Mama kupiła buty w CCC
Po pierwszym użyciu okazało się że buty strasznie farbują/ niszczą rajstopy itp.
Zgłosiłem reklamację do CCC z tytułu niezgodności z umową.
Śledzenie statusu reklamacji jest możliwe poprzez dedykowana stronę której adres i
kod dostępu otrzymałem podczas składania reklamacji.
15 dnia reklamacja miała ciągle status "w realizacji" więc napisałem do nich że skoro
nie odpowiedzieli w terminie to uznali moje żądanie(zwrot kasy) i podałem nr konta do
zwrotu kasy.
Odpisali że 13 dnia telefonicznie poinformowali że reklamacja rozpatrzona negatywnie.
Bzdura bo nie informowali. 13 dnia zadzwonili na mamy telefon i powiedzieli ze są
opóźnienia w realizacji reklamacji że buty sa u producenta.
Z ich systemu śledzenia reklamacji jasno wynika że reklamacja została odrzucona
dopiero 17 dnia
Wysłałem więc ponownie pismo że proszę o zwrot kasy, dołączyłem, zrzuty z ich systemu
reklamacyjnego a oni uparcie twierdzą że poinformowali w terminie.
Skontaktowałem się z Rzecznikiem Praw Konsumenta która to Pani Rzecznik odpowiedziała
że w przypadku CCC kieruje od razu sprawę do sądu konsumenta bo z jej praktyki wynika
ze CCC uparcie odmawia spełnienia żądań.,
Pani Rzecznik dodała że nikt z CCC na sprawy się nie zjawia, sprawy najczęściej są
rozstrzygane na korzyść konsumenta i dopiero wtedy CCC zwraca kasę.
Przećwiczę więc tę drogę.
Dziwi mnie takie postępowanie CCC ale widocznie klienci odpuszczają a ci co nie
odpuszczą to jest ich tak mało ze opłaca się robić jak wyżej.
Dość dobrze mam przećwiczone procedury "niezgodności z umową" np. ostatnio Decathlon
z powodu nieterminowej odpowiedzi dobrowolnie i bez żadnych problemów oddał mi za
rower ok 2tys, wcześniej X-Com tez problemów nie robił.
A CCC uparte;) Jak czytam w sieci to ludzie masowo piszą że CCC olewa ich reklamacje.

do góry

On Tue, 17 May 2016 00:02:45 -0700 (PDT), Kris <k...@g...com>
wrote:

>Jak czytam w sieci to ludzie masowo piszą że CCC olewa ich reklamacje.

A to w takim razie jestem w grupie nielicznych. Reklamację na pękniętą
podeszwę w zimowych butach (zakup w styczniu, używane miesiąc, potem
przerwa i w kwietniu założone na 1 śniegowy dzień) rozpatrzono
pozytywnie. Zwrócono mi gotówkę zgodnie z moim żądaniem (chociaż
bardzo chcieli mi dać talon na następne zakupy ale nie przyjąłem). W
ub. tygodniu odebrałem gotówkę w CCC Outlet Szczecin.

WAM
--
www.nawakacje.pl ?
pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
pokoje nad morzem www.nadmorze.pl
--
www.nawakacje.pl ?
pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
pokoje nad morzem www.nadmorze.pl

do góry

Tue, 17 May 2016 13:56:19 +0200, w
<4...@4...com>, WAM <n...@n...nopl.pl>
napisał(-a):

> On Tue, 17 May 2016 00:02:45 -0700 (PDT), Kris <k...@g...com>
> wrote:
>
> >Jak czytam w sieci to ludzie masowo piszą że CCC olewa ich reklamacje.
>
> A to w takim razie jestem w grupie nielicznych. Reklamację na pękniętą
> podeszwę w zimowych butach (zakup w styczniu, używane miesiąc, potem
> przerwa i w kwietniu założone na 1 śniegowy dzień) rozpatrzono
> pozytywnie. Zwrócono mi gotówkę zgodnie z moim żądaniem (chociaż
> bardzo chcieli mi dać talon na następne zakupy ale nie przyjąłem). W
> ub. tygodniu odebrałem gotówkę w CCC Outlet Szczecin.

Mnie uwzględnili po odwołaniu -- wcisnęli mi talon.
Po prostu tam się nie kupuje, tak samo w Deichmanie (oni zapłacili po nakazie
zapłaty, żadnych sprzeciwów, kasa doszła następnego dnia + odsetki których
żądałem w pozwie).

Czyli droga: opinia od rzeczoznawcy do żądania wydania w trybie nakazowym, sąd
przyklepał, Deichmann od razu kasę wysłał przekazem.

Weź adwokata to zapłacą więcej :)

I nie kupować ani w CCC, an w Deichmanie.

do góry

W dniu środa, 18 maja 2016 11:26:20 UTC+2 użytkownik rg napisał:

> I nie kupować ani w CCC, an w Deichmanie.
Akurat z Daichmannem ja problemow nigdy nie miałem a reklamowałem tam obuwie kilka
razy. Najczęściej oddawali kasę raz chyba naprawili.
Jeden raz pracownik w sklepie powiedział ze reklamacja negatywna, napisałem meila do
"centrali" na drugi dzień telefon ze jednak oddadzą kasę.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości
>Śledzenie statusu reklamacji jest możliwe poprzez dedykowana stronę
>której adres i kod dostępu otrzymałem podczas składania reklamacji.
>15 dnia reklamacja miała ciągle status "w realizacji" więc napisałem
>do nich że skoro nie odpowiedzieli w terminie to uznali moje
>żądanie(zwrot kasy) i podałem nr konta do zwrotu >kasy.
>Odpisali że 13 dnia telefonicznie poinformowali że reklamacja
>rozpatrzona negatywnie.
>Bzdura bo nie informowali. 13 dnia zadzwonili na mamy telefon i
>powiedzieli ze są opóźnienia w realizacji reklamacji że buty sa u
>producenta.

No, nie wiem jak to na obecnych przepisach, reakcja jednak jakas byla
...

>Z ich systemu śledzenia reklamacji jasno wynika że reklamacja została
>odrzucona dopiero 17 dnia
>Wysłałem więc ponownie pismo że proszę o zwrot kasy, dołączyłem,
>zrzuty z ich systemu reklamacyjnego a oni uparcie twierdzą że
>poinformowali w terminie.

>Pani Rzecznik dodała że nikt z CCC na sprawy się nie zjawia, sprawy
>najczęściej są rozstrzygane na korzyść konsumenta i dopiero wtedy CCC
>zwraca kasę.
>Przećwiczę więc tę drogę.
>Dziwi mnie takie postępowanie CCC ale widocznie klienci odpuszczają a
>ci co nie odpuszczą to jest ich tak mało ze opłaca się robić jak
>wyżej.
>Dość dobrze mam przećwiczone procedury "niezgodności z umową" np.
>ostatnio Decathlon z powodu nieterminowej odpowiedzi dobrowolnie i
>bez żadnych problemów oddał mi za >rower ok 2tys, wcześniej X-Com tez
>problemów nie robił.
>A CCC uparte;) Jak czytam w sieci to ludzie masowo piszą że CCC olewa
>ich reklamacje.

Widac takie g* buty robia, ze lepiej olewac reklamacje :-)

J.

do góry

W dniu środa, 18 maja 2016 13:00:02 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

>
> No, nie wiem jak to na obecnych przepisach, reakcja jednak jakas byla
Gdyby zadzwonili i zapytali o zdrowie to tez reakcja by była?
W ciągu 14 dni nie ustosunkowali się do moich żądań
> Widac takie g* buty robia, ze lepiej olewac reklamacje :-)
Widocznie się im oplaca

do góry

W dniu 2016-05-18 o 13:20, Kris pisze:
> W dniu środa, 18 maja 2016 13:00:02 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>
>>
>> No, nie wiem jak to na obecnych przepisach, reakcja jednak jakas byla
> Gdyby zadzwonili i zapytali o zdrowie to tez reakcja by była?
> W ciągu 14 dni nie ustosunkowali się do moich żądań

Formalnie powinni zadzwonić, powiedzieć, że reklamację odrzucają, ale
jak się jeszcze trochę poczeka, to może decyzja będzie inna.

--
Liwiusz

do góry

W dniu środa, 18 maja 2016 13:23:53 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

> Formalnie powinni zadzwonić, powiedzieć, że reklamację odrzucają, ale
> jak się jeszcze trochę poczeka, to może decyzja będzie inna.
Taki dupochron dla nich;)
Jeszcze tylko taka formalna sprawa że jeśli w papierowym zgłoszeniu jest że status
reklamacji jest widoczny na dedykowanej stronie www to czy zapisy z tej strony nie sa
wiążące. A konkretnie jeśli umawiam się że odpowiedz będzie na stronie www to czy
mogą decyzję przekazać telefonicznie?
Albo inaczej- jeśli klient domaga się odpowiedzi pisemnej i tak zapisane zostanie w
zgłoszeniu reklamacji to czy odpowiedź telefoniczna jest wiążąca?
wiem że np Orange w formularzu zgłoszeń reklamacji daje możliwość wyboru formy
odpowiedzi(sms, pism, email)

do góry

Dnia Wed, 18 May 2016 11:23:27 +0200, rg napisał(a):

> Mnie uwzględnili po odwołaniu -- wcisnęli mi talon.
> Po prostu tam się nie kupuje, tak samo w Deichmanie (oni zapłacili po nakazie
> zapłaty, żadnych sprzeciwów, kasa doszła następnego dnia + odsetki których
> żądałem w pozwie).

Nie potwierdzam. Trzykrotnie reklamowałem buty w Deichmannie, za każdym
razem załatwiałem to "od ręki", bez problemu.

--
Yakhub

do góry

On 18.05.2016 15:01, Yakhub wrote:
> Dnia Wed, 18 May 2016 11:23:27 +0200, rg napisał(a):
>
>> Mnie uwzględnili po odwołaniu -- wcisnęli mi talon.
>> Po prostu tam się nie kupuje, tak samo w Deichmanie (oni zapłacili po nakazie
>> zapłaty, żadnych sprzeciwów, kasa doszła następnego dnia + odsetki których
>> żądałem w pozwie).
>
> Nie potwierdzam. Trzykrotnie reklamowałem buty w Deichmannie, za każdym
> razem załatwiałem to "od ręki", bez problemu.
>

Kiedyś w Deichmanie, ale to będzie ze 2 dekady temu, chodziłem kilka lat
w jednych butach. Bo regularnie się tam wycierały podeszwy, regularnie
reklamowałem i wymieniali mi na nowe. I tak kilka lat aż trafił się
bardziej wytrzymały egzemplarz który się nie przetarł :).

p. m.

do góry