-
1. Data: 2008-10-16 17:12:47
Temat: Diety w delegacjach służbowych
Od: "basti78" <b...@o...pl>
witam
bedąc w delegacji - czy to krajowej czy zagranicznej, przyznawane są "diety"
moja ksiegowość, takowe diety oczywiscie stosownie dolicza
ALE
jesli przedłoże jakis rachunek gastronomiczny (np kolacja z klientem) wtedy
wg mojej ksiegowosci dieta mi juz nie przysluguje........
dla mnie to dosc naciagane
jak prawo to reguluje?
czy dieta nie nalezy mi sie jak psu buda? za sam fakt przebywania 24h w
celach sluzbowych poza domem? niezaleznie od innych kosztow przyjetych w
standardach firmy?
--
Sebastian
-
2. Data: 2008-10-16 17:30:50
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gd7snj$10m$1@inews.gazeta.pl basti78 <b...@o...pl>
pisze:
> bedąc w delegacji - czy to krajowej czy zagranicznej, przyznawane są
> "diety" moja ksiegowość, takowe diety oczywiscie stosownie dolicza
> ALE
> jesli przedłoże jakis rachunek gastronomiczny (np kolacja z klientem)
> wtedy wg mojej ksiegowosci dieta mi juz nie przysluguje........
> dla mnie to dosc naciagane
> jak prawo to reguluje?
Jeśli pracodawca to państwowa lub samorządowa jednostka sfery budżetowej to
regulują to dwa rozporządzenia (osobno dla podróży na obszarze kraju i poza
nim). Jeśli nie - układ zbiorowypracy, regulamin wynagradzania albo umowa o
pracę.
--
Jotte
-
3. Data: 2008-10-16 18:16:51
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "cef" <c...@i...pl>
basti78 wrote:
> moja ksiegowość, takowe diety oczywiscie stosownie dolicza
> ALE
> jesli przedłoże jakis rachunek gastronomiczny (np kolacja z klientem)
> wtedy wg mojej ksiegowosci dieta mi juz nie przysluguje........
>
> dla mnie to dosc naciagane
Przepisy do przestudiowania podał Ci Jotte.
Zwroć uwagę, że dieta ma zrekompensować różnicę między
kosztami wyżywienia podczas podróży, a tymi jakie ponosisz wtedy gdy nie
jesteś w podróży -
a nie stanowić ekwiwalent posiłku.
W rozporządzeniu znajdziesz instrukcje ustalania kiedy (przy jakich
rodzajach podróży)
i jaka część diety Ci przysługuje w przypadku gdy pracodawca zapewnia
wyżywienie
(np kolacja z klientem)
Ja to się nawet zastanawiam, czy nie wynika jasno z przepisów, że jeśli
nadal przysługuje Ci w pewnych wypadkach cała dieta, to taka kolacja z
klientem -
fundowana przez pracodawcę - jest nieodpłatnym świadczeniem dla Ciebie
i powinna być opodatkowana.
Dodatkowym problemem dla pracodawcy jest fakt, że taka kolacja z klientem
nie jest już w tak prosty sposób kosztem u pracodawcy jak kiedyś.
-
4. Data: 2008-10-16 18:47:42
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 16 Oct 2008 19:12:47 +0200, basti78 napisał(a):
> czy dieta nie nalezy mi sie jak psu buda? za sam fakt przebywania 24h w
> celach sluzbowych poza domem? niezaleznie od innych kosztow przyjetych w
> standardach firmy?
Tu masz opis w którym są podane nazwy rozporządzeń (długie nazwy) - kopnij
je w google i doczytaj - są napisane dość prosto
http://firma.onet.pl/1282,1103160,poradnik.html
Pozdrawiam,
Henry
-
5. Data: 2008-10-16 18:49:22
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
> bedąc w delegacji - czy to krajowej czy zagranicznej, przyznawane są "diety"
>
> moja ksiegowość, takowe diety oczywiscie stosownie dolicza
>
> ALE
>
> jesli przedłoże jakis rachunek gastronomiczny (np kolacja z klientem) wtedy
> wg mojej ksiegowosci dieta mi juz nie przysluguje........
>
> dla mnie to dosc naciagane
>
>
> jak prawo to reguluje?
>
> czy dieta nie nalezy mi sie jak psu buda? za sam fakt przebywania 24h w
> celach sluzbowych poza domem? niezaleznie od innych kosztow przyjetych w
> standardach firmy?
I w czym problem? Najedz się do syta, porządnie, z deserem, do tego
zamów sobie 5 Red Bulli na zapas i wyjdziesz na swoje.
--
Wielka kompromitacja w Pekinie:
http://pracownik.blogspot.com
-
6. Data: 2008-10-16 18:59:33
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "basti78" <b...@o...pl>
I w czym problem? Najedz się do syta, porządnie, z deserem, do tego
zamów sobie 5 Red Bulli na zapas i wyjdziesz na swoje.
mi chodzi o sam fakt - ale dosc sporo bede niedlugo jeździł i nie chce sie
frajerzyć......
stąd pytania
--
--
Sebastian
-
7. Data: 2008-10-16 19:45:09
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "basti78" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gd7snj$10m$1@inews.gazeta.pl...
Jeśli zjadłeś z klientem kolację, to potrąca się z diety 25%. Za śniadanie
25%, a za obiad 50%. Czyli w opisywanym przez Ciebie wypadku należy Ci się
75% diety.
-
8. Data: 2008-10-16 20:09:56
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "cef" <c...@i...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "basti78" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gd7snj$10m$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jeśli zjadłeś z klientem kolację, to potrąca się z diety 25%. Za
> śniadanie 25%, a za obiad 50%. Czyli w opisywanym przez Ciebie
> wypadku należy Ci się 75% diety.
A masz na to jakieś wsparcie w przepisach?
Bo takie ograniczenia diet dotyczą tylko podróży
i diet zagranicznych, a w kraju musi być zapewnione całodzienne wyzywienie,
żeby nie było diety. Więc w opisywanym przypadku może ma całą dietę nadal.
-
9. Data: 2008-10-16 20:16:10
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
> Jeśli zjadłeś z klientem kolację, to potrąca się z diety 25%. Za śniadanie
> 25%, a za obiad 50%. Czyli w opisywanym przez Ciebie wypadku należy Ci się
> 75% diety.
Tak to jest, ale chyba tylko w wyjazdach zagranicznych. W krajowych albo
jest całodzienne wyżywienie zapewnione albo nie. Jeśli nie to ma być dieta.
A co do rozliczania innych kosztów typu rachunek za dodatkowy posiłek to
IMHO może to uregulować sobie przedsiębiorca i pozostaje to bez wpływu na
dietę. Chyba, że z rachunków wynikałoby, że zapewniono mu całodzienny wikt.
-
10. Data: 2008-10-17 15:10:40
Temat: Re: Diety w delegacjach służbowych
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 16 Oct 2008, Piotr [trzykoty] wrote:
> A co do rozliczania innych kosztów typu rachunek za dodatkowy posiłek to
> IMHO może to uregulować sobie przedsiębiorca
"Regulować" to sobie może, a nawet musi, bo nikt za niego nie zapłaci,
ale właśnie tak jest to traktowane - jako osobisty wydatek, i kwota
ta nie zmniejsza podatku (równie dobrze może nie zaksięgować owej
kolacji i zapłacić z już "wyprowadzonych" pieniędzy - o PK mówię,
przy KPiR w ogóle nie ma sensu tego gdziekolwiek wpisywać).
pzdr, Gotfryd