https://wiadomosci.wp.pl/ziobro-kpi-z-komisji-ds-peg
asusa-nie-potrafia-doreczyc-mi-wezwania-714957246850
5184a
> 24 kwietnia 2025, 15:36
> [...] "Nie potrafią nawet skutecznie doręczyć mi wezwania. Awizo
> dotyczące dzisiejszego przesłuchania o godz. 12 zawiera termin
> odbioru... dzisiaj do końca pracy urzędu pocztowego. I dopiero tuż przed
> zamknięciem poczty zostało odebrane" - pisze Ziobro. [...]
> Komisja, której przewodniczy Magdalena Sroka, zamierza skierować do
> sądu wniosek o ukaranie Ziobry grzywną za niestawienie się na
> przesłuchanie. [...]

Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
już po terminie na który wzywało? :-)

IMHO *Formalnie* racja stoi po stronie Ziobry i nie ma go za co ukarać
w przypadku tego konkretnego nie stawienia się. A że natężenie
"nie dobrej woli" może wydawać się spore jest drugorzędne z takim
IMHO wystarczającym kryciem kruczkami.

<cynizm-polityczny> To "może" wręcz wyglądać jak celowe przeciąganie
sprawy przez komisje choć "niedobór kompetencji" może być najbardziej
narzucającym się wyjaśnieniem. </cynizm-polityczny>

--
A. Filip
| Po ciemku każda krowa czarna. (Przysłowie czeskie)

do góry

W dniu 24.04.2025 o 21:12, A. Filip pisze:
> Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
> już po terminie na który wzywało? ?

Moim zdaniem nie. Prawda jest taka, że by wykluczyć możliwość takich
sytuacji należałoby wysyłać wezwanie mniej więcej na 24 dni przed
czynnością. 3 dni na doręczenie awiza, dwa tygodnie na odebranie i 7 dni
przed terminem. W praktyce wytyczne mówią, że świadek powinien być
przesłuchany w terminie 14 dni od - przykładowo - doręczenia wniosku o
pomoc prawną do jednostki. Jeśli nie da się uzgodnić terminu, to
pozostaje liczyć na to, że świadek odbierze wezwanie.

Sądy wysyłają wezwania czasem kilka miesięcy wcześniej, co daje ten
skutek, że jeśli nie zapiszesz sobie przypomnienia, to bywa, że się
zapomni :-)

o i to wszystko nie uwzględnia sytuacji losowych, gdzie przykładowo ktoś
wyjedzie na wczasy na dwa - trzy tygodnie.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 24.04.2025 o 21:12, A. Filip pisze:
>> Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
>> już po terminie na który wzywało? ?
>
> Moim zdaniem nie. Prawda jest taka, że by wykluczyć możliwość takich
> sytuacji należałoby wysyłać wezwanie mniej więcej na 24 dni przed
> czynnością. 3 dni na doręczenie awiza, dwa tygodnie na odebranie i 7
> dni przed terminem. W praktyce wytyczne mówią, że świadek powinien być
> przesłuchany w terminie 14 dni od - przykładowo - doręczenia wniosku o
> pomoc prawną do jednostki. Jeśli nie da się uzgodnić terminu, to
> pozostaje liczyć na to, że świadek odbierze wezwanie.
>
> Sądy wysyłają wezwania czasem kilka miesięcy wcześniej, co daje ten
> skutek, że jeśli nie zapiszesz sobie przypomnienia, to bywa, że się
> zapomni :-)
>
> o i to wszystko nie uwzględnia sytuacji losowych, gdzie przykładowo
> ktoś wyjedzie na wczasy na dwa - trzy tygodnie.

Czy komisja lotnego konia miała opcję użyć policji/komornika do
doręczenia wezwania? Po sześciu wezwaniach odstąpienie od
procedury standardowej _doręczania wezwania_ "mogłoby" mieć sens.
Sens większy niż alternatywy które wysoko wrażliwa komisja sama udupiła
na kilkanaście minut przed skutecznością albo od aresztowania na 30 dni.

--
A. Filip
| Kto uczył cię tylko jeden dzień, jest ci ojcem na całe życie.
| (Przysłowie chińskie)

do góry

On Fri, 25 Apr 2025 00:17:24 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 24.04.2025 o 21:12, A. Filip pisze:
>> Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
>> już po terminie na który wzywało? 👂
>
> Moim zdaniem nie. Prawda jest taka, że by wykluczyć możliwość takich
> sytuacji należałoby wysyłać wezwanie mniej więcej na 24 dni przed
> czynnością. 3 dni na doręczenie awiza, dwa tygodnie na odebranie i 7 dni
> przed terminem.

Jakoś tak.

> Sądy wysyłają wezwania czasem kilka miesięcy wcześniej, co daje ten
> skutek, że jeśli nie zapiszesz sobie przypomnienia, to bywa, że się
> zapomni :-)

:-)

> o i to wszystko nie uwzględnia sytuacji losowych, gdzie przykładowo ktoś
> wyjedzie na wczasy na dwa - trzy tygodnie.

Jest szansa, Ĺźe sie pokryje z terminem awiza.
Wyjechał ktoś 1-go, 3-go wysłano wezwanie, 5-go listonosz zostawił
awizo, klient wrócił 15-go ... i jeszcze są 4 dni na odbiór i
stawienie się ... no ale termin stawienia nie może być 14, ani 10 czy
7. 24 będzie w sam raz :-)
Gdzies tam jeszcze są dni wolne i poczta zamknięta.

Ale przecież nie ma zakazu wyjezdzać na dłuzej. Ktos może wyjechac na
miesiąc, dwa , trzy , rok, być w sanatorium, szpitalu, rejsie.

Albo co gorsza - awizo odbierze, termin dobry ... ale urlop juĹź
zaplanowany.

No cóż - wdrażają się e-doręczenia, ale czy to lepiej dla obywatela
będzie? Wątpię. Chyba, że tam od razu będzie "jestem poza domem,
domagam się przesunięcia terminu"

Bo może to ważne powiadomienie będzie, np że złożono wniosek o
wszczepienie zarodka :-)


J.

do góry

On Fri, 25 Apr 2025 01:35:44 +0200, A. Filip wrote:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>> W dniu 24.04.2025 o 21:12, A. Filip pisze:
>>> Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
>>> już po terminie na który wzywało? 👂
>>
>> Moim zdaniem nie. Prawda jest taka, że by wykluczyć możliwość takich
>> sytuacji należałoby wysyłać wezwanie mniej więcej na 24 dni przed
>> czynnością. 3 dni na doręczenie awiza, dwa tygodnie na odebranie i 7
>> dni przed terminem. W praktyce wytyczne mówią, że świadek powinien być
>> przesłuchany w terminie 14 dni od [...]

> Czy komisja lotnego konia miała opcję użyć policji/komornika do
> doręczenia wezwania? Po sześciu wezwaniach odstąpienie od
> procedury standardowej _doręczania wezwania_ "mogłoby" mieć sens.
> Sens większy niż alternatywy które wysoko wrażliwa komisja sama udupiła
> na kilkanaście minut przed skutecznością albo od aresztowania na 30 dni.

O ile pamiętam, to kiedys urzędnik sejmowy próbował posłowi wręczyć
wezwanie na posiedzeniu Sejmu. Ale poseł dał dzielny odpór, nie
odebral, nie pokwitował.

Coś mi chodzi po głowie, że "w miejscu pracy" doręczyć można,
ale tu mogą wchodzic jeszcze inne przepisy w grę.

Czy to nie był Ziobro właśnie? A może Kamiński?

Dawniej było prościej - można było wręczyć przy odbiorze wypłaty.
A teraz wszędzie te przelewy :-)

J.

do góry

W dniu 25.04.2025 o 15:08, J.F pisze:
> O ile pamiętam, to kiedys urzędnik sejmowy próbował posłowi wręczyć
> wezwanie na posiedzeniu Sejmu. Ale poseł dał dzielny odpór, nie
> odebral, nie pokwitował.

On nie musi pokwitować, ani zapoznać się z treścią dla ważności
doręczenia. Wystarczy, że miał taką możliwość.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 25.04.2025 o 15:08, J.F pisze:
>> O ile pamiętam, to kiedys urzędnik sejmowy próbował posłowi wręczyć
>> wezwanie na posiedzeniu Sejmu. Ale poseł dał dzielny odpór, nie
>> odebral, nie pokwitował.
>
> On nie musi pokwitować, ani zapoznać się z treścią dla ważności
> doręczenia. Wystarczy, że miał taką możliwość.

Czyli nagranie kamerą doręczania "nie zaszkodzi"? :-)

--
A. Filip
| W ciężkich przypadkach gwałtowne środki. (Przysłowie francuskie)

do góry

W dniu 25.04.2025 o 20:04, A. Filip pisze:
>>> O ile pamiętam, to kiedys urzędnik sejmowy próbował posłowi wręczyć
>>> wezwanie na posiedzeniu Sejmu. Ale poseł dał dzielny odpór, nie
>>> odebral, nie pokwitował.
>> On nie musi pokwitować, ani zapoznać się z treścią dla ważności
>> doręczenia. Wystarczy, że miał taką możliwość.
> Czyli nagranie kamerą doręczania "nie zaszkodzi"? ?

Oczywiście, że nie. W Sejmie pewnie mają monitoring.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 2025-04-25 o 20:32, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25.04.2025 o 20:04, A. Filip pisze:
>>>> O ile pamiętam, to kiedys urzędnik sejmowy próbował posłowi wręczyć
>>>> wezwanie na posiedzeniu Sejmu. Ale poseł dał dzielny odpór, nie
>>>> odebral, nie pokwitował.
>>> On nie musi pokwitować, ani zapoznać się z treścią dla ważności
>>> doręczenia. Wystarczy, że miał taką możliwość.
>> Czyli nagranie kamerą doręczania "nie zaszkodzi"? ?
>
> Oczywiście, że nie. W Sejmie pewnie mają monitoring.
>

Tak, ale monitoring jest trzymany 30 dni, może trochę dłużej... Trzeba
się spieszyć z wnioskiem o zabezpieczenie konkretnego nagrania.
Niektóre nagrania są na youtube.

do góry

W dniu 2025-04-25 o 00:17, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 24.04.2025 o 21:12, A. Filip pisze:
>> Czy są podstawy do ukarania Ziobry jak ten odebrał awizo w terminie ale
>> już po terminie na który wzywało? ?
>
> Moim zdaniem nie. Prawda jest taka, że by wykluczyć możliwość takich
> sytuacji należałoby wysyłać wezwanie mniej więcej na 24 dni przed
> czynnością. 3 dni na doręczenie awiza, dwa tygodnie na odebranie i 7 dni
> przed terminem. W praktyce wytyczne mówią, że świadek powinien być
> przesłuchany w terminie 14 dni od - przykładowo - doręczenia wniosku o
> pomoc prawną do jednostki. Jeśli nie da się uzgodnić terminu, to
> pozostaje liczyć na to, że świadek odbierze wezwanie.
>
> Sądy wysyłają wezwania czasem kilka miesięcy wcześniej, co daje ten
> skutek, że jeśli nie zapiszesz sobie przypomnienia, to bywa, że się
> zapomni :-)
>
> o i to wszystko nie uwzględnia sytuacji losowych, gdzie przykładowo ktoś
> wyjedzie na wczasy na dwa - trzy tygodnie.
>

Niestety zmieniło się:
https://www.poczta-polska.pl/dla-ciebie/oferta/uslug
i-listowe/list-polecony-kraj/

Teraz list priorytet idzie D+3 a ekonomiczny D+5 (dawniej było D+1 i D+3).

Listy na zasadach specjalnych, mają swoje gwarancje, określone w
umowach, są to właśnie Sądy, Prokuratury, Jednostki samorządowe itp..
Ale co z tego, jak Poczta jest jaka jest i listonosz chodzi raz w miesiącu:

https://www.google.com/search?q=poczta+w+mysiadle&tb
m=nws

Adresaci chwalą sobie nowoczesność:
https://www.gov.pl/web/gov/otrzymuj-wiadomosci-o-nad
ejsciu-przesylki-awizo-w-formie-sms-lub-na-adres-e-m
ail

ale co z tego, jeśli pech chce, że SMSy z avizo o przesyłkach sądowych,
prokuratorskich czy tego typu podobnych jakoś nie chca przychodzić.

do góry