-
1. Data: 2006-01-28 23:09:31
Temat: Banalne, ale...
Od: "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl>
Witam
Proste - chyba - pytanko. Co grozi i czy za wykorzystanie numeru
telefonu jednej firmy przez drugą bez jej wiedzy - przykład: pracownik
dajmy na to Kowalski ;-) załozył działalność gospodarczą i pracując
dodatkowo w firmie np hucie wykorzystał w materiałach reklamowych
swojej działalnosci - produkcji koszy - telefon swojej maczierzystej
firmy bez zgody swojego przełożonego - dyrektora huty. jak wygląda
stan prawny - chodzi o wykorzystanie nr telefonu pomijając inne
kłamstwa
--
Pozdrawiam
C.R.E.E.D.
-
2. Data: 2006-01-29 09:06:54
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: "Cyberix" <r...@m...pl>
> Witam
> Proste - chyba - pytanko. Co grozi i czy za wykorzystanie numeru
> telefonu jednej firmy przez drugą bez jej wiedzy - przykład: pracownik
> dajmy na to Kowalski ;-) załozył działalność gospodarczą i pracując
> dodatkowo w firmie np hucie wykorzystał w materiałach reklamowych
> swojej działalnosci - produkcji koszy - telefon swojej maczierzystej
> firmy bez zgody swojego przełożonego - dyrektora huty. jak wygląda
> stan prawny - chodzi o wykorzystanie nr telefonu pomijając inne
> kłamstwa
Generalnie, mając telefon służbowy za który płaci firma nie wolno z niego
dzwonić prywatnie, ewentualnie prywatne połaczenia powinien pokrywać
pracownik. Dlaczego? Otóż, koszt każdego połączenia firma wlicza sobie w
koszty, a zatem dochodziło by do sytuacji, że prywatne rozmowy pracownika
wliczane sa w koszty działalności firmy, a tak nie wolno. Z tego co wiem to
firmy róznie to załatwiają, jedne nie zwracają na to uwagi, inne każą sobie
płacić za prywatne rozmowy a w jeszcze innych trzeba pisać oświadczenia, iż
telefonu nie wykorzystuje sie do prywatnych rozmów.
-
3. Data: 2006-01-29 10:21:20
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl>
Dnia Sun, 29 Jan 2006 10:06:54 +0100, Cyberix napisał(a):
> Generalnie, mając telefon służbowy za który płaci firma nie wolno z niego
> dzwonić prywatnie, ewentualnie prywatne połaczenia powinien pokrywać
> pracownik. Dlaczego? Otóż, koszt każdego połączenia firma wlicza sobie w
> koszty, a zatem dochodziło by do sytuacji, że prywatne rozmowy pracownika
> wliczane sa w koszty działalności firmy, a tak nie wolno. Z tego co wiem to
> firmy róznie to załatwiają, jedne nie zwracają na to uwagi, inne każą sobie
> płacić za prywatne rozmowy a w jeszcze innych trzeba pisać oświadczenia, iż
> telefonu nie wykorzystuje sie do prywatnych rozmów.
Ok. to rozumiem ,ale pytałem w drugą stronę - co jeśli pracownik
prowadzacy własną działalnosc gosp. poda jako SWÓJ (swojej
działalności) telefon firmy w której pracuje. jak wyglada stan prawny?
WG mnie sprawę nalezy roszpatrywać w dwoch płaszczyznach - po pierwsze
skłamał podajac nieprawdziwe dane do folderów informacyjnyvh , a po
drugie uzywa nie swojego nr tel jak własnego ( ukradł nr innej firmie)
. Jak to wyglada pod wzgledem prawnym ( chodzi o stacjonarne telefony)
--
Pozdrawiam
C.R.E.E.D.
-
4. Data: 2006-01-29 10:30:19
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
C.R.E.E.D napisał(a):
> Ok. to rozumiem ,ale pytałem w drugą stronę - co jeśli pracownik
> prowadzacy własną działalnosc gosp. poda jako SWÓJ (swojej
> działalności) telefon firmy w której pracuje. jak wyglada stan prawny?
> WG mnie sprawę nalezy roszpatrywać w dwoch płaszczyznach - po pierwsze
> skłamał podajac nieprawdziwe dane do folderów informacyjnyvh , a po
> drugie uzywa nie swojego nr tel jak własnego ( ukradł nr innej firmie)
> . Jak to wyglada pod wzgledem prawnym ( chodzi o stacjonarne telefony)
Jeżeli chciałbyś kogoś za to wsadzić do pudła na 5 lat, to muszę Cię
rozczarować. Całą sprawę należy rozpatrywać w kontekście głównie prawa
pracy i prawa podatkowego.
Jednak nawet dyscyplinarne zwolnienie nie wchodzi w grę, bo podanie
numeru telefonu nie mieści się w kategorii ciężkiego naruszenia
obowiązków. Co innego prowadzenie DG- tu można w zależności od
konkretnych przypadków - coś znaleźć, albo i nie.
O podatkach już ktoś pisał. Mi jeszcze przychodzi na myśl podtekst
nieuczciwej konkurencji, ale też w zależności od konkretnego przypadku.
M.
PS. Numeru telefonu nie można ukraść. Przynajmniej na razie ;-)
-
5. Data: 2006-01-29 10:37:59
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl> napisał w wiadomości
news:fw0j8u5lmhdt$.uj9riauv9np9.dlg@40tude.net...
> WG mnie sprawę nalezy roszpatrywać w dwoch płaszczyznach - po pierwsze
> skłamał podajac nieprawdziwe dane do folderów informacyjnyvh ,
A napisał w tym folderze, że jest to telefon przez niego zamówiony i opłacany,
czy też napisał, że jest pod nim uchwytny?
> drugie uzywa nie swojego nr tel jak własnego ( ukradł nr innej firmie)
Nie przesadzaj. Jedyne co firma może mu zarzucić to zajmowanie sie w czasie
pracy czyms innym poza pracą za którą bierze od niej kase.
--
vertret
-
6. Data: 2006-01-29 12:07:50
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maciej Bebenek napisał(a):
>
> Jednak nawet dyscyplinarne zwolnienie nie wchodzi w grę, bo podanie
> numeru telefonu nie mieści się w kategorii ciężkiego naruszenia
> obowiązków.
Samo podanie telefonu może i nie, ale już korzystanie z telefonu
pracodawcy do własnych interesów, jak najbardziej może być moim zdaniem
uznanie za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
7. Data: 2006-01-29 13:35:39
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Johnson napisał(a):
> Maciej Bebenek napisał(a):
>
>>
>> Jednak nawet dyscyplinarne zwolnienie nie wchodzi w grę, bo podanie
>> numeru telefonu nie mieści się w kategorii ciężkiego naruszenia
>> obowiązków.
>
> Samo podanie telefonu może i nie, ale już korzystanie z telefonu
> pracodawcy do własnych interesów, jak najbardziej może być moim zdaniem
> uznanie za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Po pierwsze - trudne do udowodnienia.
Po drugie - sąd pracy może mieć inne zdanie.
Po trzecie - jeżeli tylko przyjmował rozmowy na ten numer (a jeszcze po
godzinach pracy), to sprawa beznadziejna.
Reasumując - na miejscu pracodawcy długo bym się zastanawiał, czy pójść
tą drogą, chyba że w grę wchodzi działalność konkurencyjna. Najlepiej po
prostu zabrać mu ten telefon.
M.
-
8. Data: 2006-01-29 13:40:15
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Maciej Bebenek napisał(a):
> Po pierwsze - trudne do udowodnienia.
To już problem pracodawcy, ale chyba nieszczególnie. Pewnie wystarczy
zajrzeć do rozmów przychodzących.
> Po drugie - sąd pracy może mieć inne zdanie.
Powiem tak: jak ja bym był sądem pracy to miałbym takie zdanie jak
wyraziłem.
> Po trzecie - jeżeli tylko przyjmował rozmowy na ten numer (a jeszcze po
> godzinach pracy), to sprawa beznadziejna.
>
Jeśli po godzinach, to może i tak (choć oznacza to niedbałość o mienie
pracodawcy, itd), ale jak w godzinach to abym mu nie przepuścił.
Generalnie dużo zależałoby od sformuowania zarzutu w oświadczeniu
pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
9. Data: 2006-01-29 17:29:26
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl>
Dnia Sun, 29 Jan 2006 11:37:59 +0100, vertret napisał(a):
> Użytkownik "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:fw0j8u5lmhdt$.uj9riauv9np9.dlg@40tude.net...
>
>
>> drugie uzywa nie swojego nr tel jak własnego ( ukradł nr innej firmie)
>
> Nie przesadzaj. Jedyne co firma może mu zarzucić to zajmowanie sie w czasie
> pracy czyms innym poza pracą za którą bierze od niej kase.
OK :-) Przesadziłem celowo w celu unaocznienia tego co się stało
czyli że wykorzystywał itd..
THX
--
Pozdrawiam
C.R.E.E.D.
-
10. Data: 2006-01-29 17:34:04
Temat: Re: Banalne, ale...
Od: "C.R.E.E.D" <"mrmotaba@"@wp.pl>
Dnia Sun, 29 Jan 2006 11:30:19 +0100, Maciej Bebenek napisał(a):
> C.R.E.E.D napisał(a):
>
> Jeżeli chciałbyś kogoś za to wsadzić do pudła na 5 lat, to muszę Cię
> rozczarować. Całą sprawę należy rozpatrywać w kontekście głównie prawa
> pracy i prawa podatkowego.
OK. nikogo nie chcę wsadzać (chociaż jemu by się przydało tak ze 3
miesiace ;-)
>
> Jednak nawet dyscyplinarne zwolnienie nie wchodzi w grę, bo podanie
> numeru telefonu nie mieści się w kategorii ciężkiego naruszenia
> obowiązków. Co innego prowadzenie DG- tu można w zależności od
> konkretnych przypadków - coś znaleźć, albo i nie.
chiałem dowiedziec się jak wyglada prawna strona czegoś takiego, czy ,
mówiac krótko mozna..
>
> O podatkach już ktoś pisał. Mi jeszcze przychodzi na myśl podtekst
> nieuczciwej konkurencji, ale też w zależności od konkretnego przypadku.
>
> M.
>
> PS. Numeru telefonu nie można ukraść. Przynajmniej na razie ;-)
Mi jakis czas tem telekompromitacja ukradła numer na dwa dni -
zamieniła go z innym. jak postraszyłem ich ze obdzwonie wszystkie
ciotki i całlą najdalszą rodzine na całym swiecie, a potem zareklamuje
usługi to zmiekli ;-)
Dzieki za wyjaśnienia
Wszystkim
--
Pozdrawiam
C.R.E.E.D.