Waldemar Godel <a...@n...poczta.onet.pl> napisał(a):

> Podalem Ci wlaciwy przepis. Jest obowiazek podawac ceny DETALICZNE.

Gdzie podałeś, bo nie zauważyłem?

> Tu oczywiscie operatorzy nasla tabun prawnikow, ktorzy beda twierdzili
> inaczej, ale ja widze tylko jedna prosta i uczciwa interpretacje
> - cena detaliczna, to ta cena, ktora placi klient. Jest to cena z
> uwzglednieniem
> wszelkich podatkow, rowniez vat.
>
> Jakos nie podawano wczesniej podatku obrotowego w cenie. A jak chca
> tak wyraznie zaznaczac podatki, to niech jeszcze dochodowy odlicza.
>
> Aha... to samo rozporzadzenie mowi, ze sprzedawca ma obowiazek sprzedac
> towar/usluge za cene NIE WYZSZA niz uwidoczniona na towarze/cenniku.
>
> Jezeli nie ma wyraznej adnotacji NA TOWARZE ze jest to netto, jest podstawa
> zadania sprzedazy za ta cene. I podejscie marketowe, ze moga co najwyzej
> oddac pieniazki jest NIELEGALNE. Maja obowiazek SPRZEDAC w tej cenie,
> ktora jest NA/PRZY towarze.

Nie wiem o jaki przepis Ci chodzi, ale ja sprawdziłem rozporządzenie, na które
powołała się konsultantka Ery. I oto co mi wyszło:

ROZPORZąDZENIE MINISTRA FINANSÓW z dnia 10 czerwca 2002 r.
w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz sposobu
oznaczania cen towarów przeznaczonych do sprzedaży.
(Dz. U. z dnia 4 lipca 2002 r.)

Na podstawie art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U. Nr
97, poz. 1050) zarządza się, co następuje:

§ 10.
1. Ceny za usługi podaje się wraz z dokładnym określeniem rodzaju i zakresu
usługi. Jeżeli jest to zgodne z praktyką obrotu, ze względu na rodzaj
świadczonej usługi, zamiast cen za usługę można podawać cenŁ jednostkową za
jednostkę usługi.
2. Przy określaniu cen za usługi mogą być podawane stawki godzinowe, stawki
procentowe, ceny za kilometr i inne stawki przeliczeniowe, które powinny
zawierać wszystkie elementy składowe ceny. Do stawek przeliczeniowych mogą być
włączone także koszty materiałowe.

§ 14. W terminie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie rozporządzenia
przedsi?biorcy dostosują dotychczasowe sposoby informowania o cenach towarów i
usług oferowanych kupującym do wymagań wynikających z rozporządzenia.

§ 15. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

A więc wygląda na to, że od dnia 19 października 2002 roku można podawać tylko
"stawki godzinowe, stawki procentowe, ceny za kilometr i inne stawki
przeliczeniowe, które powinny zawierać wszystkie elementy składowe ceny".
Czyli wszystko wskazuje na to, że operatorzy GSM podając ceny netto od 2
tygodni zwyczanie łamią prawo. Dziękuję uprzejmie Erze za podłożenie się.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Operatorzy nie łamią prawa.
Podają ceny rzeczywiste za swoje usługi (i to są pieniądze, które do nich
faktycznie wpływają). Nie wszyscy klienci są płatnikami VATu (więc podawanie
cen "brutto" byłoby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest odliczyć 22%
niż doliczyć do ceny netto...).

Praktyka ta jest całkowicie zgodna z Ustawą o Rachunkowości (proszę sobie
poszukać noweli np. na stronach kancelarii sejmu).

Pozdrawiam szanownych niedoszłych prawników,
Ł. ;-)

Użytkownik " Nicek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aqblhf$317$1@news.gazeta.pl...
> Waldemar Godel <a...@n...poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> > Podalem Ci wlaciwy przepis. Jest obowiazek podawac ceny DETALICZNE.
>
> Gdzie podałeś, bo nie zauważyłem?
>
> > Tu oczywiscie operatorzy nasla tabun prawnikow, ktorzy beda twierdzili
> > inaczej, ale ja widze tylko jedna prosta i uczciwa interpretacje
> > - cena detaliczna, to ta cena, ktora placi klient. Jest to cena z
> > uwzglednieniem
> > wszelkich podatkow, rowniez vat.
> >
> > Jakos nie podawano wczesniej podatku obrotowego w cenie. A jak chca
> > tak wyraznie zaznaczac podatki, to niech jeszcze dochodowy odlicza.
> >
> > Aha... to samo rozporzadzenie mowi, ze sprzedawca ma obowiazek sprzedac
> > towar/usluge za cene NIE WYZSZA niz uwidoczniona na towarze/cenniku.
> >
> > Jezeli nie ma wyraznej adnotacji NA TOWARZE ze jest to netto, jest
podstawa
> > zadania sprzedazy za ta cene. I podejscie marketowe, ze moga co najwyzej
> > oddac pieniazki jest NIELEGALNE. Maja obowiazek SPRZEDAC w tej cenie,
> > ktora jest NA/PRZY towarze.
>
> Nie wiem o jaki przepis Ci chodzi, ale ja sprawdziłem rozporządzenie, na
które
> powołała się konsultantka Ery. I oto co mi wyszło:
>
> ROZPORZąDZENIE MINISTRA FINANSÓW z dnia 10 czerwca 2002 r.
> w sprawie szczegółowych zasad uwidaczniania cen towarów i usług oraz
sposobu
> oznaczania cen towarów przeznaczonych do sprzedaży.
> (Dz. U. z dnia 4 lipca 2002 r.)
>
> Na podstawie art. 12 ust. 3 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U.
Nr
> 97, poz. 1050) zarządza się, co następuje:
>
> § 10.
> 1. Ceny za usługi podaje się wraz z dokładnym określeniem rodzaju i
zakresu
> usługi. Jeżeli jest to zgodne z praktyką obrotu, ze względu na rodzaj
> świadczonej usługi, zamiast cen za usługę można podawać cenŁ jednostkową
za
> jednostkę usługi.
> 2. Przy określaniu cen za usługi mogą być podawane stawki godzinowe,
stawki
> procentowe, ceny za kilometr i inne stawki przeliczeniowe, które powinny
> zawierać wszystkie elementy składowe ceny. Do stawek przeliczeniowych mogą
być
> włączone także koszty materiałowe.
>
> § 14. W terminie trzech miesięcy od dnia wejścia w życie rozporządzenia
> przedsi?biorcy dostosują dotychczasowe sposoby informowania o cenach
towarów i
> usług oferowanych kupującym do wymagań wynikających z rozporządzenia.
>
> § 15. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
>
> A więc wygląda na to, że od dnia 19 października 2002 roku można podawać
tylko
> "stawki godzinowe, stawki procentowe, ceny za kilometr i inne stawki
> przeliczeniowe, które powinny zawierać wszystkie elementy składowe ceny".
> Czyli wszystko wskazuje na to, że operatorzy GSM podając ceny netto od 2
> tygodni zwyczanie łamią prawo. Dziękuję uprzejmie Erze za podłożenie się.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Łukasz J. wrote:
> Nie wszyscy klienci są płatnikami VATu (więc podawanie
> cen "brutto" byłoby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest odliczyć 22%
> niż doliczyć do ceny netto...).

Tia. Zwoje mózgowe się im przegrzeją. Tak ciężko z faktury wyczytać? A
tak BTW, to odpowiada się *pod* *przyciętym* cytatem.

--
Raf
r...@p...fm

do góry

Użytkownik " Nicek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:aqblhf$317$1@news.gazeta.pl...

> A więc wygląda na to, że od dnia 19 października 2002 roku można podawać
tylko
> "stawki godzinowe, stawki procentowe, ceny za kilometr i inne stawki
> przeliczeniowe, które powinny zawierać wszystkie elementy składowe ceny".
> Czyli wszystko wskazuje na to, że operatorzy GSM podając ceny netto od 2
> tygodni zwyczanie łamią prawo. Dziękuję uprzejmie Erze za podłożenie się.
>


Ustawa o Telekomunikacji jest lamana przez Ere i Centertela od dnia jej
wprowadzenia,
wkrotce bedzie juz dwa lata. Tyle ze nikt nie jest zainteresowany
wyegzekwowaniem
tego. Nikt, to znaczy zaden urzad, nawet te, ktore z definicji maja taki
obowiazek.



--
Pozdrowienia, Waldek Godel
a...@o...info, a...@t...org
** Przepraszam za głupie gadanie i za moją obecność na tej grupie, **
** ale aktualnie nie mam nic do roboty, a przeczytałem już nawet pl.test **

do góry

Użytkownik "Łukasz J." <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aqc3he$oae$1@news2.tpi.pl...

> Operatorzy nie łami? prawa.
> Podaj? ceny rzeczywiste za swoje usługi (i to s? pieni?dze, które do nich
> faktycznie wpływaj?). Nie wszyscy klienci s? płatnikami VATu (więc
podawanie
> cen "brutto" byłoby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest odliczyć
22%
> niż doliczyć do ceny netto...).
>

ZUS prawda... nikogo to nie interesuje ze sa TEZ firmy... moze w taryfach
biznesowych OD BIEDY by to przeszlo... ale "normalne" taryfy sa przeznaczone
dla osob fizycznych i powinny zawierac ceny PLACONE przez nie.

> Pozdrawiam szanownych niedoszłych prawników,


jak dla mnie, to wolalbym zebys zaczal kulturalnie pisac POD SKROCONYM
cytatem.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
a...@o...info, a...@t...org
** Przepraszam za głupie gadanie i za moją obecność na tej grupie, **
** ale aktualnie nie mam nic do roboty, a przeczytałem już nawet pl.test **

do góry

> 1. Ceny za usługi podaje się wraz z dokładnym określeniem rodzaju i zakresu
> usługi. Jeżeli jest to zgodne z praktyką obrotu, ze względu na rodzaj
> świadczonej usługi, zamiast cen za usługę można podawać cenŁ jednostkową za
> jednostkę usługi.
> 2. Przy określaniu cen za usługi mogą być podawane stawki godzinowe, stawki
> procentowe, ceny za kilometr i inne stawki przeliczeniowe, które powinny
> zawierać wszystkie elementy składowe ceny. Do stawek przeliczeniowych mogą być
> włączone także koszty materiałowe.

> A więc wygląda na to, że od dnia 19 października 2002 roku można podawać tylko
> "stawki godzinowe, stawki procentowe, ceny za kilometr i inne stawki
> przeliczeniowe, które powinny zawierać wszystkie elementy składowe ceny".
> Czyli wszystko wskazuje na to, że operatorzy GSM podając ceny netto od 2
> tygodni zwyczanie łamią prawo. Dziękuję uprzejmie Erze za podłożenie się.

Z powyższych przepisów z cała pewnością nie wynika wniosek, który wysnułeś.
Zwróć uwagę na magiczne słowo "mogą". Czyli jest to uprawnienie, a nie obowiązek.

Ciacho


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Łukasz J. <l...@i...pl> napisał(a):

> Operatorzy nie łamią prawa.
> Podają ceny rzeczywiste za swoje usługi (i to są pieniądze, które do nich
> faktycznie wpływają). Nie wszyscy klienci są płatnikami VATu (więc podawanie
> cen "brutto" byłoby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest odliczyć 22%
> niż doliczyć do ceny netto...).

Wygoda/niewygoda nie ma tu nic do rzeczy. Dla mnie niewygodne jest przeliczanie ceny
podawanej w cenniku, na tą którą będę płacił. Ale mówimy obecnie o
legalności, a nie wygodzie.

> Praktyka ta jest całkowicie zgodna z Ustawą o Rachunkowości (proszę sobie
> poszukać noweli np. na stronach kancelarii sejmu).

Niestety wypowiedź kolegi należy odrzucić jako niezorganizowaną.
1. brak uzasadnienia - jaka "Ustawa o rachunkowości"? LEX nie znajduje przeopisu o
trakim tytule. Proszę o podanie nr Dziennika Ustaw, poz. data.
2. dlaczego uważasz, że "Ustawa o rachunkowości" reguluje kwestie związane z
cennikiem usług telekomunikacyjnych podawanym do wiadomości publicznej?
Proszę o uzasadnienie poprzez zacytowanie konkretnych przepisów z podaniem źródła.
3. problematykę cen reguluje rozporządzenie ministra finansów, które cytowałem, a nie
ustawa o rachunkowości. Jeżeli kolega uważa inaczej, proszę o
uzasadnienie przepisami z podaniem źródła, bo narazie na moje cytaty z konkretnych
przepisów podałeś co Ci się wydaje...

> Pozdrawiam szanownych niedoszłych prawników,
> Ł. ;-)

Pozdrawiam "doszłego" prawnika i oczekuję na merytoryczną dyskusję.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Proszę o podanie nr Dziennika Ustaw, poz. data. (...)
> 2. dlaczego uważasz, że "Ustawa o rachunkowości" reguluje kwestie związane
z cennikiem usług telekomunikacyjnych podawanym do wiadomości publicznej?
> Proszę o uzasadnienie poprzez zacytowanie konkretnych przepisów z podaniem
źródła.
> 3. problematykę cen reguluje rozporządzenie ministra finansów, które
cytowałem, a nie ustawa o rachunkowości. Jeżeli kolega uważa inaczej, proszę
o
> uzasadnienie przepisami z podaniem źródła, bo narazie na moje cytaty z
konkretnych przepisów podałeś co Ci się wydaje...(...)

Czyżby Expert??

do góry

W wiadomości news:aqc3he$oae$1@news2.tpi.pl,
Łukasz J. <l...@i...pl> napisał(a):
> Podają ceny rzeczywiste za swoje usługi (i to są pieniądze, które do nich
> faktycznie wpływają). Nie wszyscy klienci są płatnikami VATu (więc
> podawanie cen "brutto" byłoby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest
> odliczyć 22% niż doliczyć do ceny netto...).

Raczej na odwrot, chce widziec brutto ceny a nie przeliczac sobie ile
wynosi i szukac jaka jest stawka VAT-u na dana usluge/produkt

Przemek

--
Pomyliłeś mnie chyba z panią Dunin. Ja rozmawiam, bo lubię rozmawiać.
Nie płacą mi za sensację. (c) zula

do góry

> Podaj? ceny rzeczywiste za swoje us?ugi (i to s? pieni?dze, które do
> nich faktycznie wp?ywaj?). Nie wszyscy klienci s? p?atnikami VATu (wi?c
> podawanie cen "brutto" by?oby dla nich wielce niewygodne - trudniej jest
> odliczyae 22% ni? doliczyae do ceny netto...).

Po pierwsze to klienci KTORZY sa platnikami moga sobie odliczyc a nie
odwrotnie. Po drugie specu od rachunkowosci nie odejmuje sie 22%.
Po trzecie to nie ma znaczenia czy sie dodaje czy odejmuje jesli chodzi o
wygode. Po kolejne: platnik VATu TEZ MUSI ZAPLACIC CENNE BRUTTO a to, ze
moze sobie to kiedys odliczyc (o ile moze) to inna sprawa.
Po przedostatnie to platnikami sa firmy ktore maja ksiegowa (nawet jak
ktos sam dla siebie jest ksiegowa). Po ostatnie to Ustawa mowi wyraznie
jak cena ma byc podana i wszystkie wczesniejsze punkty nie sa wazne.

> Praktyka ta jest ca?kowicie zgodna z Ustaw? o Rachunkowo?ci (prosz?
> sobie poszukaae noweli np. na stronach kancelarii sejmu).

Noweli to Sejm nie pisze. Chyba ze masz na mysli slynnego
poete Alojzego Sejma ;))


PS: Jako doszly prawnik to moglbys netykiete przeczytac,
albo jakas nowele o netykietach.

--
Slawomir Sidor (601 ALEKSA) N 51 58.1385 E020 09.1966

do góry