-
1. Data: 2004-02-19 07:32:12
Temat: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: "kilkujadek" <p...@o...pl>
Sprawa wygląda tak, że poręczyłem "kumplowi" w 1998 r. kredyt. Myślałem, że
spłaca go bez zgrzytów, ale niestety tak nie było. Poręczycieli było
czterech i od jednego z nich dowiedziałem się, że delikwent przestał spłacać
już w 1999 r. Z uwagi na to, że zmieniłem adres zamieszkania nie
otrzymywałem od banku żadnych informacji i odsetki przekraczają obecnie
kapitał kredytu. Przeszukując dokumenty z poprzednich lat odnalazłem pismo
"Oświadczenie o poddaniu sie egzekucji", które stanowi - Bankowy tytuł
egzekucyjny moze być wystawiony do dnia 2003.01.01. Poradzcie co to oznacza?
Czy komornik może zając mi zarobki i będę musiał spłacać cudzy kredyt?
pzdr
kilkujadek
-
2. Data: 2004-02-19 09:03:31
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: bronek <b...@g...pl>
kilkujadek wrote:
> Sprawa wygląda tak, że poręczyłem "kumplowi" w 1998 r. kredyt. Myślałem, że
> spłaca go bez zgrzytów, ale niestety tak nie było. Poręczycieli było
> czterech i od jednego z nich dowiedziałem się, że delikwent przestał spłacać
> już w 1999 r. Z uwagi na to, że zmieniłem adres zamieszkania nie
> otrzymywałem od banku żadnych informacji i odsetki przekraczają obecnie
> kapitał kredytu. Przeszukując dokumenty z poprzednich lat odnalazłem pismo
> "Oświadczenie o poddaniu sie egzekucji", które stanowi - Bankowy tytuł
> egzekucyjny moze być wystawiony do dnia 2003.01.01. Poradzcie co to oznacza?
> Czy komornik może zając mi zarobki i będę musiał spłacać cudzy kredyt?
Bankowego tytułu bank nie może już wystawić bo jest po terminie.
Może Cię skubnąć na tzw. zasadach ogólnych.
Szansą jest tutaj przedawnienie.
Bank pradopodobnie wypowiedział kredyt w 1999 roku (lub 2000) wtedy
całości kredytu stała się wymagalna. Rozpoczął się również 3-letni bieg
terminu przedawnienia.
Zorientuj się kiedy kredyt był wypowiedziany.
Jeżeli nie był sprawa się skomplikuje o tyle że każda rata będzie
przedawniać się samodzielnie.
Bronek
-
3. Data: 2004-02-19 09:12:18
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: "kilkujadek" <p...@o...pl>
> Bankowego tytułu bank nie może już wystawić bo jest po terminie.
> Może Cię skubnąć na tzw. zasadach ogólnych.
> Szansą jest tutaj przedawnienie.
> Bank pradopodobnie wypowiedział kredyt w 1999 roku (lub 2000) wtedy
> całości kredytu stała się wymagalna. Rozpoczął się również 3-letni bieg
> terminu przedawnienia.
> Zorientuj się kiedy kredyt był wypowiedziany.
> Jeżeli nie był sprawa się skomplikuje o tyle że każda rata będzie
> przedawniać się samodzielnie.
>
Czy mógłbyś przetłumaczyć mi to na polski (pierwszy raz mam do czynienia z
takim problemem - jeden jedyny raz komus coś podżyrowałem i nieciekawie na
tym wyszedłem). Wiem, że windykacja była w 2000 r (czy to się równa
wypowiedzeniu kredytu?). Dotąd nie otrzymywałem żadnych pism (zmiana adresu
zamieszkania). O sprawie dowiedziałem się od innego żyranta i niezwłocznie
zadzwoniłem do banku. Miła pani powiedziała mi żebym zgłosił się do nich z
zaświadczeniem o zarobkach. Dowiedziałem się, że jeden z żyrantów
zadeklarował się spłacać dług w miesięcznych ratach 100 zł (kredyt 5500 zł,
odsetki 7000 zł).Co dalej robić?
pzdr
kilkujadek
-
4. Data: 2004-02-19 13:06:47
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: bronek <b...@g...pl>
kilkujadek wrote:
>>Bankowego tytułu bank nie może już wystawić bo jest po terminie.
>>Może Cię skubnąć na tzw. zasadach ogólnych.
>>Szansą jest tutaj przedawnienie.
>>Bank pradopodobnie wypowiedział kredyt w 1999 roku (lub 2000) wtedy
>>całości kredytu stała się wymagalna. Rozpoczął się również 3-letni bieg
>>terminu przedawnienia.
>>Zorientuj się kiedy kredyt był wypowiedziany.
>>Jeżeli nie był sprawa się skomplikuje o tyle że każda rata będzie
>>przedawniać się samodzielnie.
>>
>
>
> Czy mógłbyś przetłumaczyć mi to na polski (pierwszy raz mam do czynienia z
> takim problemem - jeden jedyny raz komus coś podżyrowałem i nieciekawie na
> tym wyszedłem). Wiem, że windykacja była w 2000 r (czy to się równa
> wypowiedzeniu kredytu?). Dotąd nie otrzymywałem żadnych pism (zmiana adresu
> zamieszkania). O sprawie dowiedziałem się od innego żyranta i niezwłocznie
> zadzwoniłem do banku. Miła pani powiedziała mi żebym zgłosił się do nich z
> zaświadczeniem o zarobkach. Dowiedziałem się, że jeden z żyrantów
> zadeklarował się spłacać dług w miesięcznych ratach 100 zł (kredyt 5500 zł,
> odsetki 7000 zł).Co dalej robić?
Wygląda na to, że poręczenie jest przedawnione, co w praktyce oznacza,
iż nie musisz spłacać tego długu.
Daj o tym znać bankowi to może Ci powiedzą czy mają jakieś zastrzeżenie
co do tego przedawnienia (może termin został przez Ciebie nieopatrznie
przerwany, lub w związku z brakiem adrsu reprezentował Cię w sądzie
kurator).
Poczytaj sobie kodeks cywilny - rozdziały o przedawnieniu i poręczeniu
Bronek
-
5. Data: 2004-02-19 16:13:17
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: "Jacek Placek" <j...@N...gazeta.pl>
bronek <b...@g...pl> napisał(a):
> Wygląda na to, że poręczenie jest przedawnione, co w praktyce oznacza,
> iż nie musisz spłacać tego długu.
> Daj o tym znać bankowi to może Ci powiedzą czy mają jakieś zastrzeżenie
> co do tego przedawnienia (może termin został przez Ciebie nieopatrznie
> przerwany, lub w związku z brakiem adrsu reprezentował Cię w sądzie
> kurator).
> Poczytaj sobie kodeks cywilny - rozdziały o przedawnieniu i poręczeniu
Niekoniecznie. Skoro, jak napisal kilkujadek, dlug przestal byc splacany juz
w 1999 roku, to prawdopodobnie w tym albo nastepnym roku zostal wystawiony
tytul egzekucyjny. Miesci sie tym samym w terminie oznaczonym w oswiadczeniu
o poddaniu sie egzekucji.
Poreczyciel nie moze zawrzec umowy i o niej po prostu zapomniec. Jesli
zobowiazal sie wobec banku zaplacic dlug, w razie gdyby kredytobiorca go nie
splacil, to odpowiada solidarnie z tym kredytobiorca. Bank moze sobie
wybrac, od ktorego z nich bedzie dochodzil spelnienia swiadczenia i nie musi
nawet probowac sciagac dlug od kredytobiorcy. Poreczyciel powinien zadbac o
tak podstawowa sprawe, jak kontakt z bankiem a podstawowym naprawde
wymaganiem jest poinformowanie o zmianie adresu do korespondencji. Jesli
tego nie robi, to przejmuje na siebie ryzyko. Bank ma obowiazek zawiadomic
poreczyciela, ze kredytobiorca nie placi, ale nie ma obowiazku samodzielnie
ustalac jego adresu ani sprawdzac, czy poreczyciel tam jeszcze mieszka.
Gdyby poreczyciel powiadomil o zmianie adresu, to moglby sie on domagac
odszkodowania za to, ze odsetki narosly, czyli w praktyce, nie musialby
ponosic tych odsetek, gdyby bank zaniedbal poinformowania go.
Poreczyciel nie dochowal tutaj starannosci i musi poniesc tego skutki.
Co do przedawnienia: to nastapiloby, gdyby bank nie dochodzil naleznych mu
swiadczen przez 3 lata. Ale z pewnoscia wystapil o nadanie klauzuli
wykonalnosci, bo dopiero wowczas moze sciagac dlug przymusowo. A prawomocna
klauzula powoduje, ze oznaczonego w niej dlugu mozna juz dochodzic przez
nastepne 10 lat.
Kilkujadek powinien sprawdzic, do jakiej kwoty poddal sie egzekucji, bo
tylko taka moga sciagnac, wliczajac w to odsetki.
JP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2004-02-20 07:28:37
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: "kilkujadek" <p...@o...pl>
Dziękuję za podpowiedzi.
pzdr
kilkujadek
-
7. Data: 2004-02-20 13:11:29
Temat: Re: Bankowy tytuł egzekucyjny
Od: bronek <b...@g...pl>
Jacek Placek wrote:
> bronek <b...@g...pl> napisał(a):
>
>
>>Wygląda na to, że poręczenie jest przedawnione, co w praktyce oznacza,
>>iż nie musisz spłacać tego długu.
>>Daj o tym znać bankowi to może Ci powiedzą czy mają jakieś zastrzeżenie
>>co do tego przedawnienia (może termin został przez Ciebie nieopatrznie
>>przerwany, lub w związku z brakiem adrsu reprezentował Cię w sądzie
>>kurator).
>>Poczytaj sobie kodeks cywilny - rozdziały o przedawnieniu i poręczeniu
>
>
>
> Niekoniecznie.
Której części mojej wypowiedzi dotyczy to "niekoniecznie"?
Zdawało mi się że napisałem, że być może termin przedawnienia
został przerwany.
Bromek