Mam problem z odzyskaniem niewypłaconego wynagrodzenia od pracodawcy,
u którego już nie pracuję. Sprawa była w PIP, ale nic to nie dało. W
sierpniu złozyłem pozew w Sądzie Pracy we Wrocławiu. Spodziewałem się,
że termin rozprawy będzie około stycznia, ale wczoraj zadzwonił do
mnie kumpel z wiadomością, że moge sobie poczekać nawet ROK!!!! - z
życia wzięte.
Czy można jakoś przyspieszyć rozprawę? A może firma windykacyjna jest
w stanie coś zrobić? Macie jakieś pomysły?

pozdrawiam:)
Piotr J.

do góry

Oczywiście WINDYKACYJNA a nie windylacyjna
:DDDDDDDDDDDDD

do góry

Mysle tak.Jak sprawa jest w sadzie to poczekaj na wyrok,klauzule i oddaj sprawe
komornikowi jezeli oczywiscie gosc bedzie sie migal mimo nakazu.
Zdoswiadczenia osobistego i znajomych powiem tak.Firmy windykacyjne to grupy
ludzi ktorzy praca jeszcze sie nie splamili.Albo nikt juz z nimi nie chce
pracowac i sie zachaczyli w jakims reprezentacyjnym miejscu.To grupy oszolomow
kreujacych sie na znawcow prawa,a w rzeczywistosci g..o wiedza.To czy dzialaja
spokojnie czy nie to juz inna sprawa.Jak juz chcesz cos przyspieszac to lepiej
oddaj sie w rece radcy prawnego .On ci doradzi uczciwiej i szczerze a juz na
pewno nie bedzie ci robil obietnic.Pamietaj ,z prużnego nawet......

pozdr,bartek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

...mogę Ci i Twoim znajomym tylko pogratulować doświadczenia jeżeli chodzi o
kontakty z firmami windykacyjnymi. Uważam, ze nie powinieneś stawiać
wszystkie tego typu firmy w jednym rzędzie. Owszem są tzw. naciągacze nic
nie robiący, ale są też firmy, które uczciwe pracują w branży, nawet z
dobrymi wynikami. Dodam, że nie należą do nich najwięksi i najbardziej
znani, z reguły są to nieduże i rzetelne firmy, zazwyczaj współpracującę na
warunkach partnerskich z kancelariami radcowskimi i komorniczymi. Praca
tychże firm (o ile nie są naciągaczami) jest bardzo pomocna chociażby dla
komornika, którego czynności czasami są spowolnione jedynie poprzez
formalizację działań. Działania są wielozakresowe i obejmują rozmowy,
negocjacje z dłużnikiem, nadzór spłat zadłużenia, formułowanie ugód,
zobowiązań etc., na etapie działań przedsądowych gromadzą niezbędną
dokumentację dla radcy prawnego celem przekazania sprawy na drogę sądową
itd. itd. Dużo by tu pisać. Fakt-faktem są dobre i złe firmy, podobnie jak w
innych branżach. Najlepiej korzystać z tych z polecenia od kogoś znajomego,
to chyba jedyna rozsądna zasada przy kierowaniu się wyborem (na pewno nie
szyld, ładna nazwa i kolorowe foldery informacyjne).



Użytkownik "Bartek" <n...@W...pl> napisał w wiadomości
news:226b.00000ea3.3fa02abb@newsgate.onet.pl...
> Mysle tak.Jak sprawa jest w sadzie to poczekaj na wyrok,klauzule i oddaj
sprawe
> komornikowi jezeli oczywiscie gosc bedzie sie migal mimo nakazu.
> Zdoswiadczenia osobistego i znajomych powiem tak.Firmy windykacyjne to
grupy
> ludzi ktorzy praca jeszcze sie nie splamili.Albo nikt juz z nimi nie chce
> pracowac i sie zachaczyli w jakims reprezentacyjnym miejscu.To grupy
oszolomow
> kreujacych sie na znawcow prawa,a w rzeczywistosci g..o wiedza.To czy
dzialaja
> spokojnie czy nie to juz inna sprawa.Jak juz chcesz cos przyspieszac to
lepiej
> oddaj sie w rece radcy prawnego .On ci doradzi uczciwiej i szczerze a juz
na
> pewno nie bedzie ci robil obietnic.Pamietaj ,z prużnego nawet......
>
> pozdr,bartek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

sorry, jeszcze pytanie do Bartka: skąd tak dobrze się orientujesz na temat
firm windyjacyjnych, warunków współpracy z nimi i zatrudnianych tam
pracowników. Korzystałeś czy byłeś pracownikem ???


Użytkownik "Bartek" <n...@W...pl> napisał w wiadomości
news:226b.00000ea3.3fa02abb@newsgate.onet.pl...
> Mysle tak.Jak sprawa jest w sadzie to poczekaj na wyrok,klauzule i oddaj
sprawe
> komornikowi jezeli oczywiscie gosc bedzie sie migal mimo nakazu.
> Zdoswiadczenia osobistego i znajomych powiem tak.Firmy windykacyjne to
grupy
> ludzi ktorzy praca jeszcze sie nie splamili.Albo nikt juz z nimi nie chce
> pracowac i sie zachaczyli w jakims reprezentacyjnym miejscu.To grupy
oszolomow
> kreujacych sie na znawcow prawa,a w rzeczywistosci g..o wiedza.To czy
dzialaja
> spokojnie czy nie to juz inna sprawa.Jak juz chcesz cos przyspieszac to
lepiej
> oddaj sie w rece radcy prawnego .On ci doradzi uczciwiej i szczerze a juz
na
> pewno nie bedzie ci robil obietnic.Pamietaj ,z prużnego nawet......
>
> pozdr,bartek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> sorry, jeszcze pytanie do Bartka: skąd tak dobrze się orientujesz na temat
> firm windyjacyjnych, warunków współpracy z nimi i zatrudnianych tam
> pracowników. Korzystałeś czy byłeś pracownikem ???
Witam
Korzystałem z "usług" trzech firm.Jedną z nich była duża (znana)firma
windykacyjna która pisma wysyłała zwykłym listem .Dłużnicy oczywiście
ignorowali.W odpowiedziach otrzymywałem informację że dłużnicy są
nieosiągalni.Ja natomiast mijałem sie z nimi na ulicy.Utopiłem sporą kasę.W
jednym z przypadków za ostatnią ich "usługę" nie zapłaciłem po podpisaniu umowy.
Zrobiłem przyznam to świadomie i z premedytacją ,czekając na pierwsze efekty.Po
30 dniach otrzymalem wezwanie do zapłaty.Odpisałem że tym razem nie opłacę
żadnych kosztów.Po 60 dniach dostałem nakaz sądowy!! Teraz walczymy w sądzie.
Dwie pozostałe firmy ,mniejsze w ładnych biurach,panowie ubrani na
czarno,elokwetni ,obstawieni kodeksami itd.Nie bede opisywał metod i
efektów.Szkoda biadolenia.
Teraz wędruje sam do sądu wypełniam druki składam,jak mam problem ide do
kancelarii ,płacę za informację .Otrzymuję nakaz ,klauzule idt. Wten sposób
sam ,bez nerwów i telefonów załatwiłem ze 100 % efektem 7 spraw.
Stąd taka moja opinia i nie mam zamiaru zmieniać tej drogi postępowania.

Oczywiście nie uogulniam ,ale naprawde szkoda czasu na zadawanie sie z firmami
windykacyjnymi.Poza tym jak dłuznik jest "goły" to nikt z niego nie ściagnie.

Pozdrawiam,Bartek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Oczywiście nie uogulniam ,ale naprawde szkoda czasu na zadawanie sie z firmami
> windykacyjnymi.Poza tym jak dłuznik jest "goły" to nikt z niego nie ściagnie.

Wiekszość firm windykacyjnych to zwykły biznes - tzn. są zainteresowane
windykacją należności masowych np. rachunków za telefon.
Inne długi i owszem, ale fajne, tzn. takie z którymi mozna robić różne
fiki miki - szpitale, kopalnie etc.
Inna metodą zarabiania jest branie pieniędzy z góry - czyli dążenie do
tego, by umowa była umową starannego działania, a nie skutku; jak
starannego: patrz post wyżej.
Należności trudnej, nawet milion złotych z prowizją 50% (ale po a nie
przed) żadna firma nie weźmie - ja przynajmniej takiej nie znam.
Piszę o czymś, co jest do ściągnięcia, zabezpieczone hipoteką - wymaga
jedynie czasu i pracy. Nie oczekuje na propozycje, bo odpowiedź znam.

Pzdr: Catbert, EHRM

do góry