eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 155

  • 81. Data: 2007-12-13 13:45:34
    Temat: Re: Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    In pl.pregierz Habeck Colibretto <h...@n...gazeta.pl> wrote:

    > Kurna... Koziołek - po poście z żoną

    Linka!

    --
    [[:pl:user:gophi]]


  • 82. Data: 2007-12-13 18:03:03
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl>


    Użytkownik "zbyszek" <z...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:fjpsvj$dqc$1@news.onet.pl...

    > A czy gówienko psie, leżące na trawniku
    > smaku powiedzmy boczku nie będzie smakowitym kęskiem dla innych piesków

    Sa glupie psy ktore zreja wszystko, w tym gowna - np popularne labradory
    maja taka ceche. Poza tym, gdybym tobie pokropila twoje gowno zapachem
    schabowego to bys zjadl?:) A pies widzi swiat inaczej niz my i czuje wiecej
    niz my - posiada 220 mln komorek wechowych podczas gdy czlowiek tylko 5 mln.
    trzeba byc wiec ludzkim ignorantem zeby sadzic ze pies by sie nabral na twoj
    pomysl:)

    > Może ktoś próbował, bo tak jakoś mi chodzi po głowie......

    Jakis Azjata produkuje lody waniliowe z krowich odchodow. [
    http://www.pinktentacle.com/2007/10/ig-nobel-prize-v
    anilla-flavoring-from-cow-dung/ ]
    Ty mozesz z psich produkowac schabowe - slawa czeka:))

    HaNkA



  • 83. Data: 2007-12-15 12:28:26
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: Sc0rpi0 <s...@f...polbox.pl>

    Koziolek:

    > Dzisiaj na trawniku naszej wspólnoty mieszkaniowej jedna pani z bloku na
    > przeciwko "wyprowadziła" pieska - i nie posprzątała. Zwróciłem jej uwagę
    > (są tabliczki - info dot. własności trawnika, tabliczka "zakaz
    > wyprowadzania psów" - 10 metrów dalej jest miejsce o tym właśnie
    > przeznaczeniu, dodatkowo z koszem i wiszącymi jednorazowymi rękawiczkami).
    > Zaproponowałem jej taką właśnie rękawiczkę, na co ona rzuciła tekstem, że
    > nic jej to nie obchodzi.

    Bardzo dobrze ci powiedziała. Tabliczki tego rodzaju to się nadają tylko
    do tego, żeby wsadzić je stawiającym w 4 litery. Ciekawe czy wszyscy
    mieszkańcy z waszej wspaniałej wspólnoty tak za tymi tabliczkami stoją.
    Jestem przekonany, że nie, więc jakim prawem tka ktoś w ziemię jakieś
    zakazy ? Własność trawnika ? Może twój jest ? A może mieszkańców ?
    Jeżeli tak to i tych, którzy wolą, aby psy mogły sobie załatwiać swoje
    potrzeby ma trawnikach bez potrzeby łażenia za nimi właścicieli.
    Na chodnikach to rzeczywiście wygląda niespecjalnie, ale to nie jest
    jakiś wielki problem uważać, aby pies na chodnik nie brudził.
    Słabo się robi jak się widzi ludzi próbujących importować na siłę różne
    za przeproszeniem debilne zwyczaje typu latanie z rękawiczkami czy
    łopatkami. Z tego co kojarzę to chyba od jankesów, gdzie często
    co jeden to nawet od psa głupszy i może stąd takie pomysły.
    Pies to pies i swoje potrzeby fizjologiczne ma, a zmuszanie właściciela
    do sprzątania tej odrobiny naturalnego nawozu jaką czasem pies pozostawi
    na trawniku - to dopiero jest głupie. No, ale paniska z wyższych sfer
    teraz po blokowiskach przesiadują co to taki wzrok sokoli mają,
    że najmniejsze gówienko w trawce im psuje harmonię krajobrazu, a nos
    tak czuły, że je na kilometr wywęszą. Lepiej by się tacy zajęli nie
    psimi ale własnymi pozostałościami, bo to jest dużo bardziej wnerwiające
    (człowiek ma podobno jakiś mózg, choć nie zawsze na to wygląda) - mowa
    oczywiście o butelkach, papierzyskach i podobnych urozmaiceniach.
    Właściciele zwierzaków słusznie nie chcą być zmuszani do zbierania kup
    tylko dlatego, że oni się nimi opiekują - w przeciwieństwie do
    tych co to albo ich zwierzęta nie obchodzą albo nawet najchętniej by
    je wyrżnęli czy uśpili, bo kupska bezczelnie na trawnikach zostawiają.
    Gołębie też wystrzelaj, bo srają przecież, a kurcze nie ma właściciela,
    na którego by można zwalić. Żeby nie było, że niby stronniczo podchodzę
    to od razu mówie - ja nie mam psa ani kota (choć może kiedyś), więc
    argument, że mnie nie przeszkadza pies załatwiający się na trawniku,
    bo sam posiadam, odpada.

    > podszedłem i wrzuciłem g...no pieska do kieszeni jej płaszcza.

    No, masz się czym chwalić... Twoje szczęscie, że wrzuciłeś to
    do kieszeni babce, bo mogłbyś za przeproszeniem w ryja zarobić
    w innym przypadku. No, ale pewnie właśnie dlatego taki odważny byłeś.


    --
    Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
    że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
    -Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
    -Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.


  • 84. Data: 2007-12-15 12:45:53
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: "Koziolek" <d...@X...pl>

    Sc0rpi0 wybełkotał:
    > do kieszeni babce, bo mogłbyś za przeproszeniem w ryja zarobić
    > w innym przypadku. No, ale pewnie właśnie dlatego taki odważny byłeś.

    łot?

    Koziołek


  • 85. Data: 2007-12-15 13:23:08
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: Sc0rpi0 <s...@f...polbox.pl>

    Pawel "O'Pajak":

    >> A moja odpowiedz brzmi - za kupe na trawniku bym nic nie zrobila. Za
    >> kupe na
    >> chodniku zwrocilabym ostro uwage.

    Proszę, ktoś z normalnym i właściwym podejściem.

    > Jak bys miala alergiczne dziecie i mieszkala dosyc nisko, to tez by Ci psi
    > kibel pod oknem przeszkadzal. Wzgledy estetyczne litosciwie pomine, trzeba
    > byc tolerancyjnym wobec ludzi, ktorzy do miasta niedawno przybyli, a
    > gnojowka w obejsciu dla nich to norma.

    Raczej sądzę, że to właśnie przeszkadza takim co to im słoma z butów
    jeszcze wystaje i nie mogą zrozumieć, że miasto to nie wiocha gdzie
    pies sobie lata gdzie chce, a terenów zielonych mniej i tym bardziej
    należy zrozumieć właścicieli (mowa o trawniku, a nie o chodniku).

    Twoja sytuacja może jest specyficzna (alergiczna), ale też dziwny
    ten przypadek alergii - czyżby twoje dziecię miało konkretnie alergie
    tylko i wyłącznie na psie kupy ? Jeżeli bardziej ogólna alergia także
    na inne czynniki to zapewne i tak fakt istnienia tego dodatkowego
    zbyt wiele nie zmieni.


    --
    Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
    że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
    -Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
    -Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.


  • 86. Data: 2007-12-15 13:23:32
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: Adam Mickiewicz <a...@a...pl>

    Użytkownik Sc0rpi0 napisał:

    > Pies to pies i swoje potrzeby fizjologiczne ma, a zmuszanie właściciela
    > do sprzątania tej odrobiny naturalnego nawozu jaką czasem pies pozostawi
    > na trawniku - to dopiero jest głupie.

    Nie ma to jak wonny zapach psiego gówna unoszacy sie na poczatrku
    wiosny, gdy snieg topnieje, a kuposka psów wonieją roztapiając się po 3
    miesiacahc zamrozenia...

    Nie ma to jak romantycznie wcjechac kosiarką dotrawy w psi stolec i
    poznac nowy aromat.

    Nie ma to jak w koncu czyszczenie dziecka po tym jak sie umorusalo psią
    kupa.

    Zmniejszych rzeczy, nie wiem, czy wiesz, ze muchy siadaja na kupach. A
    taki emuchy w blokowisku siadaja potem na zarciu w kuchniach. Takie
    muchy przenosza rozny syf z kup.

    OK, to sa moje argumenty, za tym, zeby jednak nie pozwalac na sranie
    gdziekolwiek oraz na to, zeby kupy psie sprzatac.


    A ty masz jakies rzeczowe kontrargumenty?




    AM

    --

    Natenczas nie bedzie zadnej sygnaturki :)


  • 87. Data: 2007-12-15 13:51:24
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: "Koziolek" <d...@X...pl>

    Sc0rpi0 napisał:

    > Bardzo dobrze ci powiedziała. Tabliczki tego rodzaju to się nadają tylko
    > do tego, żeby wsadzić je stawiającym w 4 litery. Ciekawe czy wszyscy
    > mieszkańcy z waszej wspaniałej wspólnoty tak za tymi tabliczkami stoją.
    > Jestem przekonany, że nie, więc jakim prawem tka ktoś w ziemię jakieś
    > zakazy ? Własność trawnika ? Może twój jest ? A może mieszkańców ?

    Tak, trawnik jest wspólnoty, na naszej działce, sprzątany przez wynajętą
    firmę za nasze pieniądze.


    > Jeżeli tak to i tych, którzy wolą, aby psy mogły sobie załatwiać swoje
    > potrzeby ma trawnikach bez potrzeby łażenia za nimi właścicieli.
    > Na chodnikach to rzeczywiście wygląda niespecjalnie, ale to nie jest
    > jakiś wielki problem uważać, aby pies na chodnik nie brudził.
    > Słabo się robi jak się widzi ludzi próbujących importować na siłę różne
    > za przeproszeniem debilne zwyczaje typu latanie z rękawiczkami czy
    > łopatkami.

    Hm, nigdy nie sądziłem, że będę odpisywał świni...

    Koziołek


  • 88. Data: 2007-12-15 13:54:23
    Temat: Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Adam Mickiewicz wrote:

    > Nie ma to jak w koncu czyszczenie dziecka po tym jak sie umorusalo psią
    > kupa.
    >

    Mój kontrargument może nie taki rzeczowy, ale od kiedy pamiętam psy zawsze
    srały na trawę, i nie pamiętam żadnego przypadku ze swojego dzieciństwa
    żebym ja albo któryś z moich kolegów się jakąś kupą umorusał.

    Wdepnąć, to się owszem, czasem wdepnęło. Ale rodzicom takimi rzeczami głowy
    nie zawracałem, tylko szedłem myć buta do łazienki.

    A pies był w co drugim mieszkaniu, nie to co teraz.

    p. m.


  • 89. Data: 2007-12-15 14:31:13
    Temat: Dla pieniaczy twierdzących, że nie muszą sprzątać po swoich sraluchach
    Od: "Koziolek" <d...@X...pl>

    Ponieważ cała rzecz ma miejsce w Krakowie - cała uchwała w formacie pdf:

    http://www.cyfronet.krakow.pl/mk/bip/rada/uchwaly/sh
    ow_pdf.php?id=26295

    ... i interesujący nas fragment:


    UCHWAŁA NR C/1011/06
    Rady Miasta Krakowa
    z dnia 25 stycznia 2006 r.
    w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie
    Gminy Miejskiej Kraków

    (...)

    Rozdział 6
    Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe

    (...)

    Art. 15.
    1. Utrzymujący zwierzęta domowe zobowiązani są do:

    (...)

    5/ niezwłocznego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta;
    obowiązek nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów przewodników,
    osób niepełnosprawnych z tytułu wady wzroku lub narządu ruchu stopnia
    znacznego.


    Ta pani która zarobiła kupę w kieszeń niewidoma nie była.

    Koziołek


  • 90. Data: 2007-12-15 14:50:56
    Temat: Re: Dla pieniaczy twierdzących, że nie muszą sprzątać po swoich sraluchach
    Od: kuba <k...@k...onet.pl>

    Koziolek pisze:

    > Rozdział 6
    > Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe

    A podatek za posiadanie pieska w Krakowie zniesli?
    Pytam tak z ciekawosci.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1