Witam,

po akcji z Realem, tym razem ochroniarz z Praktikera chciał mi grzebać
po torbie. Tym razem bez bramek, bo w Praktikerze nie ma bramek, ale
przy wejściu nic nie mówił, a przy wyjściu już mi tam, żeby torbę
pokazać w środku. Spławiłem go, to wezwał dowódcę, ale na szczęście tym
razem dowódca tylko przeprosił.

Normalnie nie rozumiem co się dzieje. Od lat kupuję po różnych
targowiskach i nigdy się nie czepiali. A teraz nagle co chwilę... Może
przez to, że się ogoliłem? Jak byłem zarośnięty, to wyglądałem groźniej
i się bali? A teraz ogolony to mniej awanturujący się?

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Dnia 04-12-2009 o 10:27:46 Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
napisał(a):

> Witam,
>
> po akcji z Realem, tym razem ochroniarz z Praktikera chciał mi grzebać
> po torbie. Tym razem bez bramek, bo w Praktikerze nie ma bramek, ale
> przy wejściu nic nie mówił, a przy wyjściu już mi tam, żeby torbę
> pokazać w środku. Spławiłem go, to wezwał dowódcę, ale na szczęście tym
> razem dowódca tylko przeprosił.
>
> Normalnie nie rozumiem co się dzieje. Od lat kupuję po różnych
> targowiskach i nigdy się nie czepiali. A teraz nagle co chwilę... Może
> przez to, że się ogoliłem? Jak byłem zarośnięty, to wyglądałem groźniej
> i się bali? A teraz ogolony to mniej awanturujący się?
>

Może czytają grupy i też chcą się pośmiać w, nomen omen, realu ;-)

--
Tomek

do góry

On 4 Gru, 10:27, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> Witam,
>
> po akcji z Realem, tym razem ochroniarz z Praktikera chciał mi grzebać
> po torbie. Tym razem bez bramek, bo w Praktikerze nie ma bramek, ale
> przy wejściu nic nie mówił, a przy wyjściu już mi tam, żeby torbę
> pokazać w środku. Spławiłem go, to wezwał dowódcę, ale na szczęście tym
> razem dowódca tylko przeprosił.
>
> Normalnie nie rozumiem co się dzieje. Od lat kupuję po różnych
> targowiskach i nigdy się nie czepiali. A teraz nagle co chwilę... Może
> przez to, że się ogoliłem? Jak byłem zarośnięty, to wyglądałem groźniej
> i się bali? A teraz ogolony to mniej awanturujący się?
>
> --
> Przemysław Adam Śmiejek

Zalezy chyba od agencji. Zauwazylem ze jest kilka z ktorych
ochroniarze czepiaja sie torby u faceta ale kobieta z workiem na
smieci przerzuconym przez ramie jest ok. Kilka Dni temu z torba z
aparatem zapikalem na wejsciu do C&A. Ochroniacz przeprosil i spytal
czy moge zostawic torbe w kasie i jak bede wychodzil to ja sobie wezme
i przeniose nad bramka bo jak bedzie pikac przy wyjsciu to on musi
zareagowac. I zeby nie robic mi problemu poradzil takie zachowanie
plus zebym sprawdzil gdzie mam pasek magnetyczny kryty zebym nie pikal
na innych bramkach bo ochroniarze z innych firm moga robic problemy.

do góry

Dnia Fri, 04 Dec 2009 10:27:46 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

> Normalnie nie rozumiem co się dzieje. Od lat kupuję po różnych
> targowiskach i nigdy się nie czepiali. A teraz nagle co chwilę... Może
> przez to, że się ogoliłem? Jak byłem zarośnięty, to wyglądałem groźniej
> i się bali? A teraz ogolony to mniej awanturujący się?

Myślę, że po prostu nie budzisz zaufania. Może trzeba krawat zacząć nosić
na zakupy? ;-)

--
:) Olgierd || http://olgierd.bblog.pl

do góry

Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
> Normalnie nie rozumiem co się dzieje. Od lat kupuję po różnych
> targowiskach i nigdy się nie czepiali. A teraz nagle co chwilę... Może
> przez to, że się ogoliłem? Jak byłem zarośnięty, to wyglądałem groźniej
> i się bali? A teraz ogolony to mniej awanturujący się?
>

zmień jeszcze koszule i spodnie na swieze, to przestaną.

do góry

Dnia Fri, 4 Dec 2009 14:57:57 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

> Myślę, że po prostu nie budzisz zaufania. Może trzeba krawat zacząć nosić
> na zakupy? ;-)

gdzieś widziałem badania statystyczne, gdzie wynik jest taki, że ci w
krawatach częściej kradną

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
Galeria foto Piętrus KM Bombardier http://foto.3mam.net

do góry

>> Myślę, że po prostu nie budzisz zaufania. Może trzeba krawat zacząć nosić
>> na zakupy? ;-)
>
> gdzieś widziałem badania statystyczne, gdzie wynik jest taki, że ci w
> krawatach częściej kradną

krawat to zly pomysl

ilekroc w jakimkolwiek markecie pojawiam sie w koszuli pod krawatem -
ogolnie mowiac ubrany dosc przyzwoicie ale bez szalenstw
to nie ma dnia takiego zeby jakas kobieta (zazwyczaj to sa kobiety, strzelam
ze z 70%) mnie nie zapytala czy mamy "takie wiadra ale czerwone" albo zeby
mnie ktos nie zapytal "gdzie znajde kosiarki do trawy" czy jakies inne
pierdoły.
Po prostu notorycznie biora mnie za obsluge sklepu z jakiegos powodu.Co
ciekawe - nigdy prawie nei mam stroju podobnego do obslugi...

:)
sir

do góry

Dnia Mon, 07 Dec 2009 09:24:12 +0100, Michał Gut napisał(a):

>> gdzieś widziałem badania statystyczne, gdzie wynik jest taki, że ci w
>> krawatach częściej kradną
>
> krawat to zly pomysl
>
> ilekroc w jakimkolwiek markecie pojawiam sie w koszuli pod krawatem -
> ogolnie mowiac ubrany dosc przyzwoicie ale bez szalenstw to nie ma dnia
> takiego zeby jakas kobieta (zazwyczaj to sa kobiety, strzelam ze z 70%)
> mnie nie zapytala czy mamy "takie wiadra ale czerwone" albo zeby mnie
> ktos nie zapytal "gdzie znajde kosiarki do trawy" czy jakies inne
> pierdoły. Po prostu notorycznie biora mnie za obsluge sklepu z jakiegos
> powodu.Co ciekawe - nigdy prawie nei mam stroju podobnego do obslugi...

Wniosek, że to dobry pomysł, bo biorą Cię za menedżera, więc faktycznie
-- bierzesz kosiarkę i idziesz ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Michał Gut pisze:
> Po prostu notorycznie biora mnie za obsluge sklepu z jakiegos powodu.Co
> ciekawe - nigdy prawie nei mam stroju podobnego do obslugi...

Wystarczy fakt bycia ostawionym jak stróż w boże ciało. Takie stroje nie
są wybierane dobrowolnie w Polsce, a z musu korporacyjnego, więc uważają
cię za ukorporacyjnionego pracownika targowiska.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry