Czy lekarz może bez mojej zgody przeprowadzić badanie narządów rozrodczych
? Chodzi o bilans 15 latka. Czy są jakieś podstawy prawne? Czy może rodzice
muszą napisac jakieś zezwolenie lekarzowi na to czy coś? Wychowawczyni
kazała wypełnić jakąś karte, gdzie jest dużo rzeczy nei mających nic z tym
wspólnego, a mianowicie do jakiej szkoły chce chodzić po ukończeniu !!8
KLASY PODSTAWÓWKI!! (wych. tłumaczy się starymi drukami"



--
Pozdrawiam Wojtek
Użytkownik X6(zadowolony)
s...@o...pl
Pomysłodawca grupy internetowej alt.pl.allegro
gg:3344005

do góry

Na wszelkie tego typu ankiety mam jeden niezastąpiony sposób. jak nie chcę
czegoś wypełnić, to wpisuję "nie wiem", albo "odmawiam odpowiedzi". I tyle.

Ale co to ma wspólnego z lekarzem?

do góry

"Wojtuś" <s...@o...pl> wrote in message news:bkg2vn$82h$1@inews.gazeta.pl...
(ciach)
A co ma wychowawczyni do badania narządów rodnych? Niby w jakim celu? Jaki
bilans? To jakaś zboczona psychopatka?
Pozdrawiam,
MArta

do góry

"Wojtuś" <s...@o...pl> wrote in message news:bkg2vn$82h$1@inews.gazeta.pl...
(ciach)
Zastanawiałam się, o co jeszcze może chodzić. Bo wiesz, jest coś takiego,
jak badania przesiewowe i profilaktyczne- polega to na tym, że dzieci w
wieku szkolnym podpadają pod cały program badań, w ramach których sprawdza
się m.in. ich prawidłowy rozwój. Tylko że o badaniu narządów rodnych jest
mowa dopiero w przypadku ostatniej klasy szkoły PONADpodstawowej (np.
liceum). Ale istnieje jeszcze możliwość, że wychowawczyni ma na myśli tylko
badanie prawidłowości rozwoju fizycznego, ale nie potrafi prawidłowo tego
nazwać. Podczas takiego badania w praktyce ogląda się dziecko z zewnątrz,
waży, mierzy, sprawdza wzrok, zęby itp., nie wykonując żadnych czynności na
narządach rodnych - lekarz może sprawdzić tylko, czy w ogóle są i czy
wyglądają prawidłowo dla wieku.
Pozdrawiam,
MArta

do góry