-
1. Data: 2010-03-30 20:49:15
Temat: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: Dominik <m...@g...pl>
Witam wszystkich.
Mamy z żoną problem, jak to zwykle w rodzinie bywa w sprawie
dziedziczenia...
Po krótce nasza sytuacja:
Żyjemy z teściową :) w domu. Dom został wybudowany przez teścia, który
zmarł (1998). Wówczas pozostawił dom w stanie surowym. I dom był
wspólnotą małżeńską.
Dwa lata później zmarł jego syn - brat żony (2000)
W tej chwili próbujemy uregulować stan prawny.
I tak
W tej chwili jest 4 osoby do podziału majątku:
Teściowa
Żona
Siostra
Brat
Czy zgodnie z:
art. 931 KC
§ 1. W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci
spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych.
Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna
czwarta całości spadku.
Każdy dostaje 1/4 ?
A co z częścią zmarłego brata ??
Dziękuję bardzo za wszelkie sugestie i porady.
--
Dominik
Octavia/Cordoba
Ech ta słabość do kobiet ...
-
2. Data: 2010-03-30 21:08:05
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Dominik wrote:
> Witam wszystkich.
> Mamy z żoną problem, jak to zwykle w rodzinie bywa w sprawie
> dziedziczenia...
>
> Po krótce nasza sytuacja:
>
> Żyjemy z teściową :) w domu. Dom został wybudowany przez teścia, który
> zmarł (1998). Wówczas pozostawił dom w stanie surowym. I dom był
> wspólnotą małżeńską.
wiec pół zostaje teściowej bo to jej z definicji
drugie pół jest do podziału pomiędzy teściową i ich dzieci.
> Dwa lata później zmarł jego syn - brat żony (2000)
ten kawałek, który odzidziczył po ojcu dziedzicżą jego spadkobiercy.
>
> W tej chwili próbujemy uregulować stan prawny.
> I tak
> W tej chwili jest 4 osoby do podziału majątku:
> Teściowa
> Żona
> Siostra
> Brat
>
kazdy spadek oddzielnie
tesciowa ma 1/2 swojej czesci do tego na pewno nie mniej niz 1/4 po
mezu. Zalezy ile dzieci było, ale widzę że sporo.
pozostało 1/4 (po ojcu) do rozdysponowania. Czyli żona, siostra i brat
(ten co zmarł) i brat z cytatu powyzej. (To ten sam, czy nie?)
kazdy z nich dostanie po równym kawałku z tej 1/4.
to by bylo na tyle po ojcu.
Część należąca do zmarłego brata dzieli sie pomiedzy jego spadkobiercow,
czyli albo dzieci , albo rodzeństwo albo rodzicow. nic nie napisałeś na
temat jego rodziny.
-
3. Data: 2010-03-30 21:37:50
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: Dominik <m...@g...pl>
witek pisze:
> wiec pół zostaje teściowej bo to jej z definicji
> drugie pół jest do podziału pomiędzy teściową i ich dzieci.
i właśnie tu mam wątpliwości... bo cały czas mi nie pasje ten zapis z
art. 931 KC § 1.
>
>> Dwa lata później zmarł jego syn - brat żony (2000)
>
>
> ten kawałek, który odzidziczył po ojcu dziedzicżą jego spadkobiercy.
nie miał dzieci ani żony
>
> kazdy spadek oddzielnie
>
> tesciowa ma 1/2 swojej czesci do tego na pewno nie mniej niz 1/4 po
> mezu. Zalezy ile dzieci było, ale widzę że sporo.
>
> pozostało 1/4 (po ojcu) do rozdysponowania. Czyli żona, siostra i brat
> (ten co zmarł) i brat z cytatu powyzej. (To ten sam, czy nie?)
> kazdy z nich dostanie po równym kawałku z tej 1/4.
>
> to by bylo na tyle po ojcu.
Czyli jak rozumiem:
1/2 - teściowa
Pozostaje 1/2 - i to dzielimy na 5 (4 rodzeństwa i teściowa), ale
teściowa dostaje i tak 1/4 z tej połówki...
To oznacza, że teściowa ma w sumie 1/2+1/4*1/2 :)
Do podziału na rodzeństwo zostaje więc 3/4*1/2
Dobry tok rozumowania ?
--
Dominik
Octavia/Cordoba
Ech ta słabość do kobiet ...
-
4. Data: 2010-03-30 22:27:04
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Dominik wrote:
> witek pisze:
>
>> wiec pół zostaje teściowej bo to jej z definicji
>> drugie pół jest do podziału pomiędzy teściową i ich dzieci.
>
> i właśnie tu mam wątpliwości... bo cały czas mi nie pasje ten zapis z
> art. 931 KC § 1.
wez pod uwage, ze pol domu w ogole nie jest spadkiem.
>
> Czyli jak rozumiem:
> 1/2 - teściowa
to jest jej i zawsze bylo jej. mieli dom na spółę.
>
> Pozostaje 1/2 - i to dzielimy na 5 (4 rodzeństwa i teściowa), ale
> teściowa dostaje i tak 1/4 z tej połówki...
>
> To oznacza, że teściowa ma w sumie 1/2+1/4*1/2 :)
>
> Do podziału na rodzeństwo zostaje więc 3/4*1/2
>
> Dobry tok rozumowania ?
>
>
tak,
teraz (3/4*1/2 dzielone przez ilosc rodzeństwa), czyli czesc
przypadajaca na zmarlego brata dzielisz jeszcze raz miedzy rodzeństwa i
matke (do sprawdzenia, czy matke tez, ale chyba tak) i dopisujesz im po
tym małym kawaleczku tego co już maja po ojcu.
I nie zapomniec o urzedzie skarbowym zapłacić podatek :)
-
5. Data: 2010-03-31 06:12:45
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hotp7r$eor$36@inews.gazeta.pl...
> tesciowa ma 1/2 swojej czesci do tego na pewno nie mniej niz 1/4 po mezu.
> Zalezy ile dzieci było, ale widzę że sporo.
>
> pozostało 1/4 (po ojcu) do rozdysponowania. Czyli żona, siostra i brat
> (ten co zmarł) i brat z cytatu powyzej. (To ten sam, czy nie?)
> kazdy z nich dostanie po równym kawałku z tej 1/4.
>
> to by bylo na tyle po ojcu.
no nie dokonca
1/2 ma matka, bo to jej ze wspolnoty, ale jedna druga po ojcu, dzielona jest
na 3 czesci
czyli kazde z dzieci ma 1/6, a matka 2/3 calosci majatku
-
6. Data: 2010-03-31 06:27:06
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:hotp7r$eor$36@inews.gazeta.pl...
>
>> tesciowa ma 1/2 swojej czesci do tego na pewno nie mniej niz 1/4 po
>> mezu. Zalezy ile dzieci było, ale widzę że sporo.
>>
>> pozostało 1/4 (po ojcu) do rozdysponowania. Czyli żona, siostra i brat
>> (ten co zmarł) i brat z cytatu powyzej. (To ten sam, czy nie?)
>> kazdy z nich dostanie po równym kawałku z tej 1/4.
>>
>> to by bylo na tyle po ojcu.
>
> no nie dokonca
>
> 1/2 ma matka, bo to jej ze wspolnoty, ale jedna druga po ojcu, dzielona
> jest na 3 czesci
>
> czyli kazde z dzieci ma 1/6, a matka 2/3 calosci majatku
>
z tego co sie doliczylem do to tej drugiej polowy chetni sa
matka, zona, siostra, brat (zmarly) i moze jeszcze jeden brat (nie
doszedlem czy to ten sam czy nie)
wiec nie na 3 czesci.
matka dostalaby 1/4 i dopiero reszta po rowno miedzy rodzenstwo.
-
7. Data: 2010-03-31 08:12:11
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:houq01$eor$42@inews.gazeta.pl...
> z tego co sie doliczylem do to tej drugiej polowy chetni sa
> matka, zona, siostra, brat (zmarly) i moze jeszcze jeden brat (nie
> doszedlem czy to ten sam czy nie)
fukstycznie, myslalem jakos wydawalo mi sie ze byla jedna corka i jeden syn,
a wychodzi na to ze sa dwie corki i jeden syn
> wiec nie na 3 czesci.
wiec na 4 :)
> matka dostalaby 1/4 i dopiero reszta po rowno miedzy rodzenstwo.
no wiec matka 5/8, a dzieci po 1/8
-
8. Data: 2010-03-31 12:41:48
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
szerszen wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:houq01$eor$42@inews.gazeta.pl...
>
>> z tego co sie doliczylem do to tej drugiej polowy chetni sa
>> matka, zona, siostra, brat (zmarly) i moze jeszcze jeden brat (nie
>> doszedlem czy to ten sam czy nie)
>
> fukstycznie, myslalem jakos wydawalo mi sie ze byla jedna corka i jeden
> syn, a wychodzi na to ze sa dwie corki i jeden syn
>
>> wiec nie na 3 czesci.
>
> wiec na 4 :)
>
>> matka dostalaby 1/4 i dopiero reszta po rowno miedzy rodzenstwo.
>
> no wiec matka 5/8, a dzieci po 1/8
no jakoś tak.
-
9. Data: 2010-04-02 21:46:28
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: Dominik <m...@g...pl>
witek pisze:
>
> I nie zapomniec o urzedzie skarbowym zapłacić podatek :)
Dziękuję pięknie :)
--
Dominik
Octavia/Cordoba
Ech ta słabość do kobiet ...
-
10. Data: 2010-04-02 21:47:31
Temat: Re: Dziedziczenie ustawowe, zmarły rodzic, zmarły brat
Od: Dominik <m...@g...pl>
witek pisze:
> no jakoś tak.
dokładnie tak :)
jeszcze raz śliczne dzięki :)
--
Dominik
Octavia/Cordoba
Ech ta słabość do kobiet ...