-
1. Data: 2008-12-27 12:25:14
Temat: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: Tristan <n...@s...pl>
Witam,
wokoło ruin M1 ustawiono patrole policji i już 2 dni pilnują. Czemu nie
ochrona za kasę M1 tylko niebieskie za moją?
Podobnie zresztą jest z ochroną ustawek na stadionie.
Wg jakiego prawa ja nie mogę wezwać se policji do pilnowania działki, a
właściciel stadionu czy targowiska może?
--
Tristan
Kupię konto na YouTube.
-
2. Data: 2008-12-27 14:33:44
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: Garvey <g...@g...pl>
Tristan pisze:
> Witam,
>
> wokoło ruin M1 ustawiono patrole policji i już 2 dni pilnują. Czemu nie
> ochrona za kasę M1 tylko niebieskie za moją?
>
> Podobnie zresztą jest z ochroną ustawek na stadionie.
>
> Wg jakiego prawa ja nie mogę wezwać se policji do pilnowania działki, a
> właściciel stadionu czy targowiska może?
>
bo na twojej dzialce nie ma tyle towaru na ktory sie znajdzie grupa chetnych
-
3. Data: 2008-12-27 14:35:58
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: "jQ" <a...@s...pl>
Użytkownik "Garvey" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gj5ero$4in$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> bo na twojej dzialce nie ma tyle towaru na ktory sie znajdzie grupa
> chetnych
Ale ten towar ma właściciela, który powinien o niego zadbać. Dlaczego
policja nie pilnuje mojego mieszkania? Przecież w nim jest sporo rzeczy, na
które byliby chętni
-
4. Data: 2008-12-27 14:36:30
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Sat, 27 Dec 2008 13:25:14 +0100, Tristan napisał(a):
> wokoło ruin M1 ustawiono patrole policji i już 2 dni pilnują. Czemu nie
> ochrona za kasę M1 tylko niebieskie za moją?
>
> Podobnie zresztą jest z ochroną ustawek na stadionie.
>
> Wg jakiego prawa ja nie mogę wezwać se policji do pilnowania działki, a
> właściciel stadionu czy targowiska może?
Ustawa o Policji:
art. 1 pkt 2 Do podstawowych zadań Policji należą:
3) inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie
popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym [...]
Jeżeli przekonasz Policję że po działkach grasują złodzieje to będą Ci ją
pilnować - albo przynajmniej będą tam częściej wysyłać patrole...
Pozdrawiam,
Henry
-
5. Data: 2008-12-27 15:49:38
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 27 grudzień 2008 15:36
(autor Henry(k)
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1lggwhtt5c0aj$.qa0fen711qs5$.dlg@40tude.net>):
> Jeżeli przekonasz Policję że po działkach grasują złodzieje
Oczywiście, że grasują. Nie trzeba przekonywać, bo są dowody w postaci już
zaistniałych kradzieży.
> to będą Ci ją
> pilnować - albo przynajmniej będą tam częściej wysyłać patrole...
No wiesz, jak mi się włamano do mieszkania i uradziono rower, to policja
odmówiła przyjazdu, choć włamanie już miało miejsce. Jak sąsiad kradnie
prąd (czas teraźniejszy, trwający już co najmniej rok) to policja olała
kilkukrotne zgłoszenie, a grupowicze na psp napisali mi, że mam se
zainwestować w instalację 24V to nie będzie kradł. A teraz wychodzi na to,
że to całkiem normalne, że policja pilnuje prywatnych obiektów.
--
Tristan
Kupię konto na YouTube.
-
6. Data: 2008-12-27 16:14:49
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
jQ wrote:
> Użytkownik "Garvey" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gj5ero$4in$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> bo na twojej dzialce nie ma tyle towaru na ktory sie znajdzie grupa
>> chetnych
> Ale ten towar ma właściciela, który powinien o niego zadbać. Dlaczego
> policja nie pilnuje mojego mieszkania? Przecież w nim jest sporo rzeczy, na
> które byliby chętni
>
>
jak ci sie spali to będą pilnować.
-
7. Data: 2008-12-27 16:16:32
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tristan wrote:
>
> No wiesz, jak mi się włamano do mieszkania i uradziono rower, to policja
> odmówiła przyjazdu, choć włamanie już miało miejsce.
A po co mieli przyjeżdżać. Złożyć ci kondolencje z powodu kradzieży roweru?
> Jak sąsiad kradnie
> prąd (czas teraźniejszy, trwający już co najmniej rok) to policja olała
> kilkukrotne zgłoszenie
a do zakładu energetycznego dzwoniłeś?
-
8. Data: 2008-12-27 16:47:34
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 27 grudzień 2008 17:16
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gj5jn2$7fg$2@news.interia.pl>):
>> No wiesz, jak mi się włamano do mieszkania i uradziono rower, to policja
>> odmówiła przyjazdu, choć włamanie już miało miejsce.
> A po co mieli przyjeżdżać. Złożyć ci kondolencje z powodu kradzieży
> roweru?
Zabezpieczyć ślady włamania i podjąć śledztwo celem odnalezienia sprawcy i
odzyskania skradzionego mienia? Może 2000zł to nie M1, ale wydawało mi się,
że takie są zadania policji. Za dużo kryminałów chyba się naczytałem.
>> Jak sąsiad kradnie
>> prąd (czas teraźniejszy, trwający już co najmniej rok) to policja olała
>> kilkukrotne zgłoszenie
> a do zakładu energetycznego dzwoniłeś?
Tak. Ich to nie obchodzi, bo nie kradnie im. Zresztą gość również mieszka na
mój koszt, bo jako bezrobotny alkoholik ma dotowany czynsz.
--
Tristan
Kupię konto na YouTube.
-
9. Data: 2008-12-27 16:59:33
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: " " <j...@g...pl>
Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
>
> Zabezpieczyć ślady włamania i podjąć śledztwo celem odnalezienia sprawcy i
> odzyskania skradzionego mienia? Może 2000zł to nie M1, ale wydawało mi się,
> że takie są zadania policji. Za dużo kryminałów chyba się naczytałem.
>
Rzeczywiście za duzo. A skoro ci się źle wydaje, to zajrzyj do przepisów.
Konkretnie art. 1 ust. 2 pkt 4 ustawy o Policji. Nic nie ma tam o odnajdywaniu
sprawców i odzyskiwaniu mienia. Policja ma wykryć przestepstwo (co stało sie w
momencie, gdy je zgłosiłeś) i ścigać sprawcę (scigać - czas niedokonany, w
odróżnieniu od wykrycia, ujęcia czy odnalezienia). ;)
A na poważnie - spośród trzech zakresów zadań Policji:
operacyjno-rozpoznawczych, dochodzeniowo-śledczych i
administracyjno-porządkowych, dochodzeniowo-śledcze są na ostatnim miejscu pod
względem ważności. Więc do ciebie przyjadą na samym końcu, kiedy zrobią już
inne, ważniejsze - z ich punktu widzenia - rzeczy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2008-12-27 17:07:30
Temat: Re: Czemu ja płacę za ochronę ruin m1?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z sobota 27 grudzień 2008 17:16
> (autor witek
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gj5jn2$7fg$2@news.interia.pl>):
>
>>> No wiesz, jak mi się włamano do mieszkania i uradziono rower, to policja
>>> odmówiła przyjazdu, choć włamanie już miało miejsce.
>> A po co mieli przyjeżdżać. Złożyć ci kondolencje z powodu kradzieży
>> roweru?
>
> Zabezpieczyć ślady włamania i podjąć śledztwo celem odnalezienia sprawcy i
> odzyskania skradzionego mienia? Może 2000zł to nie M1, ale wydawało mi się,
> że takie są zadania policji. Za dużo kryminałów chyba się naczytałem.
Koszt tego idzie w tysiące i policji po prostu na to nie stać.
idąc twoim tokiem myślenia: za mało płacisz na policję, żeby ich było
stać na przyjeżdżanie do każdej "dupereli".
Śledztwo i tak będzie podjęte, z tyn, że nie ma potrzeby przyjeżdżania
do ciebie żeby to zrobić. Można to równie dobrze zrobić bez tego.
>
>>> Jak sąsiad kradnie
>>> prąd (czas teraźniejszy, trwający już co najmniej rok) to policja olała
>>> kilkukrotne zgłoszenie
>> a do zakładu energetycznego dzwoniłeś?
>
> Tak. Ich to nie obchodzi, bo nie kradnie im. Zresztą gość również mieszka na
> mój koszt, bo jako bezrobotny alkoholik ma dotowany czynsz.
>
Ale co policja ma zrobić. Przyjechać i co? Popatrzeć na kable?
Przecież oni nie są od ustalania, które kable tam są legalnie a które
nie. Po pierwsze się na tym nie znają, po drugie nie są w stanie tego
ustalić.
Jedyną rzecz, którą powinni zrobić, to wziąć dane i przekazać je do
zakładu energetycznego, czyli zrobić to samo co ty.