-
1. Data: 2007-09-28 11:58:53
Temat: Groźba karalna
Od: Tomasz Myrdin <m...@o...onet.pl>
W sprawie którą się zajmuję jedna osoba chcąc zmusić do zapłaty za
marnie wykonaną usługę powiedziała do drugiej:
,,z takimi koleśiami już sobie dawałem radę, od dzisiaj nie wychodź bez
ochrony".
Czy można obiektywnie uznać to za groźbę karalną?
Do użycia tych słów oskarżony przyznał się na policji - tłumacząc
jednak że groźba ta tyczyła się skierowania sprawy do sądu (czym
zresztą groził mu również poszkodowany).
Czy sytuacja zmieni się gdy do powyższego dodamy dalszą część rozmowy
(do której oskarżony nie przyznał się ale też nie zaprzeczał) w której
na pytanie poszkodowanego ,,czy zdaje sobie sprawę z tego że takie
groźby są karalne" oskarżony odpowiedział że ,,zdaje sobie z tego
sprawę".
Czy uzupełnienie groźby w obecności policjanta (informacja w notatce)
o informację że (niezależnie od procesu) zdemontuje z budynku
poszkodowanego antenę - w celu zabezpieczenia swoich roszczeń -
cokolwiek zmienia?
Nie chodzi mi o prawo - chciałbym wiedzieć jakie byłyby odczucia
innych odnośnie oceny obiektywnego zagrożenia (na swoim osądzie - jako
osoby zaangażowanej - nie mogę do końca polegać).
Oskarżony jest właścicielem niewielkiej firmy, ma kompleks niższości i
sprawia wrażenie nie całkiem zdrowego psychicznie.
Pozdrawiam
Tomasz Myrdin