Sprawa wyglada tak:
1) facet wraz z rodzina mieszka od 25 lat na działce ktora nie jest jego,
ale ma prawo do spadku, ktory stanowi 30m tej działki (w sumie działka na z
2300 m)
2) facet nie placi podatku i kwota wynosi juz 20 000 zlotych + odsetki
3) 2 lata temu przestal placic za wode

no i prawowici własciciele (czyli moja rodzinka) wnerwila sie bo
urzad miasta rozwiazal sprawe tak, że jego dług nakazal splacic nam.
Ostatnio odwiedzil nas komornik !!!!
No i po tej wizycie (nic nie zabrał) rodzinka sie wnerwila i zakrecila
gosciowi wode,
zeby sobie przemyslal sprawe na sucho :)
A on tymczasem wyslal swoje 3 dwudziestoparoletnie córki na policje,
policja przyjechala i...wpakowala nam kolegium....za zakrecenie mu wody.

I co tu zrobic ? Wody on nie ma dalej (juz od miesiaca).
Ale jak sie tego darmozjada pozbyć raz na zawsze ? Na 4 piva co dzien kase
ma,
coreczki studiuja wiec stypendium maja min po 250 zlotych, za telefon placa
a za
wode i podatek nie....a dlug rosnie i rosnie ....

Co zrobic z darmozjadem?

pozdrawiam - magdaa

do góry

Ponieważ piszesz dość ogólnie, to i ogólnie odpowiem. Pozwać sąsiada do sądu
cywilnego o naruszenie posiadania oraz wszystkie inne grzechy. Nie zakręcać
mu już nic, nie wykręcać, nie niszczyć.

do góry

> tzn.. 30m jest jego to i placic musi za 30m jesli reszta 2270m jest twojej
> rodziny to musza oni placic podatek za swoja czesc a on za swoja..
>
> czy wynajmuje? cala dzialke?
>
> bardzo to ogolne

My placimy za swoje pozostale 2270 ale on nie placi za swoje 30m.
No i do nas przyszlo ze mamy za niego zaplacic. A przez te wszystkie
lata uzbieralo sie tylko 20 000!. Nic nie wynajmuje, mieszka tam bo mieszka,
nalezy do rodziny (jakis piata woda po kisielu) i sie zamiaru nie ma
wyprowadzic .

Pozdrawiam - magda

do góry

"pietruszek" <e...@w...go2.pl> wrote in message
news:b218bm$gfg$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "esseirion" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:b210do$g6n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Sprawa wyglada tak:
> > 1) facet wraz z rodzina mieszka od 25 lat na działce ktora nie jest
jego,
> > ale ma prawo do spadku, ktory stanowi 30m tej działki (w sumie działka
na
> z
> > 2300 m)
>
> tzn.. 30m jest jego to i placic musi za 30m jesli reszta 2270m jest twojej
> rodziny to musza oni placic podatek za swoja czesc a on za swoja..
>
> czy wynajmuje? cala dzialke?
>
> bardzo to ogolne

Po pierwsze to nie wysylaj trzy razy teg samego.

Po drugie... Jesli dzialka jest nako "wspolwlasnosc" to urzedu
NIE OBCHODZI rozliczenie pomiedzy wspolwlascicielami
bierze od kodo mu wygodniej.

Radzilbym zalatwoic "pozial"

Boguslaw

do góry

> Radzilbym zalatwoic "pozial"

No podział a i owszem chcielismy załatwic, nawet mial dostac równowartosc
jego 30m i sie wyniesc, ale oczywiscie jest to dla niego nieoplacalne. No i
nie można go przecież siłą zaciągnąc do notariusza, a dobrowolnie nie chce
isć....

magda

do góry

"esseirion" <e...@g...pl> wrote in message
news:b232hj$fn7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Radzilbym zalatwoic "pozial"
>
> No podział a i owszem chcielismy załatwic, nawet mial dostac równowartosc
> jego 30m i sie wyniesc, ale oczywiscie jest to dla niego nieoplacalne. No
i
> nie można go przecież siłą zaciągnąc do notariusza, a dobrowolnie nie chce
> isć....
>
A o takiej instytucji jak _sad_ to nie slyszelista? Jak mozna prze
kilkadziesiat (!) lat tolerowac taka sytuacje i nawet sie nie zainteresowac
sposobami jej zalatwienia?
I jak to jest wlasciwie - wspólwlasnosc, tak? Jesli tak, to kazdy
wspólwlasciciel moze zadac jest zniesienia. I wsio. I eksmisja.

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

> kilkadziesiat (!) lat tolerowac taka sytuacje i nawet sie nie
zainteresowac
> sposobami jej zalatwienia?

Bo przez kilkadziesiat lat nikt o tym nie wiedzial a w tym roku
przyszlo..... ze jest dlug na 20 000 ....

> I jak to jest wlasciwie - wspólwlasnosc, tak? Jesli tak, to kazdy
> wspólwlasciciel moze zadac jest zniesienia. I wsio. I eksmisja.

Eksmisja...nie mozna go chyba wywłaszczyć w tym pieknym kraju a jak nawet
wywłaszczyc to trzeba mu zaplacic co mu sie nalezy a on nie chce przyjac
pieniedzy no i kolko sie zamyka :(


> Pozdrawiam - tez pozdrawiam :)
>
> --
> Depi.- magda

do góry

Użytkownik "esseirion" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b23kej$rve$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > kilkadziesiat (!) lat tolerowac taka sytuacje i nawet sie nie
> zainteresowac
> > sposobami jej zalatwienia?
>
> Bo przez kilkadziesiat lat nikt o tym nie wiedzial a w tym roku
> przyszlo..... ze jest dlug na 20 000 ....
>
> > I jak to jest wlasciwie - wspólwlasnosc, tak? Jesli tak, to kazdy
> > wspólwlasciciel moze zadac jest zniesienia. I wsio. I eksmisja.
>
> Eksmisja...nie mozna go chyba wywłaszczyć w tym pieknym kraju a jak nawet
> wywłaszczyc to trzeba mu zaplacic co mu sie nalezy a on nie chce przyjac
> pieniedzy no i kolko sie zamyka :(

jak mozna kogos eksmitowac jesli to jego ziemia? i dom?
poprostu wtedy bedzie on zobowiazany placic za wode, podatek i co tam
jeszcze trzeba
czyli trzeba zalatwic tez osobny wodomierz nie placi to mu zamknie
dostawca...




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "esseirion" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b210do$g6n$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sprawa wyglada tak:
> 1) facet wraz z rodzina mieszka od 25 lat na działce ktora nie jest jego,
> ale ma prawo do spadku, ktory stanowi 30m tej działki (w sumie działka na
z
> 2300 m)

tzn.. 30m jest jego to i placic musi za 30m jesli reszta 2270m jest twojej
rodziny to musza oni placic podatek za swoja czesc a on za swoja..

czy wynajmuje? cala dzialke?

bardzo to ogolne



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> jak mozna kogos eksmitowac jesli to jego ziemia? i dom?
No dom jak dom, raczej barak....

> czyli trzeba zalatwic tez osobny wodomierz nie placi to mu zamknie
> dostawca...
Ale wodomierz trzeba założyć i to kosztuje no i jest taki problem ze
wodomierz trzeba załozyc przy rurze wystajacej ze sciany u niego , tylko ten
gosc ma do glownej rury hmm jakies 10m no i nie da sie zalozyc wodomierza bo
:
1) ci od wodomierzy nie zakladaja jak jest taka sytuacja bo my na przyklad
mozemy sie wpiac na odcinku rura-jego liczink i ciagnac za darmo :)
2) on sobie swojej rury nie zalozy bo nie stac go na wydatek ok. 2000
zlotych za rure + wodomierz :)

No i kołeczko znowu sie zamyka ech..

pozdrawiam - magda

do góry