-
1. Data: 2005-04-08 16:37:31
Temat: Dane osobowe a ubezpieczenie komunikacyjne
Od: piwar <p...@p...com>
Czy jesli dostalibyscie pismo z PZU z drukiem wplaty raty ubezpieczenia
samochodu, o ktorym dowiadujecie sie dopiero z tego pisemka, ze jest
Wasza wlasnoscia (dokladniej - widnieje w polu zleceniodawca/posiadacz),
zglosilibyscie to tylko do PZU, czy tez podejrzenie popelnienia?
Uzywaja moich danych osobowych w zwiazku z samochodem, ktory nie jest
moja wlasnoscia, o ktorym pierwszy slysze. A do tego nie maja chyba
prawa? To wersja prostsza - pomylka, ale nie moge wykluczyc, ze ktos
mogl sobie "mnie uzyc"...
Mam co prawda samochod i jest ubezpieczony w PZU. Co więcej, w tym
inspektoracie, ktory przeslal list. List i druk zawiera moje imie i
nazwisko oraz dokladnie moj adres (ulica, dom, mieszkanie). Jestem tam
wpisany jako wspolwlasciciel razem z kobieta o moim nazwisku (o ile sie
orientuje, ani moja mama, ani siostra nie ma tak na imie a ja jestem
kawalerem).
Podejrzewam zwykla pomylke, ale... Mam w glowie jeden zgrzyt
niewyjasniany (zwiazany z PZU zreszta) i teraz wole dmuchac na zimne.
Poza tym jak czytam o sposobach wykorzystywania danych osobowych...
Pozdr.
piwar.
-
2. Data: 2005-04-10 09:17:33
Temat: Re: Dane osobowe a ubezpieczenie komunikacyjne
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
piwar wrote:
> Czy jesli dostalibyscie pismo z PZU z drukiem wplaty raty ubezpieczenia
> samochodu, o ktorym dowiadujecie sie dopiero z tego pisemka, ze jest
> Wasza wlasnoscia (dokladniej - widnieje w polu zleceniodawca/posiadacz),
> zglosilibyscie to tylko do PZU, czy tez podejrzenie popelnienia?
> Uzywaja moich danych osobowych w zwiazku z samochodem, ktory nie jest
> moja wlasnoscia, o ktorym pierwszy slysze. A do tego nie maja chyba
> prawa? To wersja prostsza - pomylka, ale nie moge wykluczyc, ze ktos
> mogl sobie "mnie uzyc"...
> Mam co prawda samochod i jest ubezpieczony w PZU. Co więcej, w tym
> inspektoracie, ktory przeslal list. List i druk zawiera moje imie i
> nazwisko oraz dokladnie moj adres (ulica, dom, mieszkanie). Jestem tam
> wpisany jako wspolwlasciciel razem z kobieta o moim nazwisku (o ile sie
> orientuje, ani moja mama, ani siostra nie ma tak na imie a ja jestem
> kawalerem).
> Podejrzewam zwykla pomylke, ale... Mam w glowie jeden zgrzyt
> niewyjasniany (zwiazany z PZU zreszta) i teraz wole dmuchac na zimne.
> Poza tym jak czytam o sposobach wykorzystywania danych osobowych...
>
> Pozdr.
> piwar.
Niedawno znajomy opisał mi sytuację, kiedy ubezpieczyciel przysłał mu
druk, a potem upomnienie.
Facet poszedł to załatwić (niestety tylko ustnie). Oczywiście obiecali
mu, że wszystko odkręcą.
A następne, co dostał, to sądowy nakaz zapłaty.
Możesz zatem:
-przekazać im oficjalne pismo z żądaniem wyjaśnień (adresowane na
dyrektora oddziału), grożąc, że jeżeli szybko tego nie wyjaśnią i nie
zaprzestaną naruszeń, to będziesz zmuszony przekazać tę sprawę do GIODO
(mieli Twoje dane z Twojej umowy i wykorzystali je niezgodnie z prawem -
wpisując je w inną umowę) oraz do prokuratury (z podejrzeniem
popełnienia przestępstwa - obecnie bowiem wszystko wskazuje na to, że
wykorzystali Twoje dane osobowe do celów fikcyjnej umowy).
Pismo powinieneś albo złożyć w oddziale, żądając prezentaty (czyli
potwierdzenia, że do nich dotarło) na kopii, albo przynajmniej przesłać
listem poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Najlepiej, żebyś złożył je na miejscu i od razu kogoś odpowiedzialnego
postraszył. Złożyć musisz nawet jeśli powiedzą, że to zwykła pomyłka i
to odkręcą - proszę bardzo, niech Ci odpowiedzą na piśmie, jak to
odkręcają, a Ty w razie czego masz dowód, że ich informowałeś, więc
jeśli tego nie odkręcą, to już nie będą mogli się powoływać na żadną
pomyłkę.
Jeśli chcesz bardzo dmuchać na zimne, to możesz wystąpić od razu naraz
do GIODO, Prokuratury, właściwego oddziału firmy i centrali firmy.
Ps. Skoro druk wpłaty dotarł do Ciebie, to zapewne znaczy, że wpisali
Cię tam na pierwszym miejscu.
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu