-
1. Data: 2009-02-23 08:53:33
Temat: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: krzysiek82 <k...@0...pl>
Witajcie
Zgłosiłem najpierw telefonicznie informacje o tym, że auto posiada
usterki których nie dało się wykryć przed zakupem, komisant powiedział
do mnie "a co to mnie obchodzi, chce się Pan wyżalić czy coś? niech Pan
mi dupy nie truje"
Następnym krokiem będzie wysłanie pisma, ale coś czuje że może być jazda
z tym komisantem bo kultura to raczej zjawisko obce dla niego :/
--
krzysiek82
-
2. Data: 2009-02-23 10:24:20
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: Niepoprawny <n...@n...net>
krzysiek82 wrote:
> Witajcie
> Zgłosiłem najpierw telefonicznie informacje o tym, że auto posiada
> usterki których nie dało się wykryć przed zakupem, komisant powiedział
> do mnie "a co to mnie obchodzi, chce się Pan wyżalić czy coś? niech Pan
> mi dupy nie truje"
>
> Następnym krokiem będzie wysłanie pisma, ale coś czuje że może być jazda
> z tym komisantem bo kultura to raczej zjawisko obce dla niego :/
>
ktory to komis?
-
3. Data: 2009-02-23 10:26:14
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: krzysiek82 <k...@0...pl>
jest to komis ze zgierza, obok łodzi.
--
krzysiek82
-
4. Data: 2009-02-23 10:35:49
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: krzysiek82 <k...@0...pl>
Kolejne pytanie, jestem właśnie na etapie robienia anty reklamy tego
komisu, czy jest to zgodne z prawem? Czy mogę publicznie (w sieci)
rozgłaszać negatywną opinię na temat tej firmy? Tworzę witrynę o
komisach samochodowych oraz opiniach na ich temat.
--
krzysiek82
-
5. Data: 2009-02-23 10:51:52
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: krzysiek82 <k...@0...pl>
Marcin pisze:
> Jak prawda i masz dowody to dawaj...
> Ja też kupiłem samochód. Jednego dnia dokładnie przjrzany, drugiego
> pojechałem po odbiór, to chłopaki w komisie wymontowali nawet głośniki
> od radia. Nie mówiąc o tym, że połowa informacji o aucie (remonty
> itd...) była nieprawdziwa.
> To był komis z Lublina.
> Marcin
Jak już portal powstanie zamieszczę tutaj adres, bo widzę, że nie jestem
sam ze swoimi problemami i jest nas więcej.
--
krzysiek82
-
6. Data: 2009-02-23 10:51:55
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: "Marcin" <markus1975wytnij to@o2.pl>
Użytkownik "krzysiek82" <k...@0...pl> napisał w wiadomości
news:gntud0$5q8$3@atlantis.news.neostrada.pl...
> Kolejne pytanie, jestem właśnie na etapie robienia anty reklamy tego
> komisu, czy jest to zgodne z prawem? Czy mogę publicznie (w sieci)
> rozgłaszać negatywną opinię na temat tej firmy? Tworzę witrynę o komisach
> samochodowych oraz opiniach na ich temat.
Jak prawda i masz dowody to dawaj...
Ja też kupiłem samochód. Jednego dnia dokładnie przjrzany, drugiego
pojechałem po odbiór, to chłopaki w komisie wymontowali nawet głośniki od
radia. Nie mówiąc o tym, że połowa informacji o aucie (remonty itd...) była
nieprawdziwa.
To był komis z Lublina.
Marcin
-
7. Data: 2009-02-23 21:47:56
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: Ania <a...@g...pl>
krzysiek82 pisze:
> Witajcie
> Zgłosiłem najpierw telefonicznie informacje o tym, że auto posiada
> usterki których nie dało się wykryć przed zakupem, komisant powiedział
> do mnie "a co to mnie obchodzi, chce się Pan wyżalić czy coś? niech Pan
> mi dupy nie truje"
>
> Następnym krokiem będzie wysłanie pisma, ale coś czuje że może być jazda
> z tym komisantem bo kultura to raczej zjawisko obce dla niego :/
>
ooo kolejny palant typu "widzialy galy co braly" pisz odstapienie od
umowy, bo samochod nie spelnia warunkow, dobrze zebyc mial jakies
potwierdzenie, ze sprzedawca zapewnial cie o braku tych usterek jesli
faktycznie tak bylo, a w razie czego zwroc sie do rzecznika praw
konsumentow... wiele mozesz dowiedziec sie telefonicznie (jesli
kupowales jako osoba prywatna), a na pewno pomoze ci w sporze
-
8. Data: 2009-02-24 08:54:27
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: krzysiek82 <k...@0...pl>
Ania pisze:
> ooo kolejny palant typu "widzialy galy co braly" pisz odstapienie od
> umowy, bo samochod nie spelnia warunkow, dobrze zebyc mial jakies
> potwierdzenie, ze sprzedawca zapewnial cie o braku tych usterek jesli
> faktycznie tak bylo, a w razie czego zwroc sie do rzecznika praw
> konsumentow... wiele mozesz dowiedziec sie telefonicznie (jesli
> kupowales jako osoba prywatna), a na pewno pomoze ci w sporze
Aniu nie bardzo chciałbym odstępować od umowy, bo jak to bywa po kupnie
zainwestowałem w auto, rozrząd, opony, alarm. To razem ponad 1500zl
których bym raczej nie odzyskał. Wolałbym raczej rozwiązanie polegające
na obniżeniu ceny tak abym mógł we własnym zakresie usunąć usterki.
--
krzysiek82
-
9. Data: 2009-02-25 14:25:28
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: BearBag <c...@g...com>
moze nie bede mial zbyt wiele milego do napisania, ale wlasnie haslo
"widzialy galy co braly" najlepiej tu pasuje.
Kupujesz uzywany przedmiot, mozesz go przed zakupem w dowolny sposob
obejrzec, przetestowac itd. Na uzywane przedmioty nie ma gwarancji
wiec jesli na nastepny dzien auto ci sie zepsuje to z moralnego punktu
widzenia to twoj problem.
Jedynym wyjatkiem jest sytuacja gdy sprzedajacy w sposob celowy zatail
jakas wade, w ten sposob zebys nie mial szansy jej wykryc podczas
ogledzin przy kupnie. Czyli po pierwsze sprzedajacy musi wiedziec o
wadzie, po drugie specjalnie ja ukryc przed toba a po trzecie musisz
mu udowodnic ze to zrobil i nic ci o danej wadzie nie powiedzial.
Ogolnie, powodzenia.
Poza tym, czym sie rozni komis od prywatnej wlasnosci? chyba tylko tym
ze posrednik ma mniejsza wiedze o danym aucie a osoba prywatna wie o
nim wszystko i jesli sprzedaje wraka to raczej ma wiecej na sumieniu
niz taki handlarz, ktory o wielu rzeczach moze po prostu nie wiedziec.
A jednak ludzie maja zawsze wieksze pretensje do handlarzy.
A tak przy okazji co to za polska mentalnosc ze kupuje cos uzywanego,
czasem wrecz starego i mam wielkie pretensje ze cos sie psuje. Kupujac
stare buty musisz sie liczyc z tym, ze moze podeszwa odpasc po paru
krokach mimo ze byly wypastowane.
Analogicznie czy sprzedajac uzywany TV np na allegro przyjalbys zwrot
po np 2 tygodniach bo cos by sie w nim zepsulo ? Chociaz TV to o wiele
mniej awaryjny sprzet bo nie posiada mechaniki ktora jest najbardziej
na to narazona. Dlaczego ktos ma dawac gwarancje na stare auta ktore
maja 50 razy wieksze szanse na popsucie sie?
Podsumowujac, ogladac i jeszcze raz ogladac auto przed zakupem a nie
po.
-
10. Data: 2009-02-25 14:28:35
Temat: Re: Auto z komisu reakcja komisanta na reklamacje
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 25 Feb 2009 06:25:28 -0800, BearBag napisał(a):
> Poza tym, czym sie rozni komis od prywatnej wlasnosci?
Pierdu-pierdu.
Art. 770 i 770(1) kc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl