-
1. Data: 2004-01-22 20:35:46
Temat: Błąd lekarski
Od: "chiniol" <c...@p...onet.pl>
Jaka jest definicja błędu lekarskiego w CYWILISTYCE i czy jest to
odpowiedzialność obiektywna czy subiektywna?
Stan faktyczny:
W wyniku przechodzenia przez płot doznałem uszkodzenia tętnicy podkolanowej
(nie bylo to zwiazane z pop czynu zabronionego ;). Udalem sie na pogotowie,
lekarka stwierdzila uszkodzenie tkanek miekkich bez podejrzenia uszkodzenia
tetnicy. Nie dysponowala wlasciwa aparatura aby byc 100% pewna swej
diagnozy. Rane zaszyła. Noga zaczela puchnac (jednak tetnica byla uszkodzona
i krew wlatywala w miesnie) W wyniku tego wieczorem udalem sie do szpitala.
Natychmiastowo zostala przeprowadzona operacja - rozcieta skora po bokach
nogi (fascotomia) i zrobiony bypas tetnicy. Pozniej nastapily jeszcze 4
operacje. (grozila mi amptuacja nogi)
W opinii biegłego sądowego (ze zlecenia prokuratora) czytamy: Lekarz
pogotowia w chwila gdy stwierdzala rane kluta okolicy podkolanowej prawej
nie zachowala ostroznosci wymaganej w danych okolicznosciach , mimo iz
konsekwencje rany klutej tej okolicy pod katem mozliwosci wystapienia
powiklan powinna lub co najmniej powinna przewidziec. Jednakze w tym
momencie stan chorego nie wskazywal na mozliwosc wystapienia narazenia
pokrzywdzonego na bezposrednie niebezpieczenstwo utraty zycia lub zdrowia
Jak to sie ma do odpowiedzialnosci cywilnej??? (Aktualnie prokurator post
przygotowawcze umorzyl i zlozylem zazalenie) Jesli potrzeba moge dostarczyc
jeszcze wiecej fragmentow z opinii bieglego.
-
2. Data: 2004-01-22 21:59:00
Temat: Re: Błąd lekarski
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "chiniol" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bupc34$q7u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W opinii biegłego sądowego (ze zlecenia prokuratora) czytamy: Lekarz
> pogotowia w chwila gdy stwierdzala rane kluta okolicy podkolanowej
prawej
> nie zachowala ostroznosci wymaganej w danych okolicznosciach , mimo iz
> konsekwencje rany klutej tej okolicy pod katem mozliwosci wystapienia
> powiklan powinna lub co najmniej powinna przewidziec. Jednakze w tym
> momencie stan chorego nie wskazywal na mozliwosc wystapienia narazenia
> pokrzywdzonego na bezposrednie niebezpieczenstwo utraty zycia lub
zdrowia
No to ja bym się żalił, bo z tego co piszesz, to trochę nie przemyślał
tego umorzenia. Fakt, że Twój stan nie wskazywał na możliwość wystąpienia
na bezpośrednie niebezpieczeństwo jest dowodem na to, że nie trzeba było
na wariackich papierach tego zszywać, tylko skoro nie miała możliwości
stwierdzenia rozmiarów uszkodzenia ranę jakoś tam zaopatrzyć i dostarczyć
Cię lub skierować do miejsca, gdzie maja odpowiednie środki do dokonania
właściwej oceny. To właśnie jakieś tam bezpośrednie niebezpieczeństwo,
gdyby istniało upoważniało by ją do podjęcia ryzyka w myśl zasady wybrania
mniejszego zła. Czyli gdyby rana mocno krwawiła i jedynym sposobem
chwilowego zaradzenia byłoby zszycie (nie znam się na medycynie, i tylko
gdybam), no to ewentualnie jej działania można by było uznać za
prawidłowe, ale mimo wszystko powinna Cię wówczas skierować tam, gdzie
będą w stanie to sprawdzić. I to dokładnie napisał biegły, o ile nie
wyrwałeś tego jakość z jego wypowiedzi i nie wypatrzyło to rażąco
kontekstu.
-
3. Data: 2004-01-22 22:03:51
Temat: Re: Błąd lekarski
Od: a...@a...pl
> Jaka jest definicja błędu lekarskiego w CYWILISTYCE i czy jest to
> odpowiedzialność obiektywna czy subiektywna?
>
> Stan faktyczny:
> W wyniku przechodzenia przez płot doznałem uszkodzenia tętnicy podkolanowej
> (nie bylo to zwiazane z pop czynu zabronionego ;). Udalem sie na pogotowie,
> lekarka stwierdzila uszkodzenie tkanek miekkich bez podejrzenia uszkodzenia
> tetnicy. Nie dysponowala wlasciwa aparatura aby byc 100% pewna swej
> diagnozy. Rane zaszyła. Noga zaczela puchnac (jednak tetnica byla uszkodzona
> i krew wlatywala w miesnie) W wyniku tego wieczorem udalem sie do szpitala.
> Natychmiastowo zostala przeprowadzona operacja - rozcieta skora po bokach
> nogi (fascotomia) i zrobiony bypas tetnicy. Pozniej nastapily jeszcze 4
> operacje. (grozila mi amptuacja nogi)
>
> W opinii biegłego sądowego (ze zlecenia prokuratora) czytamy: Lekarz
> pogotowia w chwila gdy stwierdzala rane kluta okolicy podkolanowej prawej
> nie zachowala ostroznosci wymaganej w danych okolicznosciach , mimo iz
> konsekwencje rany klutej tej okolicy pod katem mozliwosci wystapienia
> powiklan powinna lub co najmniej powinna przewidziec. Jednakze w tym
> momencie stan chorego nie wskazywal na mozliwosc wystapienia narazenia
> pokrzywdzonego na bezposrednie niebezpieczenstwo utraty zycia lub zdrowia
>
> Jak to sie ma do odpowiedzialnosci cywilnej??? (Aktualnie prokurator post
> przygotowawcze umorzyl i zlozylem zazalenie) Jesli potrzeba moge dostarczyc
> jeszcze wiecej fragmentow z opinii bieglego.
>
>
Moze orientujesz sie jak sie zabrac za takie sprawy w przypadku gdy osoba juz
zmarła? A podejrzewa sie zaniedbanie lekarskie?Dzięki
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl