-
1. Data: 2020-12-08 22:24:54
Temat: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Henryk Hajdan <h...@g...com>
Prawo nie nadąża za rozwojem technologii, to wiemy.
Jaka jest definicja ustawowa adresu ?
Zgodnie z kodeksem cywilnym:
Art. 25. Miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w
której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu.
artykuł okresla tylko miejscowość, już bez ulicy, bez numeru domu
niektóre domy nawet mają lokale,
Jeśli więc jakaś ustawa nakłada obowiązek podania podanie adresu, na
przykład ustawa prawo prasowe:
Art. 27. 1.[...]
1) nazwę i adres wydawcy lub innego właściwego organu;
2) adres redakcji oraz imię i nazwisko redaktora naczelnego;
a klient podaje: r...@t...pl przecież, to też jest adres,
tylko, że poczty elektronicznej
ustawa o promocji zatrudnienia:
Art. 18e. 1. [...]
2) adres zamieszkania lub siedziby podmiotu oraz adresy, pod którymi
będzie prowadzona działalność, wraz z nazwą gminy i województwa oraz
numerem telefonu;
okresla precyzyjnie, ze chodzi o adres gdzie się mieszka, tu nie mam
wątpliwości
i kolejny przykład ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną:
Art. 5
[...]
2. Usługodawca podaje:
1) adresy elektroniczne;
2) imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i adres albo nazwę lub firmę
oraz siedzibę i adres.
miejsce zamieszkania definiuje art. 25 kc i adres, czyli chodzi o adres
gdzie się mieszka ?
ustawa ordynacja podatkowa dokładnie opisuje o jaki adres chodzi i co ma
się na te adres składać:
art. 119zr
[...]
dane identyfikacyjne nadawcy i odbiorcy transakcji, jeżeli są dostępne,
zawierające:
a) imię i nazwisko lub nazwę,
b) dane adresowe zawierające kod kraju, kod pocztowy, miejscowość,
ulicę, numer domu i lokalu;
--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
2. Data: 2020-12-08 22:34:51
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Krzysztof kw1618 <k...@g...pl>
W dniu 08.12.2020 o 22:24, Henryk Hajdan pisze:
> Prawo nie nadąża za rozwojem technologii, to wiemy.
>
> Jaka jest definicja ustawowa adresu ?
>
tak na szybko przychodzi mi do głowy prawo pocztowe:
Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
1) adres - oznaczenie miejsca doręczenia przesyłki pocztowej lub kwoty
pieniężnej określonej w przekazie pocztowym wskazanego przez nadawcę
albo oznaczenie miejsca ich zwrotu do nadawcy;
ja to widzę w ten sposób, że adresem jest punkt, gdzie może przyjśc
listonosz z listem i doręczyć, albo avizo wrzucić, do tego co wrzuciłeś
cytaty z innych ustaw dorzucę:
- poste restante w placówce pocztowej
- skrytka pocztowa w placówce pocztowej
ale może ktoś znajdzie co innego
--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
3. Data: 2020-12-09 08:47:57
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
W dniu 08-12-2020 o 22:34, Krzysztof kw1618 pisze:
> W dniu 08.12.2020 o 22:24, Henryk Hajdan pisze:
>> Prawo nie nadąża za rozwojem technologii, to wiemy.
>>
>> Jaka jest definicja ustawowa adresu ?
>>
>
> tak na szybko przychodzi mi do głowy prawo pocztowe:
> Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
> 1) adres - oznaczenie miejsca doręczenia przesyłki pocztowej lub kwoty
> pieniężnej określonej w przekazie pocztowym wskazanego przez nadawcę
> albo oznaczenie miejsca ich zwrotu do nadawcy;
>
>
>
> ja to widzę w ten sposób, że adresem jest punkt, gdzie może przyjśc
> listonosz z listem i doręczyć, albo avizo wrzucić, do tego co wrzuciłeś
> cytaty z innych ustaw dorzucę:
> - poste restante w placówce pocztowej
> - skrytka pocztowa w placówce pocztowej
>
> ale może ktoś znajdzie co innego
>
Trochę tak, trochę nie. Teraz pocztę dostarcza pp, więc nie ma problemu
ze skrytkami, ale nie mają do nie j dostępu inni pocztowcy. Choć jak
widziałem filmiki, to jeden z "wojujących dziennikarzy" z redakcji o
znamiennej nazwie "CHWDP TV" przy legitymowaniu podaje adres skrytki
pocztowej z oświadczeniem, że tam odbiera pocztę. Adresu domowego nie
podaje. I policja to przyjmuje, więc jakiś postęp jest.
--
http://kaczus.zrzeda.pl
-
4. Data: 2020-12-09 09:33:35
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2020-12-08 22:34, Krzysztof kw1618 wrote:
>> Jaka jest definicja ustawowa adresu ?
> tak na szybko przychodzi mi do głowy prawo pocztowe:
> Art. 3. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
> 1) adres - oznaczenie miejsca doręczenia przesyłki pocztowej lub kwoty
ja tylko zwrócę uwagę że to iż w jakimś akcie prawnym przyjęto jakieś
definicje oznacza tylko że one obowiązują w nim i ew. rożnych dodatkach
do niego
a równolegle może funkcjonować kolejny akt z definicjami węższymi,
szerszymi lub zupełnie odmiennymi
-
5. Data: 2020-12-09 12:20:48
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.12.2020 o 08:47, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Choć jak widziałem filmiki, to jeden z "wojujących dziennikarzy" z
> redakcji o znamiennej nazwie "CHWDP TV" przy legitymowaniu podaje adres
> skrytki pocztowej z oświadczeniem, że tam odbiera pocztę. Adresu
> domowego nie podaje.
Celem legitymowania jest ustalenie tożsamości, a nie adresu domowego. Na
dobrą sprawę, to zamiast imienia i nazwiska możesz numer PESEL podać -
też obleci. Przyjęło się, ze się imię, nazwisko i adres podaje
(zameldowania), bo tak policjant może to w zbiorach znaleźć i "pacjenta
zidentyfikować. Podawanie skrzynki pocztowej jest głupotą, bo te dane
policjantowi nie są do niczego potrzebne.
Pajacowanie z oświadczeniem, że mieszkasz w skrzynce pocztowej może mieć
znaczenie, gdy Policja prowadzi czynności w celu "ustalenia miejsca
pobytu". Przyczyn może być kilka i wówczas próba przekonania policjanta,
że się mieszka w urzędzie pocztowym może spowodować różne -
niekoniecznie zamierzone - przez komika rezultaty.
Jak Policja ma podstawy przypuszczać, że popełnił jakieś poważne
przestępstwo, to mogą podzielić jego zamiłowanie do małych i ciasnych
pomieszczeń i wsadzić gościa w areszt. Jak to będzie jakaś
"popierdółka", to po prostu poza bieganiem do skrzynki pocztowej - tak
raz w tygodniu - będzie biegać do najbliższej jednostki Policji celem
sprawdzenia, czy Policja coś od niego nie chce - nazywa się to "dozór
Policji". Ostatnia możliwość, to Policja uwierzy, ze chłop tam mieszka i
będzie mu tam wysyłać korespondencję ze skutkiem doręczenia. Czyli, jak
gość tego nie odbierze, to i tak bedzie się liczyło, jak doręczone.
Niektóre pisma łączą się z terminami na wniesienie sprzeciwu i ten biegnie.
Reasumując, wojujący dziennikarz powinien wojować świadomie, by
ostatecznie nie wyszło, ze sam ze sobą wojuje. Bo policjantowi ten jego
adres jest mało potrzebny.
--
Robert Tomasik
-
6. Data: 2020-12-09 12:31:51
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 08.12.2020 o 22:24, Henryk Hajdan pisze:
> Prawo nie nadąża za rozwojem technologii, to wiemy.
> Jaka jest definicja ustawowa adresu ?
Jak sam zauważyłeś w każdej ustawie jest inna definicja. Moim zdaniem
trzeba to przez pryzmat celu postrzegać. W wypadku periodyków, to musi
być jakiś adres, pod który można wysłać korespondencję. Może być email,
ale jak redakcji coś wpadnie do SPAM-u, to nadal liczy sie, jak
doręczone. Jak redakcja będzie miała dostać wynagrodzenie, to w sumie
wysłanie emailem skanu banknotu wydaje sie niezłym sposobem oduczenia
kretynizmu.
Z adresem wiążą się różne rzeczy. Przykładowo miejsce płacenia podatku.
I możesz na adres email zarejestrować działalność, ale sprawy urzędowe
będziesz w Warszawie załatwiał.
W Warszawie bardzo popularne są wirtualne biura. Ich celem jest
podniesienie wiarygodności podmiotu. Ja bym w życiu nie zawarł
poważniejszej umowy z podmiotem mającym siedzibę w skrzynce pocztowej,
czy serwerze pocztowym. To, że adres jest w wirtualnym biurze może mi
umknąć, choć często wystarczy taki adres w wyszukiwarkę wpisać i
wyskakuje, ze tam siedzibę ma 100 spółek - czyli w praktyce żadna.
Na koniec moja opinia. Jak ktoś zamiast adresu podaje email, albo
skrzynkę pocztową, to z góry można spodziewać się problemu. Najczęściej
robią tak oszuści, albo pajace. Oszuści, żeby zmniejszyć zagrożenie
tego, ze bardziej "krewki" klient da im "po ryju". Pajace, bo im nie
zależy na własnej opinii.
--
Robert Tomasik
-
7. Data: 2020-12-09 13:22:44
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
W dniu 09-12-2020 o 12:20, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 09.12.2020 o 08:47, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> Choć jak widziałem filmiki, to jeden z "wojujących dziennikarzy" z
>> redakcji o znamiennej nazwie "CHWDP TV" przy legitymowaniu podaje adres
>> skrytki pocztowej z oświadczeniem, że tam odbiera pocztę. Adresu
>> domowego nie podaje.
>
> Celem legitymowania jest ustalenie tożsamości, a nie adresu domowego. Na
> dobrą sprawę, to zamiast imienia i nazwiska możesz numer PESEL podać -
> też obleci. Przyjęło się, ze się imię, nazwisko i adres podaje
> (zameldowania), bo tak policjant może to w zbiorach znaleźć i "pacjenta
> zidentyfikować. Podawanie skrzynki pocztowej jest głupotą, bo te dane
> policjantowi nie są do niczego potrzebne.
Chyba, że chce wystawić mandat
> Pajacowanie z oświadczeniem, że mieszkasz w skrzynce pocztowej może mieć
> znaczenie, gdy Policja prowadzi czynności w celu "ustalenia miejsca
> pobytu". Przyczyn może być kilka i wówczas próba przekonania policjanta,
> że się mieszka w urzędzie pocztowym może spowodować różne -
> niekoniecznie zamierzone - przez komika rezultaty.
nie - oświadcza, że tam odbiera przesyłki i by tam kierowac pocztę. Z
tym, że z drugiej strony wiem, że większość kurierów nie przyjmuje
paczek na skrytkę pocztową (nawet jeśli to są tylko dokumenty w
kopercie), bo nie mają ich jak tam dostarczyć.
> Reasumując, wojujący dziennikarz powinien wojować świadomie, by
> ostatecznie nie wyszło, ze sam ze sobą wojuje. Bo policjantowi ten jego
> adres jest mało potrzebny.
Policjantom nie, ale sądowi juz tak, bo mandatu nie przyjmuje, więc
sprawa idzie przez sąd
--
http://zrzeda.pl
-
8. Data: 2020-12-09 13:35:34
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Krzysztof kw1618 <k...@g...pl>
W dniu 09.12.2020 o 12:31, Robert Tomasik pisze:
>
> W Warszawie bardzo popularne są wirtualne biura. Ich celem jest
> podniesienie wiarygodności podmiotu. Ja bym w życiu nie zawarł
> poważniejszej umowy z podmiotem mającym siedzibę w skrzynce pocztowej,
> czy serwerze pocztowym. To, że adres jest w wirtualnym biurze może mi
> umknąć, choć często wystarczy taki adres w wyszukiwarkę wpisać i
> wyskakuje, ze tam siedzibę ma 100 spółek - czyli w praktyce żadna.
Skłoniłbym się to twierdzenia, że rejestrowanie podmiotu w wirtualnym
biurze ma na celu redukcję kosztów, a także czasem niechęć rejestrowania
podmiotu pod adresem zamieszkania, aby adres zamieszkania nie figurował
w ogólnodostępnym rejestrze, ponieważ czasem przy niektórych
działalnościach może (ale nie musi) to być uciązliwe. Szczególnie wtedy
kiedy pod adresem przyjmuje się klientów czy kontrahentów. Strach przed
krewkimi klientami też ma znaczenie.
> Na koniec moja opinia. Jak ktoś zamiast adresu podaje email, albo
> skrzynkę pocztową, to z góry można spodziewać się problemu. Najczęściej
> robią tak oszuści, albo pajace. Oszuści, żeby zmniejszyć zagrożenie
> tego, ze bardziej "krewki" klient da im "po ryju". Pajace, bo im nie
> zależy na własnej opinii.
Zgadzam się z powyższą opinią. Ostatnia nowelizacja prawa
przedsiębiorców dopuściła podawanie adresu do korespondencji bez stałego
adresu prowadzenia działalności, można też podawać adres do
korespondencji do skrytki pocztowej (nie skrzynki).
Ostatnia nowelizacja kpk i rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości
dopuszcza przesyłania korespondencji w sprawach karnych na adres skrytki
pocztowej.
Osobiście uważam, że adres skrytki pocztowej z punktu widzenia
skuteczności jest lepszy od adresu poza placówką pocztową, wynika to z
pocztowej logistyki. Z rozdzielni list idzie bezpośrednio do UP ze
skrytką z pominięciem listonosza (w zdecydowanej większości przypadków),
których to listonoszy występują drastyczne braki kadrowe, zwolnienia
chorobowe, absencje i inne, co powoduje, że pod dany adres listonosz
może chodzić zaledwie raz w tygodniu albo i rzadziej. Placówka pocztowa
jednak prawie zawsze ma obsadę, nawet jeśli absencja się zdarzy, to tak
to organizuja, aby ktoś był. Listonosz natomiast gdy nie przyjdzie do
pracy to jego listy czekają, aż wróci z absencji lub dopiero po 2-3
dniach organizują zastępstwo.
-
9. Data: 2020-12-09 23:49:26
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.12.2020 o 13:35, Krzysztof kw1618 pisze:
> Osobiście uważam, że adres skrytki pocztowej z punktu widzenia
> skuteczności jest lepszy od adresu poza placówką pocztową
Ależ ja nikomu nie bronię podawać adresu skrzynki pocztowej. Rzecz w
tym, ze co innego podawanie skrzynki obok adresu, a co innego zamiast.
--
Robert Tomasik
-
10. Data: 2020-12-09 23:59:35
Temat: Re: Definicja adresu. O jaki adres chodzi ustawodawcy ?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.12.2020 o 13:22, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>> Choć jak widziałem filmiki, to jeden z "wojujących dziennikarzy" z
>>> redakcji o znamiennej nazwie "CHWDP TV" przy legitymowaniu podaje adres
>>> skrytki pocztowej z oświadczeniem, że tam odbiera pocztę. Adresu
>>> domowego nie podaje.
>> Celem legitymowania jest ustalenie tożsamości, a nie adresu domowego. Na
>> dobrą sprawę, to zamiast imienia i nazwiska możesz numer PESEL podać -
>> też obleci. Przyjęło się, ze się imię, nazwisko i adres podaje
>> (zameldowania), bo tak policjant może to w zbiorach znaleźć i "pacjenta
>> zidentyfikować. Podawanie skrzynki pocztowej jest głupotą, bo te dane
>> policjantowi nie są do niczego potrzebne.
> Chyba, że chce wystawić mandat
A co ma tu do rzeczy mandat? Policjant ma w urządzeniu dane z PESEL,
więc i adres. Nie ma zakazu wystawienia mandatu bezdomnemu.
>
>> Pajacowanie z oświadczeniem, że mieszkasz w skrzynce pocztowej może mieć
>> znaczenie, gdy Policja prowadzi czynności w celu "ustalenia miejsca
>> pobytu". Przyczyn może być kilka i wówczas próba przekonania policjanta,
>> że się mieszka w urzędzie pocztowym może spowodować różne -
>> niekoniecznie zamierzone - przez komika rezultaty.
> nie - oświadcza, że tam odbiera przesyłki i by tam kierowac pocztę. Z
> tym, że z drugiej strony wiem, że większość kurierów nie przyjmuje
> paczek na skrytkę pocztową (nawet jeśli to są tylko dokumenty w
> kopercie), bo nie mają ich jak tam dostarczyć.
>
Celem legitymowania nie jest ustalenie adresu, pod jakim legitymowany
będzie odbierał korespondencję. Jeśli policjant będzie uprzejmy i chce
mu ułatwić życie, to może ten adres zapisać i wpisać do notatki. A jak
nie, to korespondencja pójdzie na adres zameldowania. Jeśli gość adresu
zameldowania nie ma, to jest to ewentualnie przesłanka do środków
zapobiegawczych i tyle. To, ze ktoś podaje jakiś adres nie gwarantuje w
żadnym razie, że faktycznie tam mieszka.>
>> Reasumując, wojujący dziennikarz powinien wojować świadomie, by
>> ostatecznie nie wyszło, ze sam ze sobą wojuje. Bo policjantowi ten jego
>> adres jest mało potrzebny.
> Policjantom nie, ale sądowi juz tak, bo mandatu nie przyjmuje, więc
> sprawa idzie przez sąd
>
I jak sądzisz? Co to zmieni, czy on ów adres poda, czy nie? Przecież
rónie dobrze może podać swój adres i korespondencji nie odebrać.
--
Robert Tomasik