Mam pytanie do tych, ktorzy sie orientuja w zagadnieniu...

Kolega ma do sprzedania dom i kawalek ziemi.... Rownoczesnie ma jakies dlugi
i komornika sadowego na karku...

Pytanie brzmi - czy w razie usilowania sprzedarzy tych nieruchomosci,
komornik moze sie o tym w jakis sposob dowiedziec (moze notariusz powinien
go o tym poinformowac? - nie wiem jak to dziala i kolega tez nie ma pojecia)
i zajac czesc pieniedzy lub nawet calosc na poczet dlugow mojego kolegi...?

Dziekujac za wszelkie przydatne info - pozdrawiam
K.

do góry

K.B. pisze:

> Kolega ma do sprzedania dom i kawalek ziemi.... Rownoczesnie ma jakies dlugi
> i komornika sadowego na karku...
>

Niech twój kolega spłaci dług.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

do góry

> Kolega ma do sprzedania dom i kawalek ziemi.... Rownoczesnie ma jakies
> dlugi i komornika sadowego na karku...
>
> Pytanie brzmi - czy w razie usilowania sprzedarzy tych nieruchomosci,
> komornik moze sie o tym w jakis sposob dowiedziec (moze notariusz powinien
> go o tym poinformowac? - nie wiem jak to dziala i kolega tez nie ma
> pojecia) i zajac czesc pieniedzy lub nawet calosc na poczet dlugow mojego
> kolegi...?
>
> Dziekujac za wszelkie przydatne info - pozdrawiam
> K.

wierzyciele moga na drodze cywilnej w trybie art 527 kc i nastepne wystapic
do sadu.
Pytanie czy nieruchomość jest obciążona hipoteką (ktora nie obciąża kolega
ale nieruchomość) i przyszły kupiec jak kupi dom to razem z tymi hipotekami
co do komornika - on sam moze przystapić do sprzedazy nieruchomosci (na
wniosek na wierzyciela) a nastepnie do opisu i oszacowania, jezeli jeszcze
kolega nie mial na tyle przyjemnosci z komornikiem (w kw powinna byc
wzmianka o wszczeciu egzekucji z nieruchomosci) ale o tym bys wiedział a
raczej koega bo by otrzymal wezwanie ...

lepiej spłacić dług jak pisał kolega - bo komornik doliczy koszty

do góry

> Kolega ma do sprzedania dom i kawalek ziemi.... Rownoczesnie ma jakies
> dlugi i komornika sadowego na karku...

Jak hipoteka czysta to można szaleć (nie takie kręty ze śfagrem się robiło).
Notariusz wie tyle ile zje co najwyżej.

*

do góry