-
1. Data: 2005-07-08 12:37:38
Temat: Czy w końcu jest równość obywateli wobec prawa czy nie?
Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>
Witam!
Mam taki problem, którego nie potrafię rozwiązać. Jako, że nie dotyczy
prawdopodobnie tylko prawa podatkowego, ale zahacza też o konstytucyjną
równość obywateli wobec prawa więc postanowiłem umieścić to też tutaj.
W zeznaniu za 2003 r. powstała różnica zdań między mną a US. US
interpretował przepisy na moja niekorzyść. Nie zgodziłem się z tą
interpretacją i nie zgodziłem się na korektę zeznania. Naczelnik wydał
decyzję na moją niekorzyść wyznaczając należny podatek. Od decyzji się nie
odwołałem w wyznaczonym terminie.
Po roku sąd najwyższy potwierdził słuszność mojej interpretacji przepisów.
Złożyłem korektę do zeznania. Okazuje się, że mogę się pocałować, bo nie
odwołałem się od decyzji co powoduje, że tamto rozliczenie jest już
zapieczętowane i nikt nigdy do niego już nie ma prawa wracać. Podobno nawet
US nie ma prawa już w nie ingerować.
I pytanie:
Czy warto iść do sądu. Sprawa idzie o 2000 zł. Co ciekawe. W podobnej
sytuacji byli też ludzie, którzy zgodzili się na złożenie korekty i nie
kwestionowali interpretacji urzędnika. Teraz złożyli korektę (maja na to 5
lat) i kasa została im zwrócona. Ja podobno nie mam prawa do złożenia
korekty.
To prawda?
Może ktoś podać jakąś podstawę prawną?
pozdrowienia
P.