Witam.

Nie wiem czy to odpowiednia grupa, ale liczę na osoby obyte z prawem i
że może coś w tym temacie podpowiedzą.
Czy można i gdzie, zgłosić podejrzenie o przestępstwie, drogą
elektroniczną. Czy zawsze i niezbędna jest potrzeba udania się osobiście
na policję, wypełniania papierów jakiś, itd?
Konkretnie mam na uwadze, w mojej ocenie, jawne publikowanie ogłoszeń w
internecie celem wyłudzenia pieniędzy i oszustwa. Proceder ten trwa już
ponad 2 miesiące i nie widać końca.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

Piotr M pisze:
> Witam.
>
> Nie wiem czy to odpowiednia grupa, ale liczę na osoby obyte z prawem i
> że może coś w tym temacie podpowiedzą.
> Czy można i gdzie, zgłosić podejrzenie o przestępstwie, drogą
> elektroniczną. Czy zawsze i niezbędna jest potrzeba udania się osobiście
> na policję, wypełniania papierów jakiś, itd?
> Konkretnie mam na uwadze, w mojej ocenie, jawne publikowanie ogłoszeń w
> internecie celem wyłudzenia pieniędzy i oszustwa. Proceder ten trwa już
> ponad 2 miesiące i nie widać końca.
>
Można, choć są lepsze sposoby.
Jeżeli podejrzenie dotyczy przestępstw ściganych z urzędu, to pewnie
prędzej, bo wszczyna się postępowanie czasem nawet na podstawie donosów.
Jeśli chodzi o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, to musi być
poszkodowany.
Może znajdziesz coś np. na www.policja.pl
J

do góry

W dniu 14 czerwca 2010 18:25, Jan pisze:
> Piotr M pisze:
>> Witam.
>>
>> Nie wiem czy to odpowiednia grupa, ale liczę na osoby obyte z prawem i
>> że może coś w tym temacie podpowiedzą.
>> Czy można i gdzie, zgłosić podejrzenie o przestępstwie, drogą
>> elektroniczną. Czy zawsze i niezbędna jest potrzeba udania się
>> osobiście na policję, wypełniania papierów jakiś, itd?
>> Konkretnie mam na uwadze, w mojej ocenie, jawne publikowanie ogłoszeń
>> w internecie celem wyłudzenia pieniędzy i oszustwa. Proceder ten trwa
>> już ponad 2 miesiące i nie widać końca.
>>
> Można, choć są lepsze sposoby.
> Jeżeli podejrzenie dotyczy przestępstw ściganych z urzędu, to pewnie
> prędzej, bo wszczyna się postępowanie czasem nawet na podstawie donosów.

No ta konkretna sprawa o której napisałem wyżej, to chyba nie jest
ścigana z urzędu.

> Jeśli chodzi o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, to musi być
> poszkodowany.

Czyli ktoś może wyłudzać kasę i mimo że każdy o tym wie, to nic policja
nie może zrobić, dopiero kiedy znajdzie się poszkodowany i wniesie
sprawę? Ktoś podaje w ogłoszeniach różne fałszywe dane firmy i próbuje
naciągać ludzi i bombarduje ogłoszeniami codziennie.

Policja nie może czemuś przeciwdziałać, udaremnić, zaniechać?

Tak sobie to wyobrażałem, że można by zgłosić i policja przyjrzała by
się temu i coś by może zrobiła.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

Piotr M wrote:
>
> Czyli ktoś może wyłudzać kasę i mimo że każdy o tym wie, to nic policja
> nie może zrobić, dopiero kiedy znajdzie się poszkodowany i wniesie
> sprawę? Ktoś podaje w ogłoszeniach różne fałszywe dane firmy i próbuje
> naciągać ludzi i bombarduje ogłoszeniami codziennie.


Skoro nikt nie czuje się poszkodowany i wyłudzenie kasy mu nie
przeszkadza, to nie ma podstaw do ścigania kogokolwiek.

Tak samo jak z zakłócaniem ciszy ("nocnej").
Dopóki twoje darcie się nikomu nie przeszkadza, bo np. nikt tego nie
słyszy, to dlaczego policja miałaby cie za to karać.


Musi się znależć ktoś pokrzywdzony.

do góry

Piotr M pisze:
> W dniu 14 czerwca 2010 18:25, Jan pisze:
>> Piotr M pisze:
>>> Witam.
>>>
>>> Nie wiem czy to odpowiednia grupa, ale liczę na osoby obyte z prawem i
>>> że może coś w tym temacie podpowiedzą.
>>> Czy można i gdzie, zgłosić podejrzenie o przestępstwie, drogą
>>> elektroniczną. Czy zawsze i niezbędna jest potrzeba udania się
>>> osobiście na policję, wypełniania papierów jakiś, itd?
>>> Konkretnie mam na uwadze, w mojej ocenie, jawne publikowanie ogłoszeń
>>> w internecie celem wyłudzenia pieniędzy i oszustwa. Proceder ten trwa
>>> już ponad 2 miesiące i nie widać końca.
>>>
>> Można, choć są lepsze sposoby.
>> Jeżeli podejrzenie dotyczy przestępstw ściganych z urzędu, to pewnie
>> prędzej, bo wszczyna się postępowanie czasem nawet na podstawie donosów.
>
> No ta konkretna sprawa o której napisałem wyżej, to chyba nie jest
> ścigana z urzędu.
>
>> Jeśli chodzi o przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, to musi być
>> poszkodowany.
>
> Czyli ktoś może wyłudzać kasę i mimo że każdy o tym wie, to nic policja
> nie może zrobić, dopiero kiedy znajdzie się poszkodowany i wniesie
> sprawę? Ktoś podaje w ogłoszeniach różne fałszywe dane firmy i próbuje
> naciągać ludzi i bombarduje ogłoszeniami codziennie.
To zależy jakie dane. Może to być np. uznane za dopuszczalny marketing i
reklamę, a może być również uznane za fałszerstwo czy Bóg wie, co jeszcze
>
> Policja nie może czemuś przeciwdziałać, udaremnić, zaniechać?
Może, w bezpośredniej styczności z łamaniem prawa lub prowadząc jakieś
czynności
>
> Tak sobie to wyobrażałem, że można by zgłosić i policja przyjrzała by
> się temu i coś by może zrobiła.
>
Policja sama z siebie to raczej nie sądzę. Jak mówiłem, bez wniosku się
raczej nie da. Zadzwoń na policję, powiedz o co chodzi, to jak nie
trafisz na leniwego palanta, to Ci doradzi, co masz z tym zrobić.
J

do góry

W dniu 14 czerwca 2010 18:54, witek pisze:

> Skoro nikt nie czuje się poszkodowany i wyłudzenie kasy mu nie
> przeszkadza, to nie ma podstaw do ścigania kogokolwiek.

Dziwne jest prawo. Nie chodzi o ściganie ale zaniechanie. To musi się
stać nieszczęście aby coś zmienić? Bez sensu.

To jak domniemany pedofil zagaduje dzieci na ulicy, ale żadnego nie
molestuje albo nikt nie wie że to zrobił, to nie można tego zgłosić na
policji bo policja i tak nic nie zrobi? Aż się stanie nieszczęście? Może
molestowanie dzieci jest ściganre z użędu nie wiem, ale gweałt na 17 już
nie i jak widać, że ktoś ma takie zamiary to policja nic nie robi? Nie
można tego zgłosić?

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

W dniu 14 czerwca 2010 19:02, Jan pisze:
> Piotr M pisze:

>> Czyli ktoś może wyłudzać kasę i mimo że każdy o tym wie, to nic
>> policja nie może zrobić, dopiero kiedy znajdzie się poszkodowany i
>> wniesie sprawę? Ktoś podaje w ogłoszeniach różne fałszywe dane firmy i
>> próbuje naciągać ludzi i bombarduje ogłoszeniami codziennie.
> To zależy jakie dane. Może to być np. uznane za dopuszczalny marketing i
> reklamę, a może być również uznane za fałszerstwo czy Bóg wie, co jeszcze

Wymyślone nazwy firm, wymyślone nipy i regony. Pisze w liczbie mnogiej
bo ogłoszenia miały formę już trzykrotnie różną.

> Policja sama z siebie to raczej nie sądzę. Jak mówiłem, bez wniosku się
> raczej nie da. Zadzwoń na policję, powiedz o co chodzi, to jak nie
> trafisz na leniwego palanta, to Ci doradzi, co masz z tym zrobić.

Dzwoniłem do wojewódzkiej komendy, to mówi gościu że jedyna możliwość to
osobista wizyta i pokazanie tych ogłoszeń. Nie jestem z tego zadowolony
bo wolałbym przez internet bo szybciej. Poza tym, osobiście to trzeba
pewnie bawić się w jakieś papierki, podpisy, itd i nie wiadomo ile to
zejdzie. Ale pewnie pójdę..

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

Piotr M pisze:
> W dniu 14 czerwca 2010 18:54, witek pisze:
>
>> Skoro nikt nie czuje się poszkodowany i wyłudzenie kasy mu nie
>> przeszkadza, to nie ma podstaw do ścigania kogokolwiek.
>
Tak to wygląda
> Dziwne jest prawo. Nie chodzi o ściganie ale zaniechanie. To musi się
> stać nieszczęście aby coś zmienić? Bez sensu.
Nie, ponieważ zamiar popełnienia jest również karany
>
> To jak domniemany pedofil zagaduje dzieci na ulicy, ale żadnego nie
> molestuje albo nikt nie wie że to zrobił, to nie można tego zgłosić na
> policji bo policja i tak nic nie zrobi? Aż się stanie nieszczęście? Może
> molestowanie dzieci jest ściganre z użędu nie wiem, ale gweałt na 17 już
> nie i jak widać, że ktoś ma takie zamiary to policja nic nie robi? Nie
> można tego zgłosić?
>
Jak organ nie wie, że popełniono przestępstwo, to nie może wszcząć
postępowania, ponieważ nic nie wie.
Musi się jakoś dowiedzieć np. poprzez doniesienie, doniesienie
pokrzywdzonego, wniosek RPO, prokuratora, telefon, anonim, czasem nawet
wizję jasnowidza itd. itd.
Pokrzywdzony składa wniosek o ściganie z oskarżenia prywatnego, lub
organ dowiedziawszy się o przestępstwie ściganym z urzędu, wszczyna je i
koniec.
Jak domniemany pedofil zagaduje dzieci na ulicy, ale żadnego nie
molestuje, to nikt mu nic nie zrobi, ponieważ nie popełnia on w ten
sposób żadnego przestępstwa.
J

do góry

Piotr M pisze:
> W dniu 14 czerwca 2010 19:02, Jan pisze:
>> Piotr M pisze:
>
>>> Czyli ktoś może wyłudzać kasę i mimo że każdy o tym wie, to nic
>>> policja nie może zrobić, dopiero kiedy znajdzie się poszkodowany i
>>> wniesie sprawę? Ktoś podaje w ogłoszeniach różne fałszywe dane firmy i
>>> próbuje naciągać ludzi i bombarduje ogłoszeniami codziennie.
>> To zależy jakie dane. Może to być np. uznane za dopuszczalny marketing i
>> reklamę, a może być również uznane za fałszerstwo czy Bóg wie, co jeszcze
>
> Wymyślone nazwy firm, wymyślone nipy i regony. Pisze w liczbie mnogiej
> bo ogłoszenia miały formę już trzykrotnie różną.
>
>> Policja sama z siebie to raczej nie sądzę. Jak mówiłem, bez wniosku się
>> raczej nie da. Zadzwoń na policję, powiedz o co chodzi, to jak nie
>> trafisz na leniwego palanta, to Ci doradzi, co masz z tym zrobić.
>
> Dzwoniłem do wojewódzkiej komendy, to mówi gościu że jedyna możliwość to
> osobista wizyta i pokazanie tych ogłoszeń. Nie jestem z tego zadowolony
> bo wolałbym przez internet bo szybciej. Poza tym, osobiście to trzeba
> pewnie bawić się w jakieś papierki, podpisy, itd i nie wiadomo ile to
> zejdzie. Ale pewnie pójdę..
>
Napisz prosty wniosek na policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
poprzez robienie tego i tamtego, na co masz takie to a takie dowody i co
narusza takie to a takie przepisy KK i już.
Decyzję o dalszych losach takiego wniosku podejmuje policja pod nadzorem
prokuratora (podpisze Ci się na postanowieniu).
J

do góry

Użytkownik "Piotr M" <x...@x...xx> napisał
>
> Czy można i gdzie, zgłosić podejrzenie o przestępstwie, drogą
> elektroniczną.

Prokuratury i jednostki policji mają adresy e-mail i publikują je,
więc w czym problem? Tyle że nie masz pewności że wiadomość dotrze i
że sprawą ktoś się zajmie. Jednak papier i stempel to jest pewniejsze.

> Czy zawsze i niezbędna jest potrzeba udania się osobiście na
> policję, wypełniania papierów jakiś, itd?

Niezbędne będzie przesłuchanie ciebie jako świadka, więc bez
osobistego kontaktu się nie obędzie. Niczego nie musisz wypełniać,
protokół sporządzi przesłuchujący, ty tylko podpiszesz.

do góry