w praktyce
>> wystarczy użyć magicznego słowa "inwestycja" bez dodatkowych tłumaczeń.
>> Odpis jest skrócony, ale zawiera wszystkie niebędne informacje, w tym
>> dane osobowe właścicieli i ich adresy oraz numer KW.
>
> Oj, nie byłbym tego taki pewien. Ja mam z tym zawsze problemy, ale ja moge
> ustawowo zaglądac do takich ewidencji, ale wiem z własnego doświadczenia,
> że można uzyskać tylko nr KW i dalej szukać włascicieli w sądzie. Być może
> stwierdzenie, ze jest się właścicielem sasiedniej działki podziała, ale
> urzędnik może poprosic o imię i nazwisko i już lezysz zarumieniony :-)

Informację o tym "kruczku" dostałem od pani pracującej w stosownym urzędzie,
gdy próbowałem te dane uzyskać przez telefon. Ponieważ bardzo potrzebowałem
tych danych, zaryzykowałem i pofatygowałem się do urzędu, gdzie na powyższe
"hasło" bez żadnych problemów otrzymałem skrócony odpis. A swoje dane
osobowe musiałem podać tak czy owak.
Pewnie też co nieco może w takim przypadku zależeć od aktualnego humoru
urzędnika, ale jestem żywym dowodem, że się da :-).

do góry

On Wed, 15 Mar 2006 19:43:11 +0100, "Boombastic"
<b...@p...onet.pl> wrote:

>By? mo?e stwierdzenie, ze jest si? w?a?cicielem sasiedniej dzia?ki podzia?a, ale
>urz?dnik mo?e poprosic o imi? i nazwisko i ju? lezysz zarumieniony :-)

Najprosciej uzasadnic staraniem sie o pozwolenie na budowe np. gazowej
instalacji grzewczej w swoim budynku/mieszkaniu.

Kubus

do góry