eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFaksymile i odpowiedzialność karna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-08-16 18:38:25
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik MarcinS napisał:
    > Co o tym myślicie?

    Jak dla mnie samo posłużenie się czymś takim jak faksymile powinno być
    przestępstwem, nawet przez osobę, której podpis ono wyraża.

    No, ale biję się w piersi - nie wiem jakie to ma umocowanie prawne.

    pozdrawiam
    Arek

    --
    www.eteria.net


  • 2. Data: 2005-08-17 18:15:09
    Temat: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    Witam

    dzisiaj na tvn czcigodny przedstawiciel paletry poinformował,
    że posłużenie się przez osobę nieupowaznioną pieczęcią na kształt
    podpisu osoby trzeicej, bez zgody właściela tego podpisu jest
    przestępstwem (komentując rzekomy postepek wiadomej pani).

    Ale nie poinformował jakim przestępstwem.


    Mnie 270 kk jakoś nie pasuje, ponieważ trudno uznac przystawinie
    pieczęci za podrobienie podpisu.

    Może 286 - przy założeniu chęci zysku - ale wydaje mi się to trochę
    naciągane.

    Co o tym myślicie?

    pozdr.

    ms

    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.

    GG: 4494911 Tlen: stern75


  • 3. Data: 2005-08-17 20:12:16
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    MarcinS napisał(a):

    >
    >
    > Mnie 270 kk jakoś nie pasuje, ponieważ trudno uznac przystawinie
    > pieczęci za podrobienie podpisu.

    oczywiście, że 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub
    przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa

    Nie masz tu nic o podpisie, tylko o dokumencie jako takim.

    M.


  • 4. Data: 2005-08-17 23:14:45
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):

    >
    > oczywiście, że 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub
    > przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa
    >
    > Nie masz tu nic o podpisie, tylko o dokumencie jako takim.
    >

    Powiedzmy.
    Choć dyskusyjne może być czy papierek z samą pieczątką mającą zastąpić
    podpis jest dokumentem.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 5. Data: 2005-08-18 05:24:58
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):

    > oczywiście, że 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub
    > przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa
    >
    > Nie masz tu nic o podpisie, tylko o dokumencie jako takim.

    A czy to jest dokument?
    Czy stanowi dowód prawa lub okoliczności mającej znaczenie prawne?
    Nie jest to forma pisemna (art. 78 k.c. a contrario).

    Nie było też "podrobienia" (p. Cimoszewicz potwierdził, że zarówno
    papier jak i pieczęć były oryginalne) ani tym bardziej "przerobienia".

    NIe słyszałem o karalności używania cudzych pieczątek.

    Stąd moje wątpliwości.


    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.

    GG: 4494911 Tlen: stern75


  • 6. Data: 2005-08-18 13:21:41
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    MarcinS wrote:

    > Maciej Bebenek napisał(a):
    >
    >> oczywiście, że 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia
    >> lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa
    >>
    >> Nie masz tu nic o podpisie, tylko o dokumencie jako takim.
    >
    >
    > A czy to jest dokument?
    > Czy stanowi dowód prawa lub okoliczności mającej znaczenie prawne?
    > Nie jest to forma pisemna (art. 78 k.c. a contrario).
    >
    > Nie było też "podrobienia" (p. Cimoszewicz potwierdził, że zarówno
    > papier jak i pieczęć były oryginalne) ani tym bardziej "przerobienia".
    >
    > NIe słyszałem o karalności używania cudzych pieczątek.
    >
    > Stąd moje wątpliwości.
    >
    >
    Otóż jaknajbardziej karane jest korzystanie z cudzej pieczątki.

    Zapytaj kto i o co na tym dokumencie przystawił pieczątke, i czy było to
    z wolą i zgodą Cimoszewicza.
    A skutek jest taki że: Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia
    (tworzy od nowa) lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako
    autentycznego używa (to przed komisją) podlega....

    MZ


  • 7. Data: 2005-08-18 13:25:16
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    Marcin Żyła napisał(a):

    > Otóż jaknajbardziej karane jest korzystanie z cudzej pieczątki.

    bo ?

    > Zapytaj kto i o co na tym dokumencie przystawił pieczątke, i czy było to
    > z wolą i zgodą Cimoszewicza.

    A jakie to ma znaczenie?

    Przecież pieczątka "prochem jest" w naszym systemie prawnym

    > A skutek jest taki że: Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia
    > (tworzy od nowa) lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako
    > autentycznego używa (to przed komisją) podlega....

    Jeżeli wydrukuje za chwile na kartce formatu A4:

    "Zobowiązuję się zapłacić Marcinowi S. kwotę 100.000,- zł"

    a na dole umieszczę (takoż "komputerowo") imie i nazwisko Marcin Żyła,

    to myślisz, że jest szansa, że prokuratura rozpocznie postepowanie
    o fałśzerstwo dokumentu.

    Śmiem wątpić.


    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.

    GG: 4494911 Tlen: stern75


  • 8. Data: 2005-08-18 13:32:08
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Użytkownik MarcinS napisał:


    > Jeżeli wydrukuje za chwile na kartce formatu A4:
    >
    > "Zobowiązuję się zapłacić Marcinowi S. kwotę 100.000,- zł"
    >
    > a na dole umieszczę (takoż "komputerowo") imie i nazwisko Marcin Żyła,
    >
    > to myślisz, że jest szansa, że prokuratura rozpocznie postepowanie
    > o fałśzerstwo dokumentu.
    >
    > Śmiem wątpić.

    Jeżeli będziesz trzymał ten dokument w szufladzie, to na pewno nie.
    Jeżeli natomiast wystąpisz do sądu z żądaniem wypłaty 100 tysięcy, to
    jak najbardziej.

    W tym przypadku rzekomy dokument Cimoszewicza "został użyty jako
    autentyczny".

    M.


  • 9. Data: 2005-08-18 13:35:33
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: MarcinS <s...@w...pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):

    > Jeżeli będziesz trzymał ten dokument w szufladzie, to na pewno nie.
    > Jeżeli natomiast wystąpisz do sądu z żądaniem wypłaty 100 tysięcy, to
    > jak najbardziej.
    >
    > W tym przypadku rzekomy dokument Cimoszewicza "został użyty jako
    > autentyczny".

    a on nie byl autentyczny?
    To była podobno kserokopia autentycznego pisma firmowego MSZ i
    autentycznej pieczęci.

    Gdzie tu fałszerstwo ?

    --
    Koniec dyskusji nie oznacza, że przyznałem
    Ci rację. ;-)

    W adresie e-mail zamień wodę na tlen.

    GG: 4494911 Tlen: stern75


  • 10. Data: 2005-08-18 13:47:35
    Temat: Re: Faksymile i odpowiedzialność karna
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Maciej Bebenek napisał(a):

    >
    > Jeżeli będziesz trzymał ten dokument w szufladzie, to na pewno nie.
    > Jeżeli natomiast wystąpisz do sądu z żądaniem wypłaty 100 tysięcy, to
    > jak najbardziej.

    Mylisz się. Postępowanie karne będzie co najwyżej o usiłowanie oszustwa
    i to nieudolne, ale nie za przestępstwo przeciwko dokumentom. Sam wydruk
    nie jest żadnym dokumentem.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1