-
1. Data: 2010-06-05 22:10:54
Temat: Dział Młodzieżowy vs student
Od: Student <a...@o...pl>
Witam,
Wszystko wygląda na to, że będę się procesować ze swoim Działem
Młodzieżowym. Sprawa jest prosta: mieszkam w akademiku, który podlega
Działowi Młodzieżowemu mojego Uniwerku, zostałem przeniesiony wbrew
mojej woli do innego pokoju dwójki (droższego). Regulamin zabrania
wywłaszczania studenta z pokoju, ale ja zostałem zmuszony ( po prostu
rano przyszło dwóch osiłków na moje miejsce i mówią wypad) . Dlatego od
marca nie płacę za akademik. Dzisiaj dostałem pismo, że jeżeli nie
zapłacę sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Chodzi o kwotę 999
zl wraz z karami. Czy prawo reguluje w jaki sposób mój Dz. M. może
naliczać odsetki ? Jakie mam szanse w procesie cywilnym ? Jakie
dodatkowe koszty poniosę, w wypadku przegrania procesu ? Ile trwa zwykle
taka sprawa ? W jaki sposób komornik może cokolwiek wyegzekwować ode
mnie jeżeli nie mam pracy, ani stałych dochodów ? Uhh czy w takim
wypdaku regulamin akademika ma status umowy cywilno-prawnej pomiędzy mną
a działem młodzieżowym ?
Pozdrawiam.
-
2. Data: 2010-06-05 23:01:16
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: gadacz <g...@o...pl>
W dniu 2010-06-06 00:10, Student pisze:
> Witam,
>
> Wszystko wygląda na to, że będę się procesować ze swoim Działem
> Młodzieżowym. Sprawa jest prosta: mieszkam w akademiku, który podlega
> Działowi Młodzieżowemu mojego Uniwerku, zostałem przeniesiony wbrew
> mojej woli do innego pokoju dwójki (droższego). Regulamin zabrania
> wywłaszczania studenta z pokoju, ale ja zostałem zmuszony ( po prostu
> rano przyszło dwóch osiłków na moje miejsce i mówią wypad) . Dlatego od
> marca nie płacę za akademik. Dzisiaj dostałem pismo, że jeżeli nie
> zapłacę sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Chodzi o kwotę 999
> zl wraz z karami. Czy prawo reguluje w jaki sposób mój Dz. M. może
> naliczać odsetki ? Jakie mam szanse w procesie cywilnym ? Jakie
> dodatkowe koszty poniosę, w wypadku przegrania procesu ? Ile trwa zwykle
> taka sprawa ? W jaki sposób komornik może cokolwiek wyegzekwować ode
> mnie jeżeli nie mam pracy, ani stałych dochodów ? Uhh czy w takim
> wypdaku regulamin akademika ma status umowy cywilno-prawnej pomiędzy mną
> a działem młodzieżowym ?
odpowiem tylko czesciowo,
skoro nie masz dochodow i jakiegos majatku to komornik lekko mowic moze
czy skoczyc na ... ;) - a dokladniej sprawa zostanie umorzona :)
wiec tym sie nie przejmuj. (zrodlo - autopsja wlasna ;))
co do reszty Twoich pytan, zapewne Kolezanki/Koledzy tutaj pomoga
bardziej niz ja :)
pozdrawiam
Gadacz
-
3. Data: 2010-06-06 01:03:22
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Student wrote:
> Witam,
>
> Wszystko wygląda na to, że będę się procesować ze swoim Działem
> Młodzieżowym. Sprawa jest prosta: mieszkam w akademiku, który podlega
> Działowi Młodzieżowemu mojego Uniwerku, zostałem przeniesiony wbrew
> mojej woli do innego pokoju dwójki (droższego). Regulamin zabrania
> wywłaszczania studenta z pokoju, ale ja zostałem zmuszony ( po prostu
> rano przyszło dwóch osiłków na moje miejsce i mówią wypad) . Dlatego od
> marca nie płacę za akademik. Dzisiaj dostałem pismo, że jeżeli nie
> zapłacę sprawa zostanie skierowana na drogę sądową. Chodzi o kwotę 999
> zl wraz z karami. Czy prawo reguluje w jaki sposób mój Dz. M. może
> naliczać odsetki ? Jakie mam szanse w procesie cywilnym ? Jakie
> dodatkowe koszty poniosę, w wypadku przegrania procesu ? Ile trwa zwykle
> taka sprawa ? W jaki sposób komornik może cokolwiek wyegzekwować ode
> mnie jeżeli nie mam pracy, ani stałych dochodów ? Uhh czy w takim
> wypdaku regulamin akademika ma status umowy cywilno-prawnej pomiędzy mną
> a działem młodzieżowym ?
>
To ile do tej pory płaciłeś za tańszy pokój jest kwotą bezdyskusyjną, bo
pokoj masz dalej i tu jestes przegrany z definicji.
Co do różnicy można już dyskutować. Skoro przydzielili ci tańszy pokój
na rok akademicki i teraz cię przenoszą do innego pokoju, to stawka
zostaje ta sama. To, że pokoj jest droższy ciebie nie dotyczy, ty o
drozszy nie prosiłeś, ani na początku roku nie podpisywales zgody na
drozszy.
Co do kar, to zgodnie z regulaminem. I tu niestety też przegrałeś, bo
nie zapłaciłeś w terminie kwoty która wypadała za ten tańszy pokój.
Więc też są do zapłaty. No chyba, że płaciłeś tą cześć.
Co do odsetek, dopiero od momentu kiedy pójdą do sądu, ale dojdą koszty
sądowe. Przy niepłaceniu nic przegrasz na pewno, bo sąd nawet nie będzie
dochodził, że chodzi o różnice. Plus koszty zastępstwa procesowego
,koszty komornika i odsetki. Razem ekstra ze 2 tysiace minimum.
To, że teraz nie masz kasy nie znaczy, że za 10 lat nie bedziesz miał.
Komornik ma czas.
To co możesz zrobić teraz to zapłacić tyle ile płaciłbyś dotyczasowo za
poprzedni pokój plus kary.
Na twoim miejscu naszkrobałbym pismo do prorektora d.s. studenckich i
zacząłbym, że dostałeś pokój za tyle i tyle, że z jakis przyczyn
zostałeś przeniesiony i że zostałeś przeniesiony do droższego pokoju (tu
jeszcze sie nie pisz, że nei wyrażałeś zgody, nei zgadzasz się itp itd
bo "za cienki jesteś w uszach" i cie rektor wywali), że co prawda w
ramach buntu nie płaciłeś w ogóle, ale już zaplaciłeś zaległą cześć wraz
z karami, ale, że dalej uważasz, że nie powinieneś płacić wyższej
stawki, bo to nie ty prosiłeś o zmianę pokoju i w związku z tym zwracasz
się do rektora z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji pomiędzy tobą i
działem młodzieżowym i że nie stać cie na płacenie wyższej kwoty w
związku z tym prosisz o przeniesienie do pokoju o takiej stawce jaka
była dotychczas lub pozostawieniu stawki takiej jaka była od początku
uzgodniona.
Nie wysyłaj, ale umów się na wizytę u prorektora. Wyjaśnij mu to słownie
o co biega, wytłumacz, że zaległości już zapłaciłeś, wyjaśnij, że o
droższy pokój nie prosiłeś i że cię nie stać i, że w związku z tym
prosisz o pomoc, bo dział młodzieżowy straszy cię sądem.
I wtedy daj mu pismo.
Z uwag technicznych: ubierz się w garnitur, pismo wydrukuj porządnie i
bez błędów ortograficznych.
Z lewej swoje dane: imie, nazwisko, wydział nr indeksu, akademik, pokój,
adres do korespondencji bo pewnie w akademiku cie już nie bedzie.
Po prawej poniżej
Wstaw porządny tutuł: (nie skop)
Prorektor d.s. nauczania
prof. dr hab. ..... (sprawdź dokładnie)
na dole się podpisz.
Sorry, że walę głupa, ale po co przegrać na starcie, a to z czym
studenci czasami przychodzą to normalnie ciśnienie podnosi na wejściu.
Z definicji rektorzy nie lubią wyciągać spraw uczelnianych po za
uczelnię i chodzić po sądach i tłumaczyć się w wyborczej dlaczego ich
własny student musi się z własną uczelnią procesować.
Rektor nie ma na to czasu, ani ochoty i powinien to szybko załatwić.
Daj im miesiąc na załatwienie sprawy. Po miesiącu zapytaj delikatnie w
dziekanacie!!! czy nic do ciebie nie przyszło.
Rektorowi d... wiecej nie zawracaj, dopoki nie dostaniesz jakiejs
odpowiedzi skadkolwiek. Zreszta na zakonczenie spotkania możesz się
delikatnie zapytac czy masz sie zjawic dowiedziec sie jak sprawa stoi i
kiedy masz sie zjawic. Powinien ci powiedziec, że masz przyjsc, albo ze
akademiki odpowiedza ci bezpośrednio.
Jak nie dostaniesz odpowiedzi żadnej, to nie ruszaj.
jak dostaniesz z akademikow, że oni mają rację dopiero wtedy możesz
przejść na formę pisemną z nimi. Daje ci to co najmniej kilka miesiecy
czasu.
Nawet jeśli poszliby wówczas dla kilkuset złotych do sądu (w co nie
wierzę), to jak trafisz na inteligentego sedziego wygrasz.
-
4. Data: 2010-06-06 01:05:08
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
gadacz wrote:
>
> odpowiem tylko czesciowo,
>
> skoro nie masz dochodow i jakiegos majatku to komornik lekko mowic moze
> czy skoczyc na ... ;) - a dokladniej sprawa zostanie umorzona :)
> wiec tym sie nie przejmuj. (zrodlo - autopsja wlasna ;))
komornik umarza, co absolutnie nie konczy sprawy.
uczelnia ma nastepne 10 lat na poajwienie się znowu u komornika.
A potem nastepne 10 lat, a potem nastepne 10 lat, az dostaniesz emeryturę.
Student młody jest i wcześniej czy później kasę mieć będzie.
-
5. Data: 2010-06-06 09:54:14
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: gadacz <g...@o...pl>
W dniu 2010-06-06 03:05, witek pisze:
> ma nastepne 10 lat na poajwienie się znowu u komornika.
> A potem nastepne 10 lat, a potem nastepne 10 lat, az dostaniesz emeryturę.
> Student młody jest i wcześniej czy później kasę mieć będzie.
zdecydowanie tak jest ;) - tego akurat nie dopisalem.
Gadacz
-
6. Data: 2010-06-06 20:34:35
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Student" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:huei1j$dtv$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Wszystko wygląda na to, że będę się procesować ze swoim Działem
> Młodzieżowym. Sprawa jest prosta: mieszkam w akademiku, który podlega
> Działowi Młodzieżowemu mojego Uniwerku, zostałem przeniesiony wbrew mojej
> woli do innego pokoju dwójki (droższego). Regulamin zabrania wywłaszczania
> studenta z pokoju, ale ja zostałem zmuszony ( po prostu rano przyszło
> dwóch osiłków na moje miejsce i mówią wypad) .
I co grzecznie zrobiłeś wypad, nie próbowałeś wyjaśnić od razu sprawy i
zapytać o co chodzi? Cóż to za dwóch osiłków było? Nowi lokatorzy, czy może
kierownictwo owego Działu Młodziezowego? Powiedzieli wypad i co, sam sobie
szukałeś wolnego pokoju, czy może dostałesklucze od dzialu młopdziezowego
bez słowa wyjaśnienia? Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
POzdro Przemek
-
7. Data: 2010-06-07 12:37:10
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: Student <a...@o...pl>
On 06/06/2010 10:34 PM, Przemek Lipski wrote:
> Użytkownik "Student"<a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:huei1j$dtv$1@news.onet.pl...
>> Witam,
>>
>> Wszystko wygląda na to, że będę się procesować ze swoim Działem
>> Młodzieżowym. Sprawa jest prosta: mieszkam w akademiku, który podlega
>> Działowi Młodzieżowemu mojego Uniwerku, zostałem przeniesiony wbrew mojej
>> woli do innego pokoju dwójki (droższego). Regulamin zabrania wywłaszczania
>> studenta z pokoju, ale ja zostałem zmuszony ( po prostu rano przyszło
>> dwóch osiłków na moje miejsce i mówią wypad) .
>
> I co grzecznie zrobiłeś wypad, nie próbowałeś wyjaśnić od razu sprawy i
> zapytać o co chodzi? Cóż to za dwóch osiłków było? Nowi lokatorzy, czy może
> kierownictwo owego Działu Młodziezowego? Powiedzieli wypad i co, sam sobie
> szukałeś wolnego pokoju, czy może dostałesklucze od dzialu młopdziezowego
> bez słowa wyjaśnienia? Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
>
> POzdro Przemek
>
>
Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
> Heheehehhe pomieszkaj sobie w akademiku prowadzonym przez Stanisławę
Dębicką. Ja dostałem już potrzebne informacje na tej grupie i za to
dziękuję. A rozstrząsanie po kim chodziłem i gdzie się później musiałem
przenosić to moja sprawa.
-
8. Data: 2010-06-07 12:50:11
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Student wrote:
>>
> Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
> > Heheehehhe pomieszkaj sobie w akademiku prowadzonym przez Stanisławę
> Dębicką.
Ta akademik uczelni czy prywatny biznes?
-
9. Data: 2010-06-08 13:29:14
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: Student <a...@o...pl>
On 06/07/2010 02:50 PM, witek wrote:
> Student wrote:
>>>
>> Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
>> > Heheehehhe pomieszkaj sobie w akademiku prowadzonym przez Stanisławę
>> Dębicką.
>
>
> Ta akademik uczelni czy prywatny biznes?
To jest akademik uczelni, tak jak pisałem w poprzednim poście. Ale
gorsze jest, że zgodnie z pismem, jeżeli nie zapłacę do konkretnej daty
to " tracę prawo do akademika". Czy mogę zostać usunięty siłą, nawet
jeśli będzie trwał proces, a ja jestem zameldowany tymczasowo ?
-
10. Data: 2010-06-08 15:28:50
Temat: Re: Dział Młodzieżowy vs student
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Student wrote:
> On 06/07/2010 02:50 PM, witek wrote:
>> Student wrote:
>>>>
>>> Bez sensu jest twoje zachowanie i to co piszesz...
>>> > Heheehehhe pomieszkaj sobie w akademiku prowadzonym przez Stanisławę
>>> Dębicką.
>>
>>
>> Ta akademik uczelni czy prywatny biznes?
>
>
> To jest akademik uczelni, tak jak pisałem w poprzednim poście. Ale
> gorsze jest, że zgodnie z pismem, jeżeli nie zapłacę do konkretnej daty
> to " tracę prawo do akademika". Czy mogę zostać usunięty siłą, nawet
> jeśli będzie trwał proces, a ja jestem zameldowany tymczasowo ?
>
Gadaj z rektorem. Im szybciej tym lepiej. A najpierw zapłać co się
należy. Mozesz ich poinformować, że płcisz zogdnie ze starą stawką, bo
reszte uważasz za sporną i, że w związku z tym zwracasz się do rektora o
pomoc.