-
1. Data: 2009-07-07 08:23:18
Temat: Działanie na szkodę firmy a pokrycie strat.
Od: XWindowsMen <x...@g...com>
Witam.
W firmie jest 5 komputerów. Przez weekend siedział i pracował na nich
informatyk naprawiając je. Szef powiedział, że rachunek (wysoki) za
naprawę wystawi do zapłacenia mi... ze względu na to, że niby-przez-
moje działanie ja doprowadziłem do zawirusowania ich wszystkich. Brak
mu argumentów do uzasadnienia swojej tezy.
Może wystawić mi taki rachunek do zapłacenia!? Do jakiej wysokości
mogę coś takiego zapłacić!? KP jakoś to reguluje!?
Jak się inteligentnie "wymigać" od zapłacenia rachunku!? "Szef" po
prostu nie dba o komputery... zostały one zawirusowane... a teraz
szuka jelenia który zapłaci za niego ten rachunek. Mogę odmówić
zapłacenia... wtedy pozostaje tylko sąd pracy rozumiem!? Z góry
dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
-
2. Data: 2009-07-07 09:14:58
Temat: Re: Działanie na szkodę firmy a pokrycie strat.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
XWindowsMen napisal:
[ ciach ]
a) masz odpowiedzialnosc do wysokosci trzech poborow miesiecznych,
b) jakakolwiek odpowiedzialnosc materialna za szkody musi byc
bezspornie udowodniona,
c) jezeli sprobuje ci potracic to z zarobkow idz do sadu pracy,
bo przy takim szefie to i tak szkoda czasu na dalsza prace. Nie teraz,
to pozniej cos ci znajdzie i bedziesz mial gorzej. Zreszta Jotte ma
w tej kwestii sporo doswiadczenia, jak trzymac takich szefow na dystans.
Moze sie podzieli tym doswiadczeniem.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
3. Data: 2009-07-07 10:07:21
Temat: Re: Działanie na szkodę firmy a pokrycie strat.
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> [ ciach ]
> a) masz odpowiedzialnosc do wysokosci trzech poborow miesiecznych,
> b) jakakolwiek odpowiedzialnosc materialna za szkody musi byc
> bezspornie udowodniona,
> c) jezeli sprobuje ci potracic to z zarobkow idz do sadu pracy,
>
> bo przy takim szefie to i tak szkoda czasu na dalsza prace. Nie teraz,
> to pozniej cos ci znajdzie i bedziesz mial gorzej. Zreszta Jotte ma
> w tej kwestii sporo doswiadczenia, jak trzymac takich szefow na dystans.
> Moze sie podzieli tym doswiadczeniem.
to zalezy od tego co nalezalo do obowiazkow pracownika. Jak ma napisane w
UoP "dbanie o stan techniczny komputerow" to sam fakt, ze trzeba wzywac
zewnetrzny serwis daje do myslenia. Trzeba wtedy zmienic informatyka.
Jak pracuje na stanowisku "sekretarka" to trudno wymagac aby taka osoba
dbala o stan techniczny komputerow
Icek
-
4. Data: 2009-07-07 12:22:13
Temat: Re: Działanie na szkodę firmy a pokrycie strat.
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
Icek wrote:
[...]
> to zalezy od tego co nalezalo do obowiazkow pracownika. Jak ma napisane w
> UoP "dbanie o stan techniczny komputerow" to sam fakt, ze trzeba wzywac
> zewnetrzny serwis daje do myslenia. Trzeba wtedy zmienic informatyka.
Serio?
A moze to "dbanie" to wlasnie przetarcie monitorow z kurzu raz w
tygodniu, poprawienie kabelka od myszki jak sie poluzowal i wlasnie
wzywanie zewnetrznego serwisu?
Ze swojej praktyki z sentymentem wspominam firmy/dostawcow sprzetu ktore
daaawano temu naklejaly "plomby" na srubki - dzwonilem do nich z byle
duperelka... Jak sie okazalo, ze przy okolo 500 dostarczonych kompow
taka duperelka wypadala co najmniej raz dzienni - jakos tak sami z
siebie przestali te "plomby" nalepiac :-)
> Jak pracuje na stanowisku "sekretarka" to trudno wymagac aby taka osoba
> dbala o stan techniczny komputerow
Czyli kawa do klawiatury, spinacz do zablokowania wiatraczka od
zasilacza (bo buczy) i inne takie na stanowisku sekretarki sa OK?
Pozdro
Maseł
-
5. Data: 2009-07-07 13:13:54
Temat: Re: Działanie na szkodę firmy a pokrycie strat.
Od: JanS <y...@e...pl>
On 7 Lip, 12:07, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
> to zalezy od tego co nalezalo do obowiazkow pracownika. Jak ma napisane w
> UoP "dbanie o stan techniczny komputerow" to sam fakt, ze trzeba wzywac
> zewnetrzny serwis daje do myslenia. Trzeba wtedy zmienic informatyka.
znam 60-cio osobową firmę informatyczną (!) która też wzywa serwis
zewnętrzny do każdej pierdółki (pewnie chodzi o układy i kalkulację
kasy)
a tak odnośnie pytania, to ciekawe co jest napisane w regulaminie
wewnętrznym, u nas jest np. że jeśli wprowadzisz wirusa do systemu
(obojętnie świadomie czy nie) to ponosisz odpowiedzialność finansową
za wszelkie straty wynikłe z zawirusowania.
pozdrawiam
-
6. Data: 2009-07-07 13:47:41
Temat: Re: Dzia^(3)anie na szkode^ firmy a pokrycie strat.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
JanS napisał(a) :
> a tak odnośnie pytania, to ciekawe co jest napisane w regulaminie
> wewnętrznym, u nas jest np. że jeśli wprowadzisz wirusa do systemu
> (obojętnie świadomie czy nie) to ponosisz odpowiedzialność finansową
> za wszelkie straty wynikłe z zawirusowania.
Jak udowodnisz, że współpracownik nie wrobił drugiego? Wystarczy
odejść od kompa na 30 sekund. Lub mniej.
Zrób coś z wysyłaniem wiadomości przez gogle, bo kaleczysz czcionkę.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E
-
7. Data: 2009-07-07 13:55:03
Temat: Re: Dzia?anie na szkode firmy a pokrycie strat.
Od: Marcin Wójcik <w...@g...out.pl>
JanS pisze:
> a tak odnośnie pytania, to ciekawe co jest napisane w regulaminie
> wewnętrznym, u nas jest np. że jeśli wprowadzisz wirusa do systemu
> (obojętnie świadomie czy nie) to ponosisz odpowiedzialność finansową
> za wszelkie straty wynikłe z zawirusowania.
Taki zapis ma sens pod warunkiem że:
1) komputer nie jest podłączony do sieci komputerowej
2) komputer jest pozbawiany dostępu do internetu
3) komputer nie posiada urządzeń wejściowych poza klawiaturą i myszką
4) nie ma możliwości podłączenia jakiegokolwiek urządzenia wejściowego.
A wracając do tematu:
Należało by znaleźć przyczynę zawirusowania. Oraz skonfrontować to z
regulaminem pracy.
np. jeżeli zawirusowanie powstało w skutek tego że przyniosłeś płytę z
bazaru z najnowszym Quake żeby sobie z kumplami w sieci pograć to płać.
Natomiast jeżeli zawirusowanie powstało gdy w związku z obowiązkami
musiałeś coś znaleźć w necie a googole w wynikach odesłało cię do
"trefnej" strony to niech szef płaci.
Dodatkowo pozostaje kwestia ochrony antywirusowej w firmie. Jeżeli firma
takowej nie posiada to tym bardziej bym nie płacił.
p,M