-
1. Data: 2004-05-27 19:15:19
Temat: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Witajcie,
jestem nauczycielem. Mam kolekcję różnych (legalnych) filmów czy nagrań,
które mógłbym wykorzystać w procesie dydaktycznym. Czy odtwarzanie w klasie
łapie się pod zabronione odtwarzanie publiczne, czy też mogę legalnie to
odtwarzać?
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
2. Data: 2004-05-28 00:57:49
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c95eo8$u8g$4@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
> jestem nauczycielem. Mam kolekcję różnych (legalnych) filmów czy nagrań,
> które mógłbym wykorzystać w procesie dydaktycznym. Czy odtwarzanie w klasie
> łapie się pod zabronione odtwarzanie publiczne, czy też mogę legalnie to
> odtwarzać?
Art. 27.
Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
prowadzenia wlasnych badan, korzystac z rozpowszechnionych utworów w
oryginale i w tlumaczeniu oraz sporzadzac w tym celu egzemplarze
fragmentów rozpowszechnionego utworu.
--
Marcin
-
3. Data: 2004-05-30 11:26:44
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia pią 28. maja 2004 02:57 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
> In article <c95eo8$u8g$4@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
>> jestem nauczycielem. Mam kolekcję różnych (legalnych) filmów czy nagrań,
>> które mógłbym wykorzystać w procesie dydaktycznym. Czy odtwarzanie w
>> klasie łapie się pod zabronione odtwarzanie publiczne, czy też mogę
>> legalnie to odtwarzać?
>
> Art. 27.
> Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
> prowadzenia wlasnych badan, korzystac z rozpowszechnionych utworów w
> oryginale i w tlumaczeniu oraz sporzadzac w tym celu egzemplarze
> fragmentów rozpowszechnionego utworu.
Hm. Ale korzystać czy korzystać za darmo? Przytoczony fragment nie mówi, że
za darmo. Bo jeśli interpretować, że za darmo, to także można przegrać
sobie kopię od znajomego itp. i szkoła nie musiała by nic kupować.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
Kilka książek o Windowsie:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=714
48
-
4. Data: 2004-05-30 13:14:05
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c9cgdm$4uj$1@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
>> Art. 27.
>> Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
>> prowadzenia wlasnych badan, korzystac z rozpowszechnionych utworów w
>> oryginale i w tlumaczeniu oraz sporzadzac w tym celu egzemplarze
>> fragmentów rozpowszechnionego utworu.
>
> Hm. Ale korzystać czy korzystać za darmo? Przytoczony fragment nie mówi, że
Za darmo. Jeśli jest odpłatnie to Ustawa to precyzuje.
> za darmo. Bo jeśli interpretować, że za darmo, to także można przegrać
> sobie kopię od znajomego itp. i szkoła nie musiała by nic kupować.
Wychodzi mi że można (o ile znajomy ma legalną kopię). Tylko zwróć uwagę
że mowa jest o kopiowaniu fragmentów.
--
Marcin
-
5. Data: 2004-05-30 17:47:52
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia nie 30. maja 2004 15:14 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
> In article <c9cgdm$4uj$1@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
>>> Art. 27.
>>> Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
>>> prowadzenia wlasnych badan, korzystac z rozpowszechnionych utworów w
>>> oryginale i w tlumaczeniu oraz sporzadzac w tym celu egzemplarze
>>> fragmentów rozpowszechnionego utworu.
>>
>> Hm. Ale korzystać czy korzystać za darmo? Przytoczony fragment nie mówi,
>> że
> Za darmo. Jeśli jest odpłatnie to Ustawa to precyzuje.
Hm... Dość
>> za darmo. Bo jeśli interpretować, że za darmo, to także można przegrać
>> sobie kopię od znajomego itp. i szkoła nie musiała by nic kupować.
>
> Wychodzi mi że można (o ile znajomy ma legalną kopię). Tylko zwróć uwagę
> że mowa jest o kopiowaniu fragmentów.
No, ale co jest fragmentem? 99% to też fragment :)
No i: ,,w celach dydaktycznych lub prowadzenia wlasnych badan, korzystac''
możne oznacza również wycinanie, przemontowywanie, deasemblowanie i stado
innych różnych operacji typu ,,sekcja zwłok''.
No i czy programy się pod to łapią? Bo to w takim razie można kupić jednego
Windowsa np. i potem tworzyć jego fragmenty (bez jakiegoś pliku *.txt)
wykorzystując na innych stanowiskach?
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
Kilka książek o Windowsie:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=714
48
-
6. Data: 2004-05-31 03:42:09
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c9d6oa$nfa$2@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
>> Wychodzi mi że można (o ile znajomy ma legalną kopię). Tylko zwróć uwagę
>> że mowa jest o kopiowaniu fragmentów.
> No, ale co jest fragmentem? 99% to też fragment :)
No prawda, ale tak na zdrowy rozsądek to wiadomo o co chodzi, nie? :)
Na ile ja to widze to w prawie zwykle operuje się znaczeniem
zdroworozsądkowym jakiegoś wyrazu a nie jego pełnym zakresem (najbardziej
pojemną definicją).
Poza tym PA zawiera różne zabezpieczenia przed przegieciami w stylu
Art. 35: Dozwolony uytek nie moze naruszac normalnego korzystania z utworu
lub godzic w sluszne interesy twórcy.
> No i: ,,w celach dydaktycznych lub prowadzenia wlasnych badan, korzystac''
> możne oznacza również wycinanie, przemontowywanie, deasemblowanie i stado
> innych różnych operacji typu ,,sekcja zwłok''.
Wydaje mi się że można jeśli celem będą owe badania lub dydaktyka.
> No i czy programy się pod to łapią? Bo to w takim razie można kupić jednego
> Windowsa np. i potem tworzyć jego fragmenty (bez jakiegoś pliku *.txt)
> wykorzystując na innych stanowiskach?
E-e. Art. 77. Do programów komputerowych nie stosuje sie przepisów art.
16 pkt 3-5, art. 20, art. 23, art. 231, art. 27, art. 28, art. 30, art.
331-335, art. 49 ust. 2, art. 56, art. 60 i art. 62.
--
Marcin
-
7. Data: 2004-05-31 06:15:19
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
W odpowiedzi na pismo z dnia pon 31. maja 2004 05:42 opublikowane na
pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
> In article <c9d6oa$nfa$2@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
>>> Wychodzi mi że można (o ile znajomy ma legalną kopię). Tylko zwróć uwagę
>>> że mowa jest o kopiowaniu fragmentów.
>> No, ale co jest fragmentem? 99% to też fragment :)
>
> No prawda, ale tak na zdrowy rozsądek to wiadomo o co chodzi, nie? :)
> Na ile ja to widze to w prawie zwykle operuje się znaczeniem
> zdroworozsądkowym jakiegoś wyrazu a nie jego pełnym zakresem (najbardziej
> pojemną definicją).
> Poza tym PA zawiera różne zabezpieczenia przed przegieciami w stylu
> Art. 35: Dozwolony uytek nie moze naruszac normalnego korzystania z utworu
> lub godzic w sluszne interesy twórcy.
ło Jezu, a jak to rozumieć? Wróćmy do mojego przykładu: mam płytę z filmem z
czasopisma. Mogę ten film odtwarzać na lekcjach?
>> No i: ,,w celach dydaktycznych lub prowadzenia wlasnych badan,
>> korzystac'' możne oznacza również wycinanie, przemontowywanie,
>> deasemblowanie i stado innych różnych operacji typu ,,sekcja zwłok''.
> Wydaje mi się że można jeśli celem będą owe badania lub dydaktyka.
Ok.
>> No i czy programy się pod to łapią? Bo to w takim razie można kupić
>> jednego Windowsa np. i potem tworzyć jego fragmenty (bez jakiegoś pliku
>> *.txt) wykorzystując na innych stanowiskach?
>
> E-e. Art. 77. Do programów komputerowych nie stosuje sie przepisów art.
> 16 pkt 3-5, art. 20, art. 23, art. 231, art. 27, art. 28, art. 30, art.
> 331-335, art. 49 ust. 2, art. 56, art. 60 i art. 62.
Czyli już z programom sekcji zwłok nie mogę robić, ani przemomntowywać,
dostosowywać itp? Choć akurat RE chyba jest dozwolony tak czy siak, prawda?
BTW: Dzięki za pomoc w tej sprawie.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
Kilka książek o Windowsie:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=714
48
-
8. Data: 2004-05-31 08:49:04
Temat: Re: Autorskie: Publiczne/niepubliczne?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c9eihn$sas$2@serwus.bnet.pl>, Tristan Alder wrote:
> W odpowiedzi na pismo z dnia pon 31. maja 2004 05:42 opublikowane na
> pl.soc.prawo podpisane Marcin Debowski:
>> No prawda, ale tak na zdrowy rozsądek to wiadomo o co chodzi, nie? :)
>> Na ile ja to widze to w prawie zwykle operuje się znaczeniem
>> zdroworozsądkowym jakiegoś wyrazu a nie jego pełnym zakresem (najbardziej
>> pojemną definicją).
>> Poza tym PA zawiera różne zabezpieczenia przed przegieciami w stylu
>> Art. 35: Dozwolony uytek nie moze naruszac normalnego korzystania z utworu
>> lub godzic w sluszne interesy twórcy.
>
> ło Jezu, a jak to rozumieć? Wróćmy do mojego przykładu: mam płytę z filmem z
No jak to jak? Dla mnie fragment 2h filmu to np. 5 minut, 10 minut, 20
minuut. Jak już będzie to godzina będę miał watpliwości (czy wolno, chyba
że będzie to zlepek mniejszych fragmentów nie stanowiacych kontynuacji), a
jak będzie to 99% to będzie to dla mnie cały film, nawet jeśli wytniesz z
niego początek z ryczacym lwem czy innym fruwającym pegazem, czy też
kawałek napisów końcowych.
> czasopisma. Mogę ten film odtwarzać na lekcjach?
MZ tak - mówiliśmy o kopiowaniu :)
>>> jednego Windowsa np. i potem tworzyć jego fragmenty (bez jakiegoś pliku
>>> *.txt) wykorzystując na innych stanowiskach?
>>
>> E-e. Art. 77. Do programów komputerowych nie stosuje sie przepisów art.
>> 16 pkt 3-5, art. 20, art. 23, art. 231, art. 27, art. 28, art. 30, art.
>> 331-335, art. 49 ust. 2, art. 56, art. 60 i art. 62.
> Czyli już z programom sekcji zwłok nie mogę robić, ani przemomntowywać,
> dostosowywać itp? Choć akurat RE chyba jest dozwolony tak czy siak, prawda?
W prawie autorskim masz cały rozdział dotyczący oprogramowania (art 74 i
dalsze ZCP). Poanalizuj go dokładniej bo ja nie mam dziś siły :)
Tylko weź aktualna ustawę bo były niedawno nowele. Np. tu:
http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/Main/WDU1994024008
3?OpenDocument
> BTW: Dzięki za pomoc w tej sprawie.
Drobiazg, pamietaj tylko ze nie jestem prawnikiem, ale myślę że nie
odbiegam za daleko od przyjetej wykładni :)
--
Marcin