-
1. Data: 2005-10-05 08:29:33
Temat: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: "york" <r...@w...pl>
Witam
Mam taki o to problem.
Dobrzy znajomi poprosili mnie , zebym zgodzil sie na przepisanie ich
auta na mnie. Maja spore zadluzenie w urzedach i pomalu splacaja, ale
dlug jest na tyle duzy, ze ciagle maja wizyty komornikow i proby zajecia
majatku. Zaprzyjazniony ich komornik zaproponowal zrobic licytacje
auta przez ich firme i fikcyjna sprzedaż mi tego pojazdu za nieduza kwote 11 tys.
Czy zgadzajac sie na to wszystko narazam sie na duze problemy ?
wiem , ze powinno sie taka umowe kupna zglosic do urzedu i zaplacic podatek ,
ale oni chca to zostawic miedzy nami i nigdzie nie zglaszac.
Moze ktos z was mial podobna sytuacje , badz wie jak wyglada podobna procedura.
Nie chcialbym byc dobrym kolega, a pozniej sam splacac z tego tytulu jakies
naleznosci
po latach.
-
2. Data: 2005-10-05 08:51:22
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: "Mirek" <m...@w...pl>
Do US musisz to zgłosić bo jak wyjdzie (a napewno wyjdzie) to ci karę
wlepią.
Poza tym ubezpieczenie autka będzie na ciebie. Jak spowodują wypadek ze
swojej winy to TY dostanie po d..ie.
Życiejest brutalne i zastanów się zanim podejmiesz decyzję.
-
3. Data: 2005-10-05 09:31:01
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: "york" <r...@w...pl>
Użytkownik "Mirek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:di046j$44l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Do US musisz to zgłosić bo jak wyjdzie (a napewno wyjdzie) to ci karę wlepią.
>
> Poza tym ubezpieczenie autka będzie na ciebie. Jak spowodują wypadek ze swojej winy
to
> TY dostanie po d..ie.
> Życiejest brutalne i zastanów się zanim podejmiesz decyzję.
A czy jesli zaplaca ten podatek , to mozna to zrobic np. tak , ze ja im te
auto wypożyczam i bedzie nadal zarejestrowane na nich i ubezpieczone ?
-
4. Data: 2005-10-05 09:43:00
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: krys <k...@p...onet.pl>
york napisał(a):
> A czy jesli zaplaca ten podatek , to mozna to zrobic np. tak , ze ja
> im te auto wypożyczam i bedzie nadal zarejestrowane na nich i
> ubezpieczone ?
Wiesz co, daj Ty sobie spokój z machlojkami.Chcesz stracić przyjaciela -
pożycz mu pieniądze. Naprawdę masz ochotę ponosić konsekwencje cudzych
zachowań? Jak myślisz, dlaczego "oni" chcą to auto "przepisać" na
Ciebie (w dodatku fikcyjnie)?
--
Pozdrawiam
Justyna
"I Polska też jest państwem prawa. Jakieś prawo tutaj obowiązuje."
Johnson
-
5. Data: 2005-10-05 09:43:48
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Przeglądam pl.soc.prawo
a tam użytkownik york pisze:
> Dobrzy znajomi poprosili mnie , zebym zgodzil sie na przepisanie ich
> auta na mnie. Maja spore zadluzenie w urzedach i pomalu splacaja, ale
> dlug jest na tyle duzy, ze ciagle maja wizyty komornikow i proby zajecia
> majatku. Zaprzyjazniony ich komornik zaproponowal zrobic licytacje
> auta przez ich firme i fikcyjna sprzedaż mi tego pojazdu za nieduza kwote 11 tys.
Przez jaką firmę licytacja??
Kto zapłaci wylicytowaną kwotę?
Na samochodzie ustanowiony jest zastaw rejestrowy, samochód jest
przewłaszczony na rzecz jakiegoś wierzyciela?
> Czy zgadzajac sie na to wszystko narazam sie na duze problemy ?
To zależy. Ja osobiście bym się w to nie pchał. Dlaczego?
A na przykład należałoby sprawdzić czy swoim zachowaniem wyczerpujesz
dyspozycję określoną w art. 18 § 3 kk w związku z art. 300 kk.
(pozorna sprzedaż za zaniżoną wartość pojazdu).
--
'''..\
< _| (
.__|\ )
mj/ ^>
-
6. Data: 2005-10-05 11:06:50
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: "york" <r...@w...pl>
> Przez jaką firmę licytacja??
Licytacja ma byc zrobiona przez firme komornicza,
ktora sama im zaproponowala takie rozwiazanie , zeby inny
komornik nie mogl zabrac auta.
> Kto zapłaci wylicytowaną kwotę?
Nikt jej nie bedzie placicl .Wszytko tylko na papierze.
> Na samochodzie ustanowiony jest zastaw rejestrowy, samochód jest
> przewłaszczony na rzecz jakiegoś wierzyciela?
Nie ma jeszcze na nim zastawu.
>> Czy zgadzajac sie na to wszystko narazam sie na duze problemy ?
> To zależy. Ja osobiście bym się w to nie pchał. Dlaczego?
> A na przykład należałoby sprawdzić czy swoim zachowaniem wyczerpujesz
> dyspozycję określoną w art. 18 § 3 kk w związku z art. 300 kk.
> (pozorna sprzedaż za zaniżoną wartość pojazdu).
Wartosci nie moza podwazyc bo auto jest warte ok 15 tys ale ma delikatne
uszkodzenie drzwi wiec warte jest realnie ok 11-12tys.
Zakladajac ze zgodze sie i oni zaplaca za mnie podatek od tej umowy kupna , to
czy mozna zrobic to tak, ze ja im te auto wypożyczam i bedzie nadal zarejestrowane
na nich i ubezpieczone ?
-
7. Data: 2005-10-05 11:22:40
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Przeglądam pl.soc.prawo
a tam użytkownik york pisze:
>> Przez jaką firmę licytacja??
> Licytacja ma byc zrobiona przez firme komornicza,
> ktora sama im zaproponowala takie rozwiazanie , zeby inny
> komornik nie mogl zabrac auta.
A co to jest ta "firma komornicza"?
>> Kto zapłaci wylicytowaną kwotę?
> Nikt jej nie bedzie placicl .Wszytko tylko na papierze.
A co z wierzycielami? Oni nie będą zaspokajani z kwoty uzyskanej
ze sprzedaży? Kto jest beneficjentem tej transakcji?
>> Na samochodzie ustanowiony jest zastaw rejestrowy, samochód jest
>> przewłaszczony na rzecz jakiegoś wierzyciela?
> Nie ma jeszcze na nim zastawu.
Sprawdzałeś? Czy wierzysz na słowo dłużnikom - znajomym.
Z tego co widzę to jest to transakcja pozorna mająca na celu
pomniejszenie majątku dłużników co spełnia dyspozycje określone
w art. 300 kk. Jeśli wierzyciele zawiadomią o tym prokuraturę,
to będziesz wzywany na przesłuchanie. Jeżeli lubisz takie
zabawy to uczestnicz w tym procederze. Jeśli nie - to sobie odpuść.
--
mj
-
8. Data: 2005-10-05 11:24:40
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Nie chcialbym byc dobrym kolega, a pozniej sam splacac z tego tytulu jakies
naleznosci
> po latach.
Nie zgadzaj sie na to i tyle. Jak ten samochod rozwalą to ty stracisz
znizki z OC a nie oni.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
9. Data: 2005-10-05 12:17:30
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
york wrote:
>
>
> Nikt jej nie bedzie placicl .Wszytko tylko na papierze.
>
Nie ma czegoś takiego jak fikcyjnie na papierze.
Dla US transakcja się odbyła.
Jak nie będziesz potrafił powiedzieć skąd miałeś na zakup samochodu to
dostaniesz 75% podatku od nieujawnionych dochodów.
Przecież "kupiłeś".
Po za tym za wyprzedaż majątku w celu uniknięcia egzekucji komorniczej
grozi ładnę parych lat.
Twoi znajomi durnego frajera szukają, a ty się sam podkładasz.
>
>>>Czy zgadzajac sie na to wszystko narazam sie na duze problemy ?
Minimum paroletnie. Dostaniesz najwyżej w zawieszeniu.
> Zakladajac ze zgodze sie i oni zaplaca za mnie podatek od tej umowy kupna , to
> czy mozna zrobic to tak, ze ja im te auto wypożyczam i bedzie nadal zarejestrowane
> na nich i ubezpieczone ?
>
Ty frajer jesteś jakich mało.
-
10. Data: 2005-10-05 12:24:23
Temat: Re: Fikcyjne przepisanie auta - pytania
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 5 paź o godzinie 13:06, na pl.soc.prawo, york napisał(a):
>> Kto zapłaci wylicytowaną kwotę?
>
> Nikt jej nie bedzie placicl .Wszytko tylko na papierze.
Ależ będzie płacił - i to w dodatku Ty - jako licytujący który zadeklarował
najwyższą kwotę :)
--
Herbi
05-10-2005 14:24:21