-
1. Data: 2003-12-11 22:34:36
Temat: Chrzczene paliwo - co dalej ze stacją?
Od: "Krzysztof M." <k...@N...onet.pl>
Witam i od razu pytam....
Zatankowałem przed chwilką pełen bak paliwa. Po tym fakcie samochód nie chce
jechać, dławi się i "dzwonią" zawory.
Co z tym fantem zrobić? Tzn nie chodzi mi "naprawienie" paliwa, a o samą
stację. Co można jej zarzucić, do kogo się z tym zwrócić? Czy można ubiegać
się o zwrot nie małej w końcu kwoty 200 zł i żądać zadośćuczynienia?
Czy nie powinno się obciążyć stacji kosztami operacji zlania i transportu
samochodu?
Może ktoś już próbował coś wskórać w podobnej sprawie?
Wielkie dzięki za jakąkolwiek informację
Pzdr,
--
=<Krzysztof Marciniak>=
GSX 1300 R
-
2. Data: 2003-12-12 10:19:10
Temat: Re: Chrzczene paliwo - co dalej ze stacją?
Od: "???" <s...@p...onet.pl>
Moim zdaniem najpierw próbkę paliwa do zbadania, ale nie sam ściągaj, tylko
podjedź do laboratorium i niech oni ściągną.
Dobrze by było mieć paragon ze stacji.
Użytkownik "Krzysztof M." <k...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brarf5$nb4$1@news.onet.pl...
> Witam i od razu pytam....
> Zatankowałem przed chwilką pełen bak paliwa. Po tym fakcie samochód nie
chce
> jechać, dławi się i "dzwonią" zawory.
> Co z tym fantem zrobić? Tzn nie chodzi mi "naprawienie" paliwa, a o samą
> stację. Co można jej zarzucić, do kogo się z tym zwrócić? Czy można
ubiegać
> się o zwrot nie małej w końcu kwoty 200 zł i żądać zadośćuczynienia?
> Czy nie powinno się obciążyć stacji kosztami operacji zlania i transportu
> samochodu?
> Może ktoś już próbował coś wskórać w podobnej sprawie?
> Wielkie dzięki za jakąkolwiek informację
>
> Pzdr,
> --
> =<Krzysztof Marciniak>=
> GSX 1300 R
>
>
-
3. Data: 2003-12-12 15:11:59
Temat: Re: Chrzczene paliwo - co dalej ze stacją?
Od: "nome" <n...@p...wp.pl>
Użytkownik "???" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brc4n0$tc$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem najpierw próbkę paliwa do zbadania, ale nie sam ściągaj,
tylko
> podjedź do laboratorium i niech oni ściągną.
> Dobrze by było mieć paragon ze stacji.
1) a laboratorium tak tę próbkę za darmo sciagnie i zbada?
2) pisz pod postem
-
4. Data: 2003-12-12 23:05:37
Temat: Re: Chrzczene paliwo - co dalej ze stacją?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysztof M." <k...@N...onet.pl> napisał w
wiadomości news:brarf5$nb4$1@news.onet.pl...
Zgłoś to Policji. Generalnie tylko policja ma faktyczną możliwość
niezwłocznego udania się na tę stację i pobrania próbek. Poza tym, to
jeszcze Inspekcja Handlowa i Urząd Celny się tymi sprawami zajmują, ale w
praktyce nie są one zdolne do przeprowadzenia kontroli ad hock.
Generalnie oszustwo takie jest opisane w art. 134 kw*. Jeśli straty są
wyższe, to kwalifikuje się to jako zwykłe oszustwo z art. 286 kk. Ale
chodzi tu o straty wynikłe z różnicy wartości, a nie uszkodzenia silnika.
W wypadku uszkodzenia silnika, to ewentualnie można by się zastanawiać nad
daniem zarzutu w związku z uszkodzeniem mienia (czyli granica między
wykroczeniem a przestępstwem 250 zł). W każdym razie konieczne jest jak
najszybsze zabezpieczenie próbki do badań z danego dystrybutora.
Najczęstszą przyczyną takich wypadków jest dopuszczenie do tankowania
pojazdu w trakcie, gdy podziemny zbiornik paliwa jest zalewany z cysterny.
Przyczyną zjawiska jest woda. Otóż z różnych przyczyn woda zawsze znajduje
się w paliwie. Ponieważ benzyna i olej napędowy są lżejsze od wody, więc
problem rozwiązuje się w ten sposób, że paliwo do dystrybutora jest
pobierane zawsze z powierzchni lustra paliwa w zbiorniku. Przy
równoczesnym ograniczeniu możliwości wypompowania do pusta zbiornika
zapewnia to brak wody w paliwie tankowanym do samochodu. I sposób ten jest
bardzo skuteczny z wyjątkiem chwili spuszczania paliwa z cysterny d
zbiornika. Wówczas dochodzi do silnego zmieszania się naturalnie
oddzielonych od siebie warstw paliwa i wody w wyniku czego do dystrybutora
może się dostać pewna - niekiedy znaczna - część wody. Z tego co mi
wiadomo, to konieczne jest odczekanie około 15 min od zrzutu paliwa, by
warstwy się na nowo sklarowały. Skutki zatankowania paliwa z wodą są
zbieżne z Twoim opisem.
Na większych stacjach paliw w celu utrzymania ciągłości sprzedaży paliwa
stosuje się po dwa zbiorniki paliwa dla danego rodzaju paliwa albo
zbiorniki dzielone. Wówczas nie ma problemu i paliwo do dystrybutora jest
pobierane z jednego zbiornika, zaś zalewane do drugiego. Później się
odpowiednio przełącza zawory. Ale mniejsze stacje paliw nie mają takiego
udogodnienia. Dla tego należy unikać tankowania samochodu, gdy na stacji
jest spuszczane paliwo, przy czym obowiązek poinformowania o tym klienta i
ewentualnego wyłączenia dystrybutora spoczywa oczywiście na obsłudze
stacji.
--------------------------
* Art. 134. § 1. Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje
nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, jeżeli
nabywca poniósł lub mógł ponieść szkodę nie przekraczającą 100 zł, podlega
karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
-
5. Data: 2003-12-13 12:38:14
Temat: Re: Chrzczene paliwo - co dalej ze stacją?
Od: "Krzysztof M." <k...@N...onet.pl>
Wielkie dzięki za wyczerpującą informację!!
Pzdr,
--
=<Krzysztof Marciniak>=
GSX 1300 R
Najnowsze w dziale Prawo
-
Startup a ochrona własności intelektualnej. O czym pamiętać?
-
Ustawa o odpadach i recyklingu. Co jest odpadem, a co nie jest w świetle prawa?
-
Sygnaliści w firmach - jak stworzyć skuteczny system zgłaszania nieprawidłowości?
-
Dlaczego linie lotnicze odmawiają wypłaty odszkodowania za opóźniony lub odwołany lot?