-
1. Data: 2003-07-29 14:34:33
Temat: Czy coś można zrobić
Od: "Bogdan" <b...@p...onet.pl>
Witam
Mój problem zaczął się jakieś 15 lat temu, jak zacząłem pracować u teściów.
(mały rodzinny interes). Na początku wiadomo - było wszystko dobrze, jednak
po pewnym czasie teść zaczął się czepiać wszystkiego i o wszystko. Sprytnie
prowokował awantury, i podpuszczał przeciwko mnie swoją córkę. Robił to bo
taki ma charakter, po czym odwracał kota ogonem że to chwilowy brak kontroli
i żebym tylko został.(i tyrał na niego teraz to rozumiem). Nerwy puszczały
wszystkim a ja wypalałem się pomału harując na całą rodzinę jak wół.
Narastały konflikty, awantury które z miejsca pracy wkradały się do mojego
domu. Nabawiłem się wrzodów żołądka, choroby wieńcowej a na koniec ciężkiej
nerwicy. Pewnie ktoś powie, że trzeba było to wszystko rzucić, ale niestety
znalezienie pracy dla zdrowego było i jest trudne, a co dopiero dla
człowieka, który przez kilka miesięcy nie mógł oddalić się od domu (serce,
nerwica). Poza tym na pierwszym miejscu stawiałem wyższy cel - czyli dobro i
utrzymanie rodziny a i teściowa prosiła żebym został, że będzie ok. Dzisiaj
i tak jestem bez pracy i środków do życia, (jako chory stałem się
niepotrzebny), rodzina mi się rozsypuje, popadłem w długi i za to wszystko
winię tylko teścia. Najchętniej obiłbym mu gębę ale to za mało, za to co
robił a i pewnie by mnie jeszcze wsadzili. Proszę wszystkich o radę co mogę
mu zrobić, jak udowodnić że choroby które mam są następstwem silnych i
długotrwałych stresów, kłótni, awantur i współpracy z nim. Gdybym był
zdrowy pewnie znalazłbym jakąś pracę i dał bym spokój. On w tej chwili
świetnie
prosperuje a ja jedyne o czym myślę to zemsta. Może jest ktoś kto mi
podpowie gdzie z tym iść i czy wogóle jest
jakaś szansa na jakieś odszkodowanie lub inną formę satysfakcji.
Z góry za wszystkie wskazówki dziękuje.
Pozdrawiam i przestrzegam przed rodzinnymi interesami !!!
Bogdan