Miałem kilka lat temu konto ROR, a do niego kartę.
Ponieważ płaciłem za konto razem z kartą, internetem
i coś tam jeszcze ponad 10 zł miesięcznie,
to wkurzyłem się, gdy któregoś dnia Pan Wajs w TV powiedział,
że konto w tym banku jest za darmo.
Poszedłem do banku, by zapytać dlaczego zabierają mi
co miesiąc pieniądze za prowadzenie konta, gdy tymczasem
Wajs się śmieje do mnie z plakatu, że nie biorą.
Pani na to, że to jest prawda tylko dla nowych klientów,
którzy wpłacają ileś tam złotych miesięcznie więcej niż ja.
Zagotowałem i powiedziałem, że rachunku już nie chcę.
Wybrałem pieniądze kartą ile się dało i oddałem do pocięcia.
Pani mnie poinformowała, że na koncie mam 2 złote,
a ja jej odrzekłem, aby sobie te dwa złote wsadzili...
w jakiś pożytek, bo ja już u nich konta nie mam. :)
5 zł kosztowało podejście do okienka, więc nie miałem zamiaru
tego płacić, by wziąć dwa złote - proste, że 3 zł bym stracił.
Pani do mnie na to, że muszę napisać jakiś wniosek,
bym te 2 złote przekazał bankowi, a ja jej, że nic nie muszę.
Dzwoniła jeszcze do mnie, że mam dwa złote do odebrania
i w miarę grzecznie jej odpowiadałem, że za bilety zapłacę 5 zł
więc mi się nie kalkuluje jazda z wnioskiem.

Przez ok. 3 lata był spokój.
Od ponad pół roku co miesiąc przychodzi wyciąg z rachunku bieżącego
wykazujący saldo 2 złote z groszami.
Czyżby jednak Wajs miał rację, że za darmo ROR'y prowadzą?

Jeszcze taka śmieszność - konto miałem w BPH,
a wyciągi przychodzą z PEKAO SA (inny nawet nr rachunku). :)))
Zorientowałem się tylko po tym, że adres oddziału jest ten sam.

Jechać tam i poprosić o umowę na prowadzenie konta
i wysyłanie niezamówionych informacji handlowych?

Mogą mi przysłać za jakiś czas fakturę za utrzymanie
cudem "zmartwychwstałego" konta i wysyłanie śmieci?

--
Pozdrawia Marek

do góry

armar napisal:
> Mogą mi przysłać za jakiś czas fakturę za utrzymanie
> cudem "zmartwychwstałego" konta i wysyłanie śmieci?

wyplacenie sumy ktora spowoduje ze saldo bedzie okolo zera
i pociecie karty nie powoduje przeciez zamkniecia konta

dopoki masz tam konto to moga robic to co moga (czytaj,
wg. regulaminu, tabeli oplat i prowizji, umowy o
prowadzenie rachunku i na co sie tam jeszcze zgadzasz
majac u nich konto)

do góry

armar wrote:
> Wybrałem pieniądze kartą ile się dało i oddałem do pocięcia.


A masz potwierdzenie zamknięcia konta?
Po wygląda na to, że nawet nie potrafisz wykazać, że konot zamykałeś.
>
> Jeszcze taka śmieszność - konto miałem w BPH,
> a wyciągi przychodzą z PEKAO SA (inny nawet nr rachunku). :)))
> Zorientowałem się tylko po tym, że adres oddziału jest ten sam.
>
bo pekao przjęło bph.



> Jechać tam i poprosić o umowę na prowadzenie konta
> i wysyłanie niezamówionych informacji handlowych?
>
> Mogą mi przysłać za jakiś czas fakturę za utrzymanie
> cudem "zmartwychwstałego" konta i wysyłanie śmieci?


jak konta nie zamknąłeś to ja się nie zdziwię jak dostaniesz do
zapłcenia po 10 zl miesiecznie za te 3 lata za prowadzneie rachunku.

do góry

witek pisze:
> jak konta nie zamknąłeś to ja się nie zdziwię jak dostaniesz do
> zapłcenia po 10 zl miesiecznie za te 3 lata za prowadzneie rachunku.

I tak bedzie niemal na pewno. W regulaminie, ktory zaakceptowal
podpisujac umowe ma procedure zamykania konta opisana i watpie aby bylo
tam napisane, ze jak sobie potnie karte to konto bedzie zamkniete.

--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
blog: url('http://konradjestwrwandzie.wordpress.com/');
}

do góry

|<ońrad pisze:
> witek pisze:
>> jak konta nie zamknąłeś to ja się nie zdziwię jak dostaniesz do
>> zapłcenia po 10 zl miesiecznie za te 3 lata za prowadzneie rachunku.
>
> I tak bedzie niemal na pewno. W regulaminie, ktory zaakceptowal
> podpisujac umowe ma procedure zamykania konta opisana i watpie aby bylo
> tam napisane, ze jak sobie potnie karte to konto bedzie zamkniete.

Karty sam sobie nie pociąłem :) - zrobiła to pani z obsługi klientów.
Ona też zamknęła konto na co otrzymałem pisemne potwierdzenie.
Dopóki nie przeczytałem wiadomości cassandry "należność dla PKO..."
to się nie przejmowałem, że co miesiąc przychodzi wyciąg za konto
o numerze innym, niż z nieważnej już umowy z innym bankiem.
Traktowałem to jako reklamę "byłeś u nas, może wrócisz?"
i teraz mam obawy co do czysto reklamowego celu wyciągów.

--
Pozdrawia Marek

do góry

armar pisze:
> |<ońrad pisze:
>> witek pisze:
>>> jak konta nie zamknąłeś to ja się nie zdziwię jak dostaniesz do
>>> zapłcenia po 10 zl miesiecznie za te 3 lata za prowadzneie rachunku.
>>
>> I tak bedzie niemal na pewno. W regulaminie, ktory zaakceptowal
>> podpisujac umowe ma procedure zamykania konta opisana i watpie aby
>> bylo tam napisane, ze jak sobie potnie karte to konto bedzie zamkniete.
>
> Karty sam sobie nie pociąłem :) - zrobiła to pani z obsługi klientów.
> Ona też zamknęła konto na co otrzymałem pisemne potwierdzenie.
> Dopóki nie przeczytałem wiadomości cassandry "należność dla PKO..."
> to się nie przejmowałem, że co miesiąc przychodzi wyciąg za konto
> o numerze innym, niż z nieważnej już umowy z innym bankiem.
> Traktowałem to jako reklamę "byłeś u nas, może wrócisz?"
> i teraz mam obawy co do czysto reklamowego celu wyciągów.
>

jeśli masz papier na zamknięcie konta to jest ok, ale jesli w tym
papierze jest zawarte że konto zostaje zamknięte gdy konto ma 0zł to już
nie jest tak różowo. oplaty za konto mogą "wisieć" i zostać nałożone w
momencie pojawienia się środków lub w momencie chęci całkowitej
likwidacji konta. można tez sprobowac prosic o umorzenie zobowiązań, ale
nie wiem czy to da jakis skutek.

--
http://www.asiakepka.com - boston based photographer
http://www.oln.pl/ - olsztyńska galeria internetowa
http://www.limuzyny.ketrzyn.pl - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury

do góry

> jeśli masz papier na zamknięcie konta to jest ok, ale jesli w tym papierze
> jest zawarte że konto zostaje zamknięte gdy konto ma 0zł to już nie jest tak
> różowo. oplaty za konto mogą "wisieć" i zostać nałożone w momencie pojawienia
> się środków lub w momencie chęci całkowitej likwidacji konta

W pkosa nie da się zamknąć konta bez rozliczenia wszystkich zobowiązań. Czasem
problemy są z jakimiś operacjami "w drodze" (np. jutro przyjdzie opłata za
kartę). Jak pracownik tego nie przewidzi, to musi ponosić koszty z własnej
kieszeni.

Zamknięcie konta to znaczy, że wszystko, co z tym kontem jest już rozliczone i
nic nie wisi ani nie zejdzie.

--
Lukasz

do góry

> W pkosa nie da się zamknąć konta bez rozliczenia wszystkich
> zobowiązań. Czasem problemy są z jakimiś operacjami "w drodze" (np.
> jutro przyjdzie opłata za kartę). Jak pracownik tego nie przewidzi,
> to musi ponosić koszty z własnej kieszeni.
> Zamknięcie konta to znaczy, że wszystko, co z tym kontem jest już
> rozliczone i nic nie wisi ani nie zejdzie.

Poniżej zacytuję to co bzdurą nie jest.
"Czasem problemy są z jakimiś operacjami "w drodze" (np. jutro przyjdzie
opłata za kartę)."

do góry

> Poniżej zacytuję to co bzdurą nie jest.

Sugerujesz, że reszta jest bzdurą? Chyba nie pracujesz w tym banku.

--
Lukasz

do góry

armar pisze:
<ciach ciekawa historyjka i begin nowa historyjka>

Kiedys mialem konto w pewnym banku. Z pewnych powodów je zamknałem
oddałem karty wybrałem gotówke i wsio bylo ok. 3 lata pozniej
zdecydowalem sie wrócic do tego banku i otworzyc nowe konto. Jakież było
moje zdziwienie kiedy po powrocie do domu i zalogowaniu sie na konto
mialem dostepne dwa konta! Nowe oraz to stare sprzed trzech lat! Nawet
stan konta na dzien likwidacji sie zgadzał. Mogłem sprawdzać historie
całego konta wstecz i kto wie moze nawet przelewy zrobic (nie
próbowałem). Przy nastepnej wizycie w banku zgłosiłem toto i po kilku
dniach zniknęło. Profitów z tego tytułu żadnych nie było ani nawet
przeprosin.

pozdro
akanid

do góry